Liza i reszta prosze o zamkniecie watku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 01, 2008 14:19

Dostałam telefon z kliniki. Lizunia juz po operacji:) Wszystko sie udało...Łapka ok nie potrzeba nic robic:) testy negatywne wynki biochemii bardzo dobre:) Liza jest zdrowa:) Poki co spi i dochodzi do siebie:)

Ufff a ja moge oddetchnac powolutku i delikatnie.
Dziekuje wszystkim ktorzy nas wspierali.....nawet nie wiecie jakie to wazne...(pewnie wiecie) dziekuje :)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 01, 2008 14:27

aga9955 pisze:Dostałam telefon z kliniki. Lizunia juz po operacji:) Wszystko sie udało...Łapka ok nie potrzeba nic robic:) testy negatywne wynki biochemii bardzo dobre:) Liza jest zdrowa:) Poki co spi i dochodzi do siebie:)

Ufff a ja moge oddetchnac powolutku i delikatnie.
Dziekuje wszystkim ktorzy nas wspierali.....nawet nie wiecie jakie to wazne...(pewnie wiecie) dziekuje :)


Aguś kamień spadł mi z serca
Wiedziałam że sie uda że bedzie dobrze
Ale się poryczałam ze szczęścia Łomatko
Jak się Małe Kochanie obudzi to wycmokaj ja od nas :love:
Jak ja sie cieszę że chociaz u Was dobrze :ok:
Chyba se zaśpiywóm z tej radości :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon gru 01, 2008 14:39

No wspaniaale !!! wielka ulga ... :)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 14:51

uf uf :D

To teraz kciuki za rekonwalescencję :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 15:29

Za rekonwalescencję :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon gru 01, 2008 17:45

Jestesmy juz w domu. Mała ledwie kontaktuje i uparcie usiłuje zejsc z łozka w sypialni. Łapki sie placza..... poki co zrobiła siooo na kołdre:) i spi. Ubrana juz w kaftanik zrobiony z grubej rajstopy:) wyglada jak mały szczurek:)
zimne łapki dogrzejemy zaraz termoforkiem. Noc bedzie ciezka ale teraz juz duzo łatwiej.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 01, 2008 18:22

Może lepiej ją gdzieś nisko umiejscowić? Żeby nie zleciała z większej wysokości i nie zrobiła sobie krzywdy?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 20:31

No musialam przytulic i połozyc sie z nia bo uparcie mnie scigała:)
Głodna jest jak byk a łapki sie placza powaznie.....trudno do miseczek dojsc:)
Wet zostawił wenflon w razie braku apetytu.....ale to chyba nam nie grozi:)

no nic pilnujemy dalej małego pijaczka :twisted:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 01, 2008 21:43

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto gru 02, 2008 10:32

Dzisiaj jemy jemy i pijemy od rana:) chodzimy troche tyłem bo kaftanik przeszkadza dosc znacznie:)
ale ogolnie wszystko chyba w porzadku.
Mamy dostac antybiotyk i jutro kontrola:)


Moja dziewczynka jest juz kobitka:) maluszek słodki :D troche mi wstyd ze wczoraj panikowałam :oops: :oops: ale ostatnio jakos mam straszliwego pecha i bałam sie strasznie :oops: :oops:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 02, 2008 10:55

Aguś, czytałam, ale jakoś nic nie napisałam - przepraszam.

Teraz to już na pewno wszystko będzie oki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 02, 2008 10:59

Oj, Aguś, wszyscy panikujemy, tylko jedni trochę bardziej :D.

Teraz już wszystko będzie ok.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto gru 02, 2008 11:12

No to ja jestem ten przypadek BARDZIEJ:) panikujacy.....ale doswiadczen z ropomaciczem nie mam a kotke sterylizowałam swoja jedna sztuke dawno temu....Marchewa była juz po sterylizacji jak do mnie przyjechala:) Wiec troche mnie powaliło znowu to wszystko. Nie wspominajac o wyrzutach sumienia bo sama zafundowałam małej jazde bez trzymanki podajac jej tabletki na zatrzymanie rujki :( jestem głupia jak but:(. Chciałam odwlec nie wiadomo po jaka cholere ta sterylizacje na wiosne.......
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 02, 2008 12:44

Malutka czuje sie chyba troszke gorzej....dzwoniłam do kliniki i podobno tak moze sie zdarzyc:( Koopa była sioo tez i apetyt jest.
Natomiast kropeczka jest smutna strasznie:( i chyba ma temp. troche wyzsza.
No nic poczekam i bede obserwowac....jakby co to lece do weta.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 02, 2008 14:31

Aguś, ona miała poważną operację, może gorączkować.
W razie czego jedźcie do weta, niech obejrzy, da zaszczyka na gorączkę w lecznicy i na wynos na wszelki wypadek może? Ja zawsze po sterylce biorę tolfę na wszelki wypadek. Nigdy nie skorzystałam, ale czuję się spokojniej, jak mam :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 45 gości