Łódź - koty dworcowe i inne - PILNIE pomoc potrzebna!

[AgnieszkaZet]

Domki potrzebne!!!

[kasia.grecja22]

No to jeden domek juz jest- ja. Jutro będę z p. Jolą łapać taką śliczną kicię, slodka jest. Zabiorę ją do siebie. Moje kocurki będa mialy towarzystwo Trzymajcie kciuki, żeby sie udalo.

[kasia.grecja22]

Dziś na dworcu żaden kot się nie pokazał Mam nadzieję, że nic im się nie stało...

No my tez mamy taką nadzieję

[AgnieszkaZet]

Huurraaa!!!! Ludzie, przykład bierzcie z koleżanki!!!

[kasia.grecja22]

Będziemy sie cieszyć, jak niunia da sie złapać. Wczoraj jak karmilyśmy z Dorcią nawet pół kota sie nie pokazalo Mam nadzieję, ze jutro będa. Będziemy prosić p. Jolę, zeby przyjechała mimo choroby, moze na dzwiek jej glosu poprzychodzą. Trzymajcie kciuki. Druga sprawa to sterylka- w domu mam kocury, a w portfelu pusto- jolabuk5 obiecała pomóc. Ale sterylka bedziemy sie martwić jak niunia sie da złapać. Będę zdawać relacje na bieżąco.

[jolabuk5]

Będziemy sie cieszyć, jak niunia da sie złapać. Wczoraj jak karmilyśmy z Dorcią nawet pół kota sie nie pokazalo Mam nadzieję, ze jutro będa. Będziemy prosić p. Jolę, zeby przyjechała mimo choroby, moze na dzwiek jej glosu poprzychodzą. Trzymajcie kciuki. Druga sprawa to sterylka- w domu mam kocury, a w portfelu pusto- jolabuk5 obiecała pomóc. Ale sterylka bedziemy sie martwić jak niunia sie da złapać. Będę zdawać relacje na bieżąco.

No tak - ja tez wierzę, ze na głos Pani Joli koty przyjdą
Kasiu - jesteś kochana, ze chcesz pomóc i dać domek tej niuni!
Ja najbardziej bym pomogła, gdybym mogła sfinansować sterylkę, ale u mnie też kasy niet. Ale będziemy się martwic później. Moze jeszcze ktos coś dorzuci do składki na koty dworcowe i się uskłada? Pani Jola musi szybko wysterylizowac Pirata (bo napada kotki i koty w wiadomym celu ), Brata Księżniczki i przynajmniej Ramzesa z kotów na strychu.
Aha, mam mały problem z rozliczeniem dotychczasowych wpłat, bo Pani Jola podała mi "hurtem" wydatki na karmę dla kotów dworcowych, a ja nie byłam pewna, czy składka dotyczyła kotów dworcowych "w ogóle", czy tylko tych, które Pani Jola zabrała na strych. W zwiazku z tym nie wpisałam 12 kg kitekata suchego (81 zł) i 10 kg Katinki (58 zł), bo to było dla kotów na dworcu, nie dla tych na strychu. Jak uwazacie, czy mogę te wydatki wpisać?

[kasia.grecja22]

Będziemy sie cieszyć, jak niunia da sie złapać. Wczoraj jak karmilyśmy z Dorcią nawet pół kota sie nie pokazalo Mam nadzieję, ze jutro będa. Będziemy prosić p. Jolę, zeby przyjechała mimo choroby, moze na dzwiek jej glosu poprzychodzą. Trzymajcie kciuki. Druga sprawa to sterylka- w domu mam kocury, a w portfelu pusto- jolabuk5 obiecała pomóc. Ale sterylka bedziemy sie martwić jak niunia sie da złapać. Będę zdawać relacje na bieżąco.

No tak - ja tez wierzę, ze na głos Pani Joli koty przyjdą
Kasiu - jesteś kochana, ze chcesz pomóc i dać domek tej niuni!
Ja najbardziej bym pomogła, gdybym mogła sfinansować sterylkę, ale u mnie też kasy niet. Ale będziemy się martwic później. Moze jeszcze ktos coś dorzuci do składki na koty dworcowe i się uskłada? Pani Jola musi szybko wysterylizowac Pirata (bo napada kotki i koty w wiadomym celu ), Brata Księżniczki i przynajmniej Ramzesa z kotów na strychu.
Aha, mam mały problem z rozliczeniem dotychczasowych wpłat, bo Pani Jola podała mi "hurtem" wydatki na karmę dla kotów dworcowych, a ja nie byłam pewna, czy składka dotyczyła kotów dworcowych "w ogóle", czy tylko tych, które Pani Jola zabrała na strych. W zwiazku z tym nie wpisałam 12 kg kitekata suchego (81 zł) i 10 kg Katinki (58 zł), bo to było dla kotów na dworcu, nie dla tych na strychu. Jak uwazacie, czy mogę te wydatki wpisać?

Ja już moim kocurom domowym tłumacze że będa mialy koleżankę, ze mają ją traktowac elegancko Wali mi wiem, ale jak one ja nauczą tego co juz same umieją, to ja sie wyprowadzam A malutka jest naprawdę slodka. Dam jutro znać czy udalo sie ją złapać. Trzymajcie o 19.00 kciuki.

[kasia.grecja22]

Taka moja drobna uwaga odnosnie karmienia kotkow na dworcu- bez sensu jest wydawanie pieniedzy na suchą karmę o tej porze roku. Lepiej kupić wiecej puszek czy surowego miesa. Byłam 2x i za każdym razem we wszystkich miejscach staly pojemniki pełne suchej karmy, zawilgotniałej, nieruszonej przez koty, podczas gdy "mokre" jedzenie było wymiecione do ostatniego okruszka. Aż się serce kraje na takie marnotrawstwo. Sama dokarmiam na wolnym powietrzu koty i owszem daję im suchą karmę ale tylko w momencie gdy je karmię, nie zostawiam jej. Co innego 1-2 miesiace temu, kiedy pogoda była ładniejsza.

[kasia.grecja22]

STERYLIZACJA NIUNI Jak wczesniej pisałam, kicię bardzo chętnie wezmę, ale pomyślcie prosze o jakiejś zrzutce na sterylke- nie stac mnie obecnie na taki wydatek. Moze jakis bazarek albo zrzutka.... W ciagu najdalej 2 tygodni chcialabym ja wysterylizowac... Jak uda sie ja dziś złapac bardzo będę prosić o pomoc.

[jolabuk5]

Kasiu, nie martw się - na pewno zbierzemy odpowiednią sumę (i poprosimy weta o zniżkę )

[kasia.grecja22]

Jolus- podobno córka p. Joli ma je dziś wcześniej nakarmic. Jak one beda najedzone to wyjda do nas? teraz zaczynam sie kurcze martwić

[kasia.grecja22]

Ciocie, pamietajcie o trzymaniu kciuków i dobrej energii dziś o 19

[ruru]

Oj trzymamy
trzymamy z całej siły

[kasia.grecja22]

Niedługo zbieram sie do domu i o 19 jestem umówiona z p. Izą. Prośba do kici- niunia badż i daj sie złapać Jutro zdam relacje jak było i mam nadzieję- jak pierwsza noc razem

[czycha3]

Niedługo zbieram sie do domu i o 19 jestem umówiona z p. Izą. Prośba do kici- niunia badż i daj sie złapać Jutro zdam relacje jak było i mam nadzieję- jak pierwsza noc razem