Mały Pajączek Aszek Fistaszek we własnym domku :)

[kochajaca_kociska]

jest prawdzywim skarbenkiem - cud nie kotecek

[Kateczka]

prawdziwy aniołeczek ....i piekne oczka

[poetha]

Oj to jak Asha tak wszystko czyta co się dzieje na forum miau, to bedzie konflikt z Blake'usiem. Jak pewnie widziałyście, na zdjęciach, na jego temacie on cały czas leży na biurku pod monitorem:)

[gosiaa]

Mała zdrajczyni znalazła sobie nową miłość i moja głowa jest w końcu wolna















I jeszcze filmik (nie wiem czemu taki ciemny, przed wgraniem był jaśniejszy)

http://pl.youtube.com/watch?v=2TslGVHMppQ

A poza tym Asha ma katar Nie ma tragedii ale zaczęła kichać więc szczepienia na razie nie będzie. Pojechaliśmy dzisiaj do lecznicy żeby Małą obejrzał fachowiec i ewentualnie podał leki. Ania zmienniczka Małą zbadała i dała trzy kłujki. Na jutro też dwa zastrzyki przygotowane. W domu cieplutko a jednak się przeziębiła (my też zasmarkani chodzimy). Mam nadzieję że pod troskliwą opieką Szprotki szybciutko wróci do formy

Panno rozyczko, poetho nie wiem jak w tej sytuacji z przeprowadzką, czy nie trzeba jej będzie przesunąć. Trzeba to ustalić z CoolCaty

[poetha]

gosiaa najważniejsze jest zdrowie Ashki Nie ma co debatować, tylko trzeba czekać co powie ciocia CC. Ona ma tutaj decydujące zdanie. Blake przechodził dopiero co koci katar i niby jest zaszczepiony i wyleczony, ale ja się tam nie znam... może ma jeszcze w sobie wirusa, który może Ashy zaszkodzić, jak ona jest teraz podziębiona. Bo mam nadzieję, że to tylko przeziębienie, a nie koci katar! Jak nie była szczepiona to mógłby być groźny... Nastawiliśmy się już na przyjęcie malutkiej, nawet dziś kupiłem jej własną miseczkę, bo mówiłaś, że mała je na potęgę Ale jak ciocia CC zadecyduje, że trzeba ją jeszcze kilka dni zatrzymać u Ciebie to tak będzie... Wyleczyła Blake'usia, to ja Jej ufam

[Luspa]

cud miód

[gosiaa]

gosiaa najważniejsze jest zdrowie Ashki Nie ma co debatować, tylko trzeba czekać co powie ciocia CC. Ona ma tutaj decydujące zdanie. Blake przechodził dopiero co koci katar i niby jest zaszczepiony i wyleczony, ale ja się tam nie znam... może ma jeszcze w sobie wirusa, który może Ashy zaszkodzić, jak ona jest teraz podziębiona. Bo mam nadzieję, że to tylko przeziębienie, a nie koci katar! Jak nie była szczepiona to mógłby być groźny... Nastawiliśmy się już na przyjęcie malutkiej, nawet dziś kupiłem jej własną miseczkę, bo mówiłaś, że mała je na potęgę Ale jak ciocia CC zadecyduje, że trzeba ją jeszcze kilka dni zatrzymać u Ciebie to tak będzie... Wyleczyła Blake'usia, to ja Jej ufam

Żeby wszyscy mieli takie podejście było by super. Ja też się nie znam dlatego czekam na decyzję CC. Ania na pewno podejmie najlepszą dla Ashy i Blakea decyzję.

[magdaradek]

Ashka zdrowiej malutka!!
Kciuki

[fufu]

Jak się dzisiaj czuje Asha?

[kochajaca_kociska]

Ashka piekna a jak sie czuje nasza krolewna??

[gosiaa]

Ashka kicha i dużo śpi ale nie jest chyba jakoś strasznie przeziębiona. Dzisiaj ją Coolcaty obejrzy i pewnie znowu pokłuje dupkę

Dziewczyny wczoraj







I Asha dzisiaj

[kochajaca_kociska]

[fufu]

Asha

No to zdrówka życzę małej!

[panna rozyczka]

Ashka kochanie, zdrowiej szybciutko

Martwimy się o nią. Blake też spał jak miał kk - miał wysoką gorączkę. To znaczy, że małą też ma. A jak nie była jeszcze szczepiona to podobno kk jest poważny dla takich maleństw. Kurcze no...że też się przypałętało coś takiego.
Chyba rzeczywiście musi zostać jeszcze u Was. Przede wszystkim dlatego, że wymaga częstego zaglądania do Cioci CC a my mieszkamy w drugim końcu miasta i nie mamy samchodu. Przyjazd do lecznicy to dwie przesiadki, a w taką pogodę to chyba z kotkiem chorym nie specjalnie mądre był0o by go narażać.

Tak się cieszyliśmy, że to już we wtorek...

Asheczko kochanie zdrowiej

[CoolCaty]

Asha juz troszkę lepiej, nie kicha, ale oko nadal podrażnione (nie to samo co wcześniej). Narazie będziemy robic zastrzyczki i postaramy się małą wyszykowac do nowego domku jak najlepiej i tak szybko jak to tylko możliwe.