Bromba i Wyścig. Zapalenie płuc. Nicienie płucne - a jednak!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 01, 2008 10:27

Jana pisze:
Marta Chrusciel pisze:Bromba bardzo ciezko oddycha :(
Czy oprocz unidoxu, moge robic jej inhalacje olbasem? Moze to udrozni choc troche nosek?


A jak się zachowuje? Dalej dziczy? Bo ona jest bardzo nerwowa, zauważyłam to jeszcze w lecznicy, może dlatego tak sapie?

Inhalacje możesz robić, o ile nie będzie dostała zawału - jedna kropla olbasu na michę gorącej wody (olbas jest bardzo silny). Przydałby się też mucosolvan, ale to na receptę jest.


Jest bardzo nerwowa. Gdy bierzemy ja na rece zaczyna dyszec :(

a co z tym mucosolvanem mam robic? bo chyba mam w domu :)

Myslalam zeby przez 15 minut zrobic inhalacje w calym pokoju, to ich tak nie zdenerwuje.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 10:37

Dziabulki nie chorować mi tu!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon gru 01, 2008 10:39

Mucosolvan - płyn do inhalacji, wlewasz troche do miski z wodą.

Jeżeli Bromba tak przeżywa branie na ręce, to na razie bym jej nie brała, tylko głaskała siedząc obok :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon gru 01, 2008 10:49

Jana pisze:Mucosolvan - płyn do inhalacji, wlewasz troche do miski z wodą.

Jeżeli Bromba tak przeżywa branie na ręce, to na razie bym jej nie brała, tylko głaskała siedząc obok :wink:


Ja mam syrop na kaszel. W takim razie uracze ich pozniej olbasem :)

Wyscig jest rewelacyjny. Bawi sie wszystkim, co znajdzie. Drapaczkuje. Uwielbia lezec na miekich swetrach - rozciaga sie na cala dlugosc.
Szaleje za piorkami na kojku. Piorka skusily nawet Brombe do przelamania strachu i pobawienia sie na srodku pokoju.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 10:54

:D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon gru 01, 2008 13:36

Marta jest w lecznicy z Brombą. Zapalenie płuc :( :( :(

Trzymajcie kciuki!!!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon gru 01, 2008 13:51

biedactwo :(
Brombuś trzymaj sie kociaku!

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 01, 2008 14:02

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon gru 01, 2008 14:04

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 01, 2008 14:18

O rany :(
Mocne kciuki :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon gru 01, 2008 15:07

Bromba ma zapalenie pluc. Kiepsko to wyglada na zdjeciach. Ponad 40 stopni goraczki :(

Dostala biotraxon. Nawadnialysmy sie dozylnie przez 1,5 h. Jutro to samo. :(
Wieczorem mam podac jej mucosolvan. Po 30 minutach ogrzac ja i delikatnie oklepywac.

Wyscig, jak to Wyscig ciagle w ruchu :)

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 15:16

czegos potrzeba malutkiej? moze Ty potrzebujesz pomocy? :oops:

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 01, 2008 15:57

kurcze, biedactwo takie malutkie:((( duzo duzo kciukow!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon gru 01, 2008 16:50

ja inhalację robiłam z kotem w środku transporterka. Obok transportera garnek z płynem. Wszystko razem nakryte podwójnie złożonym prześcieradłem. Kot nie narzekał i dodatkowo pomogło mu to:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon gru 01, 2008 16:53

orchidka pisze:ja inhalację robiłam z kotem w środku transporterka. Obok transportera garnek z płynem. Wszystko razem nakryte podwójnie złożonym prześcieradłem. Kot nie narzekał i dodatkowo pomogło mu to:)


No właśnie ja tak inhalacje robię zawsze, ale niestety zdarzają się koty, które dostają zawału i wtedy to mija się z celem, bo kot tak się stresuje :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 104 gości