Jedzenie..znowu pytanka ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2003 11:28 Jedzenie..znowu pytanka ;)

No to lecę:
-czy szprotka jest ok?
- czy surowy kurczak ze sprawdzonego źródła jest ok?
- czy warzywa trzeba dawać?
- czego z jedzeniowych produktów nie wolno podawać kotu?
- co z jedzonka podać na ładną sierść?

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw gru 04, 2003 11:38

powiem tak, jak ja robię
1. szprotka- a owszem, jak kupoię Tomusiowi to diabły dostaną po jednej
2. surowe filety z kurczaka- dostaje Kacper (bo nie ruszy gotowanego mięsa), a Junior i Klakier sparzone
3. raczej nir uszy, pogryzie pogryzie i wypluje (patrze po przykładzie)
4. poszukaj - jest dużo środków witaminowych na sierść

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 04, 2003 11:40

przede wszystkim zakazana jest wieprzowina 8)
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Czw gru 04, 2003 11:41

Na sierść to podobno żółtko.
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw gru 04, 2003 11:49

Moje kotki uważają , że jedzenie to jest najlepsza czynność w ciągu dnia. Nawet zupę mi z garnka wyjadają. A odnośnie pytań :

1. szprotka - kochają
2 kurczak - kochają
3. warzywa - jak chca to jedzą
4. zdecydowanie - wieprzowinki
5.Jak jedzą wszystko to będa miały sierść OK.

Oczywiście to jest moje zdanie, może ktoś ma inne.

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

Post » Czw gru 04, 2003 16:45

drotka pisze:przede wszystkim zakazana jest wieprzowina 8)

O jej, dlaczego? Matko, jaka ja jestem ciężko niedoinformowana...
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pon gru 08, 2003 13:34

ako pisze:
drotka pisze:przede wszystkim zakazana jest wieprzowina 8)

O jej, dlaczego? Matko, jaka ja jestem ciężko niedoinformowana...


Ja tez nie wiem...

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon gru 08, 2003 13:38

Może być zakażona wirusem Aujeszky'ego. W Polsce się pod tym kątem wieprzowiny nie bada, ponieważ ten wirus jest nieszkodliwy dla ludzi. Kot to całkiem inna sprawa, nie człowiek, wszystkiego nie zje... :twisted: Ale jestem niedoinformowana odnośnie skutków zakażenia, choć wiem, że z reguły są tragiczne.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon gru 08, 2003 16:05

Czy ta wieprzowina to tylko surowa jest grożna, czy gotowana też? Bo mi kicia buchnęła gulaszu wieprzowego....
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 08, 2003 22:40

To ja się trochę podepnę z moimi pytankami:
- Czy serca kurze można od czasu do czasu? (i inne podroby)
- a rybka jaka i w jakiej postaci?
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 08, 2003 23:19

A moja kotka nie tknie niczego co nie jest karmą dla kotów. Kurczaczka to ew. obwącha, ale nie zje. Ale już np. ryby, surowe mięso, wątróbka.... a fuj... powącha, skrzywi się, oczy przymruży i odwaraca z obrzydzeniem.

Poważnie - nigdy nie przełknęła nic innego niż karmy dla kotów.

Czy mam się tym martwić?

Dzieki,

Enio

enio

 
Posty: 40
Od: Sob gru 06, 2003 17:10

Post » Pon gru 08, 2003 23:33

z warzywek to u mnie prym wiedzie groszek z puszki 8)
serca kurze dawalam gotowane i kot mi sie spasl :oops:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon gru 08, 2003 23:37

Padme pisze:Może być zakażona wirusem Aujeszky'ego.

Ale jestem niedoinformowana odnośnie skutków zakażenia, choć wiem, że z reguły są tragiczne.


Z tego co pamiętam, wirus moze spowodować tzw. wściekliznę rzekomą.

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt gru 12, 2003 14:36

Moze ja tez sie podepne, jak to jest z nabialem? Koty mi sie rzucaja na wszystko co mleczne, nie moge zjesc serka w spokoju bez ich ryjkow w moim sniadaniu ale potem brzydko sie zalatwiaja. Maja 3,5 i 2,5 miesiaca. Co im dawac? (na stale jedza sucha animonde, purine). Dzieki!

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 12, 2003 16:00

Wieprzowiny nie podawać! Z powodów jakie już wymieniono. Poza tym, akurat wieprzowina ma "coś tam coś tam" co nie odpowiada czemuś tam w organiźmie kota :D Bardzo jasno to napisałam, wiem :) Chodzi o jakieś aminokwasy itd. itp. Po prostu nie dawać i już :wink:

Mleka krowiego nie dawać (chyba, że bardzo lubi i mu nie szkodzi - nie ma biegunki po nim )lepiej śmietankę 12%. 18%. Mój woli 30% :wink:
Podroby, serca jak najbardziej. Surowe lub nie jak woli. Serca mają dużą wartośc odżywczą. Ryba przelana wrzątkiem (nie surowa) a najlepiej ugotowana. Ryba z puszki może być, ale jak to wszystko z puszki, z dużym umiarem. Serek biały jak najbardziej może być, ale skoro mają po nim sensaje to nie dawać. Może w ogóle nabiału nie mogą?
Bardzo dobry jest naturalny jogurt.
Nie dawać surowego białka kurzego (żółto można) Czekolada szkodzi (to tak dla porządku piszę :D ). Natomiast jajko ugotowne na mięko można podać z białkiem.
Tyle sobie na ten moment przypomniałam.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954, Google [Bot], MathewPem i 121 gości