Witaj Mosiu! To nadal my, stara ekipa, nie czuj sie zagubiona
Kalair, te koty to prezent, zdaje sobie z tego sprawe. One zupelnie inaczej nas wszystkich traktuja niz Krolowa Matka, ktora nigdy glodna i opuszczona nie byla. A Minibusy sa wrecz namacalnie wdzieczne.
Oczywiscie kochamy cala trojke jednakowo, to tylko byla taka mala obserwacja. I tak sobie mysle, ze te wszystkie kocie biedy ze schronisk na pewno tez kochaja podwojnie
