Jeszcze zyje

Ale srody nie naleza do moich ulubionych dni...

Najezdzilam sie dzisiaj, a poniewaz spadl snieg, nie nalezalo to do przyjemnosci. Juz wczoraj wieczorem bylo potwornie zimno, mokro i wietrznie. A w nocy spadl mokry, nieprzyjemny snieg i poniewaz jest temperatura ujemna, nadal sie sie utrzymuje.
Dexter juz wczoraj stwierdzil, ze w taka pogode najlepiej spac
w tym celu zaanektowal kosz, ktory sluzy do przechowywania TZ-towych, ulubionych... no wlasnie, czego?

W kazdym razie, jak widac na zalaczonym obrazku, swietnie sie na tym spi
Pozniej zrobilo sie chlopakowi zimno, wiec przyszedl sie przytulic do siostry - w koncu od czego jest baba, co nie?
Jak szlam sie polozyc, przykrylam pare zakochanych kocykiem. I tak przespali do 6 rano...
