Maurycy i Estian - już małe słoneczko u nas:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 30, 2008 8:32

Doberek Nelluś! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lis 30, 2008 13:47

Doberek, doberek kalair :D
Koty poszalały, a teraz ładnie razem śpią :D
Potem wstawię fotkę.
Mam dziś sporo do zrobienia, a jutro praca.
A tak mi się nic nie chce robić :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 30, 2008 15:50

I jak,coś porobiłaś? :wink:
Mnie też się wyjątkowo nic nie chce.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lis 30, 2008 20:00

Witaj Nelly, czy zmierzyłaś sobie pas, biodra i obwód uda? Warto było na samym początku, czasami nie widać, a się zmniejsza...

Moja teściowa kupiła ten "wibrator" i bardzo sobie chwali, wszystkie spodnie z niej spadają 8O I pomyśleć, czy to przyjemniejsze od biegania :? Ja wszystkim polecam bieganie, celulit znika :wink: a jak dziś przy stole pokazałam mój biceps, to nawet mój brat, co zaczął ćwiczenia na siłowni był pod wrażeniem :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie lis 30, 2008 23:48

kalair pisze:I jak,coś porobiłaś? :wink:
Mnie też się wyjątkowo nic nie chce.. :roll:

Nie porobiłam. TZ mnie namówił na wyjście z domu, no to wyszłam :D
A co tam, praca nie zając :wink: prawda?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 30, 2008 23:59

izaA pisze:Witaj Nelly, czy zmierzyłaś sobie pas, biodra i obwód uda? Warto było na samym początku, czasami nie widać, a się zmniejsza...

Porobiłam. I nie mogę znależć tej kartki :lol:
Bo ja nóżki robię też.I uda i łydki i tu właśnie tych wymiarów nie pamiętam :D A zależy mi na nóżkach.
Pas stoi w każdym razie w miejscu na razie, w biodrach jabky 1 cm mniej, ale to wiecie, różnie się mierzy. Jakby tak 5 ubyło, no chociaż 3 to byłoby to wyraźne widoczne na miarce, a tak to mogę się mylić albo źle pamiętam nawet :D

Zdjątek dziś nie wstawię już, a jutro praca trzeba iść aaa.

Dobranoc.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 01, 2008 0:06

Nelly pisze:
kalair pisze:I jak,coś porobiłaś? :wink:
Mnie też się wyjątkowo nic nie chce.. :roll:

Nie porobiłam. TZ mnie namówił na wyjście z domu, no to wyszłam :D
A co tam, praca nie zając :wink: prawda?

Oczywiście! I właśnie dzisiejsze naczynia w zlewie nieumyte leżą.. :oops: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 01, 2008 8:21

Doberek Nelluś, Maurycy i Estianku! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 01, 2008 8:39

kalair pisze:
Nelly pisze:
kalair pisze:I jak,coś porobiłaś? :wink:
Mnie też się wyjątkowo nic nie chce.. :roll:

Nie porobiłam. TZ mnie namówił na wyjście z domu, no to wyszłam :D
A co tam, praca nie zając :wink: prawda?

Oczywiście! I właśnie dzisiejsze naczynia w zlewie nieumyte leżą.. :oops: :lol:

Moja teściowa by tego nie zdzierżyła :twisted:
Ona od razu po obiedzie każe chować wszystko co na stole leżało, nawet jak zaraz jeszcze ktoś przyjdzie jeść :roll:
Dobrze, że przynajmniej zmywarka jest, to nie trzeba się od stołu zrywać, żeby gary umyć ;)

Cześć Nelly, Maurycy i Estianku :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 01, 2008 9:19

U nas niepozmywane rzeczy natychmiast są wylizane przez koty, do czysta...nie powiem, to bardzo mobilizuje 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon gru 01, 2008 9:59

U nas po nieumytych naczyniach biega Sarabka :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon gru 01, 2008 10:00

czarna.wdowa pisze:U nas po nieumytych naczyniach biega Sarabka :roll:


A u nas kot nie ma dostępu do kuchni :evil: Na razie ;)
Za to w nagrodę mają mysz na dole :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 01, 2008 13:16

Kiedy budowałam dom do głowy by mi nie przyszło, że kiedyś będzie to dom kotów :wink: dlatego nie robiłam drzwi do kuchni, teraz nawet nie ma jak zrobić tych drzwi :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon gru 01, 2008 13:36

Witaj Nelly i puchatki :wink:

Ja też mam kuchnie bez drzwi, a słowo daję, przydałyby się, kociaste latają wszędzie gdzie się da.
A jak robię im jedzenie, albo sobie kanapki, to cała banda siedzi na blacie :roll: :lol:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 01, 2008 16:22

Ja też mam kuchnię bez drzwi :lol:

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 1318 gości