Frycek - (w nowym domu)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 08, 2003 13:02

Katy pisze:Ja jestem spokojna cały czas :wink:

Nie watpie :D
Katy pisze:Mały już się bawi w łazience :D Tylko słychać jak toczy kulke z dzwoneczkiem po podłodze. Jak tylko wchodze do łazienki i go głaskam to włącza traktorek. Jest przekochany :D

Slodki maluszek :D W razie czego deklaruja dwie dychy, ale pomysl z L4 jest najlepszy.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2003 14:02

Maluszek siedzi w kuwecie z żwirkiem :roll: :wink: Chodze do niego jak często mogę i mówię dużo żeby oswoił się z moim głosem :D Mefistofeles waruje pod drzwiami od łazienki, Niedobrotka olała sprawę i poszła spać :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon gru 08, 2003 14:20

Lekarz co postawił takie ultimatum to A. D. Nie polecam!!!Mam go w 4 literach.Ciekawa jestem dlaczego miałabym płacić 20 zł. jak oni nic przy nim nie robili.Ja kupowałam lekarstwa, jedzenie, sprzątałam.Płacić za miejsce?Co oni tego miejsca tam mało mają?Cały szpital jest pusty.Jak na początku by kazali płacić to bym go wzieła do zwykłej lecznicy gdzie miałby opiekę 24h na dobę.Z nie pojawieniem się na Cwiczeniach to ja bym oberwałai jeszcze musiałabym zapłacić.Miałabym to gdzieś gdyby nie to, że mam z tym palantem zajęcia bodajże w przyszłym roku.Ale zrób Katy jak uważasz.Kot jest w tym momencie najważniejszy.
P.S.Ucałuj pieszczocha ode mnie.Już mi go zaczyna brakować :cry:
Ostatnio edytowano Pon gru 08, 2003 14:32 przez moniś, łącznie edytowano 1 raz

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon gru 08, 2003 14:25

Widac, ze maluch przy Was nie zginie :-)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon gru 08, 2003 14:26

Moniś, jutro kiciaka obejrzy mój wet i zobaczymy co i jak. Na razie się nie martw - Ty nie oberwiesz.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon gru 08, 2003 16:05

Katy zdaje się ze w porywaniu kotów jesteś już recydywistką a u nas kar chyba sie nie sumuje , ha, ha
A bierzecie pod uwage wizyte u Garncarza?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon gru 08, 2003 17:38

Czytałam artykuł o tym jak cały rok studentów wet. uczy się robić zastrzyki na jednym koniu. Dla mnie to podpada pod znęcanie się nad zwierzętami, nic więcej.
To samo tu - nie wyobrażam sobie jak się czułby się ten kociak kiedy znieczulenie przestałoby juz działać :evil:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 08, 2003 17:45

Maryla, do dr Garncarza na pewno pójdziemy :D
Ja sobie nie wyobrażam tego pokazu dla studentów... Jemu nie da się delikatnie oczek wytrzeć bo się wyrywa, co dopiero mówić o dotykaniu gałek ocznych... :cry:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon gru 08, 2003 17:51

Katy napisz coś więcej o kociaku.Jak zniósł podróż?Miauczał?Nie posiusiał się?I co teraz robi?Już się troche oswoił czy nie za bardzo?Strasznie jestem ciekawa.Naprawde bardzo się już z nim związałam :( i jakoś tak dziwnie sie czuję jak nie musze jechać do niego do szpitala wieczorem.Kiepski ze mnie będzie weterynarz,który nad każdym zwierzakiem się tak rozczula, ale trudno inaczej nie potrafię. :(

Co do tego pokazu to oni mają takie techniki trzymania kotów, że kot ani drgnie.Jak go badała żona dra Garncarza to nawet sie nie poruszył.A też mu odciagała trzecią powiekę.

P.S.Jak można usunąć ogłoszenie w dziale adopcje??Nr 355.

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon gru 08, 2003 17:54

Katy pisze:Ja sobie nie wyobrażam tego pokazu dla studentów... Jemu nie da się delikatnie oczek wytrzeć bo się wyrywa, co dopiero mówić o dotykaniu gałek ocznych... :cry:

katy, nie bedzie zadnego pokazu :evil: . w najgorszym razie zrzucimy sie na 'okup'.
napisz cos wiecej o maluchu :D
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon gru 08, 2003 18:00

Moniś - w sprawie ogłoszenia napisz do Lim Lim albo Dagi albo wypełnij formularz w dziale adopcje.
A jaki będzie z Ciebie wet? Taki, który kocha swoich pacjentów. 8)
Pozdrowienia serdeczne!

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 08, 2003 18:18

Wiecie co jest najśmieszniejsze, że ten idiota wypisał go jako psa.Na zaświadczeniu zamiast skreślić psa skreślił kota. :smiech3: Otóż nie wiem czy wiecie, ale Katy ma w domu psa.6 lat studiów, zrobiony doktorat i jeszcze sa problemy z odróżnieniem psa od kota.W sumie takie łatwe to nie jest szczerze mówiąc. :ryk: :ryk:

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon gru 08, 2003 18:29

:lol:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 08, 2003 19:25

Dobra robota 8) Też odrzuca mnie od pomysłu wystawiania chorego i przerażonego stworzenia na wiele godzin inwazyjnego kontaktu z nieznanymi mu ludźmi. Dydaktyka dydaktyką, ale to przesada.

Moniś, gdyby tak wyszło, że ktoś próbowałby gnębić Ciebie finansowo po tym wszystkim, daj znać. Jak była już mowa, zrzucimy się :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 08, 2003 19:25

Katy, dopiero teraz mam chwilke, ale taaaakkk strasznie sie ciesze, ze kociak jest u Ciebie i ze wszystko sie udalo, jezeli chodzi o okup i sprawe porwania to chyba faktycznie najlepiej bedzie jak monis powie ze zaginelas :wink:
Jezuu jak sie ciesze, dziekuje Ci z calego ludzkiego serca
:ryk: :dance2:
Jestes wielka :catmilk:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości