Koty cukrzycowe - ABC cz. II

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lis 28, 2008 10:47

magicmada pisze:Z Orijenem, nie ma co panikować, w Australii jest poddawany "obróbce: przez promieniowanie, własnie dlatego, że zawiera duzo składników pochodzenia mięsnego, a wiadomo jakie są w Australii przepisy sanitarne dotyczące zachowania "czystości" mikrobiologicznej na tej wielkiej wyspie.


Nie wiązałabym efektu ze sposobem utrwalenia karmy. Radiacyjne utrwalanie żywności jest przetestowane pod każdym kątem, udowodniono że jest w 100% bezpieczne. Część naszej żywności też jest tak utrwalana 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15738
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lis 28, 2008 10:54

a z czym byś wiązała?

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Sob lis 29, 2008 13:13 hej kociaro:)

Pewnie ze moge opowiedzieć coś więcej o swojej "kici", ma prawie 10 lat, jest ogromnym rudym kocurkiem, ważny cos ponad 11 kg, od trzech lat na insulinie i prawie od początku na ChoS, martwie sie jak zareaguje na Cuninsulin 40. W tej chwili nie widać żeby na cokolwiek chorował, nadal rządzi w domu :D i dobrze mu to wychodzi:) to tak pokrótce:)

katarzynka25

 
Posty: 8
Od: Czw lis 27, 2008 22:33

Post » Sob lis 29, 2008 13:39

katarzynko,

dlaczego myślisz akurat Caninsulinie? Czy wzięłaś pod uwagę Lantus?

Pozdrawiam
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob lis 29, 2008 14:51 Re: hej kociaro:)

Witaj Katarzynko !
katarzynka25 pisze: ma prawie 10 lat, jest ogromnym rudym kocurkiem, ważny cos ponad 11 kg, od trzech lat na insulinie i prawie od początku na ChoS,

Czy wet próbował powiązać fakt zachorowania na cukrzycę z otyłością. Są rasy duże, ale 11 kg to otyłość i często wystarczy "zdrowo i długofalowo" odchudzić kiciusia by zmniejszyło się zapotrzebowanie na insulinę. A może i remisja byłaby możliwa.
Czy kiciuś ma stały dostęp do karmy (jakiej) ? Jaki ma poziom cukru, czy jest "wyrównany". Jak kontrolowana jest cukrzyca. Napisz proszę, jeśli możesz.
Mam drugiego kota Maćka, który jako że jest otyły jest poważnie zagrożony cukrzycą. Jest po pierwszym etapie odchudzenia, gdzie schudł z 10,5 kg na 8,5 kg.
Pozdrawiam
PS. Zgodnie z moją wiedzą, przejście na caninsuline to strata czasu.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Sob lis 29, 2008 17:48 hej Kociara:)

Jak Rudy zachorował na cukrzycę ważył 6 kg i nie był otyły, po prostu proporcjonalny, duzy i bardzo sprawny fizycznie. Podobno dachowiec, przybłąkał sie z dworu. Gdy gwałtownie zaczął chudnąć i pic duzo wody wyladowałam z nim u weterynarza który po badaniach stwierdził ze Rudy ma cukrzycę. Poziom cukru ponad 600 (!). Przeszedł na karmę ProPlan dla kastratów potem Light. Weterynarz odradził karmę z puszki, zresztą Rudy, jakakolwiek by karma nie była, zjadał i tak głównie galaretkę, Po przejściu na insulinę poziom cukru ustabilizował się na poziomie do 150. Rudy nie je duzo, czasem dostanie kawałeczek ryby na co mam przyzwolenie weterynarza. Cukier mierzę paskami, wędrujemy tez na badanie krwi do weterynarza. Jaka karma odchudziłas swoje kocię? :) o insulinie Lantus dowiedziałam sie z tego forum. w przyszłym tygodniu mam kolejna wizytę u weterynarza, zapytam o Lantus.
pozdrawiam
[/img]

katarzynka25

 
Posty: 8
Od: Czw lis 27, 2008 22:33

Post » Sob lis 29, 2008 18:20

Liwia pisze:
magicmada pisze:Z Orijenem, nie ma co panikować, w Australii jest poddawany "obróbce: przez promieniowanie, własnie dlatego, że zawiera duzo składników pochodzenia mięsnego, a wiadomo jakie są w Australii przepisy sanitarne dotyczące zachowania "czystości" mikrobiologicznej na tej wielkiej wyspie.


Nie wiązałabym efektu ze sposobem utrwalenia karmy. Radiacyjne utrwalanie żywności jest przetestowane pod każdym kątem, udowodniono że jest w 100% bezpieczne. Część naszej żywności też jest tak utrwalana 8)

W oświadczeniu firmy podają inne informacje.
"Karma w Australii poddawana była promieniowaniu o wysokim poziomie; minimum 50 kGy, maksimum 61kGy. Badania wykazały, że spożycie suchej karmy poddawanej, jak to nazywasz, radiacyjnemu utrwaleniu żywności na niższym poziomie, było przyczyną takich samych objawów neurologicznych jak u 27 kotów w Australii.
Wg producenta obróbka radiacyjna tej karmy na poziomie 50kGy powoduje redukcję zawartości witaminy A o 77%. Drugim poważnym skutkiem tej obróbki jest tworzenie sie i uwalnianie wolnych rodników. Orijen zawiera więcej długołańcuchowych kwasów tłuszczowych niż inne tradycyjne karmy. Na skutek obróbki radiacyjnej kwasy te łatwo sie utleniają, produkty uboczne procesu utleniania tych kwasów są uwalnianie w organiźmie, niosąc potencjalne ryzyko uszkodzenia tkanek.
Wg badań naukowych podwyższenie poziomu produktów ubocznych utleniania w połączeniu ze zmniejszoną ilością witamin przeciwutleniaczy daje obraz zgodny z objawami zaobserwowanymi u tychże australijskich kotów. Fakt, że odnotowano poprawę ich zdrowia, po zastosowaniu kuracji witaminami i suplementacji przeciwutleniaczy, potwierdza te wnioski."
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob lis 29, 2008 23:13 pomyłka

widze ze się pomyliłam przy okreslaniu poziomu cukru u Rudego, poziom do 250 jest poprawny, nie 150,

katarzynka25

 
Posty: 8
Od: Czw lis 27, 2008 22:33

Post » Sob lis 29, 2008 23:18 Re: pomyłka

katarzynka25 pisze:widze ze się pomyliłam przy okreslaniu poziomu cukru u Rudego, poziom do 250 jest poprawny, nie 150,

Acha, teraz jestem już mądrzejsza. Poziom 150 mg/dl wydawał mi się trochę dziwny. A na jakiej podstawie ten poziom cukru jest określany? Badania kontrolne? Paski? Czy miałaś kiedykolwiek możliwość, żeby zbadać poziom fruktozaminy u Rudego?

Katarzynko, z Caninsuliną naprawdę nie masz co zaczynać.

Pozdrawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob lis 29, 2008 23:37

hej powiedzcie mi jeszcze jaki jest koszt insuliny Lantus. wynik poziomu cukru -paski i badania krwi w miare stabilny od dłuższego czasu

katarzynka25

 
Posty: 8
Od: Czw lis 27, 2008 22:33

Post » Sob lis 29, 2008 23:46

Na pytanie o cenę insuliny Lantus w Polsce odpowiedzą Ci najprecyzyjniej Liwia, Alexis i Kociara. Jak odmierzałaś do tej pory ChO-S? Czy masz insulinówki U 100, czy U 40? Jeśli zdecydujesz się na Lantus, potrzebujesz koniecznie insulinówek U 100.

Poczekajmy na informację co do ceny na którąś z Dziewczyn.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lis 30, 2008 0:48

"Kociara" pisze:Droga Meggi !
Napisz proszę na jakim poziomie "chodzi" Twoja słodka Lucysia i co je.
Pozdrawiam


Kociaro opisze wszystko moze jutro, mam duzo kłopotów.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon gru 01, 2008 9:25

katarzynka25 pisze:hej powiedzcie mi jeszcze jaki jest koszt insuliny Lantus.


Witaj katarzynko :) - insulinę Lantus kupowałam ostatnio miesiąc temu i płaciłam 39 zł. za 1 wkład. Taki wkład w zależności od ilości podawanej insuliny wystarcza na 2 - 3 miesiące. Lantus przechowujemy oczywiście w lodówce.

Pozdrawiam :) .
Obrazek
Mój ukochany Alex:)

Alexis2

 
Posty: 277
Od: Śro lut 16, 2005 13:02
Lokalizacja: z serca Wawy

Post » Pon gru 01, 2008 9:48

Ja płacę równiutko 50 zł i a wkład wystarcza nam na niepełny miesiąc.

Magic: pewnie diabeł tkwi w szczególach metody. Tak jak piszę - ta metoda jest dopuszczona i powszechnie stosowana w utrwalaniu żywności dla ludzi. No ale ludź nie karmi się wyłącznie "zbilansowaną, suchą karmą wysokiej jakości z górnej półki' więc sobie ewentualne niedobory łatwo uzupełni.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15738
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon gru 01, 2008 11:16

Witajcie !
Matylda przechodziła w sobotę kryzys. Po okresowych wymiotach, w sobotę odmówiła jedzenia. a insulina była pod skórą. Wyglądało to na problemy wątrobowo-trzustkowe, albo jelitowe.
W klinice nie było mojego weta (pracuje co 2-gi weekend). Nie wiedziałam co robić, jaki lek podać.

Dlatego serdecznie, ale to naprawdę z całego serca pragnę podziękować Aleksis i Flores , że pomogły mi skontaktować się z Tinką, która udzieliła mi odpowiednich rad.
Matylda po kroplówce poczuła się lepiej, zaczęła jeść i dzisiaj wieczorem idziemy do naszego weta.
Tinka jest osobą niezwykle inteligentną i ciepłą.
Tinka ! Rozmowa z Tobą to wielka przyjemność i zaszczyt dla mnie.
Nawet na odległość potrafisz trafnie ocenić sytuację i bezinteresownie dzielisz się swoją wiedzą. Jesteś zawsze w porę, żeby pomóc.
JESTEŚ WIELKA
brak mi słów
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości