Liwia pisze:magicmada pisze:Z Orijenem, nie ma co panikować, w Australii jest poddawany "obróbce: przez promieniowanie, własnie dlatego, że zawiera duzo składników pochodzenia mięsnego, a wiadomo jakie są w Australii przepisy sanitarne dotyczące zachowania "czystości" mikrobiologicznej na tej wielkiej wyspie.
Nie wiązałabym efektu ze sposobem utrwalenia karmy. Radiacyjne utrwalanie żywności jest przetestowane pod każdym kątem, udowodniono że jest w 100% bezpieczne. Część naszej żywności też jest tak utrwalana

W oświadczeniu firmy podają inne informacje.
"Karma w Australii poddawana była promieniowaniu o wysokim poziomie; minimum 50 kGy, maksimum 61kGy. Badania wykazały, że spożycie suchej karmy poddawanej, jak to nazywasz, radiacyjnemu utrwaleniu żywności na niższym poziomie, było przyczyną takich samych objawów neurologicznych jak u 27 kotów w Australii.
Wg producenta obróbka radiacyjna tej karmy na poziomie 50kGy powoduje redukcję zawartości witaminy A o 77%. Drugim poważnym skutkiem tej obróbki jest tworzenie sie i uwalnianie wolnych rodników. Orijen zawiera więcej długołańcuchowych kwasów tłuszczowych niż inne tradycyjne karmy. Na skutek obróbki radiacyjnej kwasy te łatwo sie utleniają, produkty uboczne procesu utleniania tych kwasów są uwalnianie w organiźmie, niosąc potencjalne ryzyko uszkodzenia tkanek.
Wg badań naukowych podwyższenie poziomu produktów ubocznych utleniania w połączeniu ze zmniejszoną ilością witamin przeciwutleniaczy daje obraz zgodny z objawami zaobserwowanymi u tychże australijskich kotów. Fakt, że odnotowano poprawę ich zdrowia, po zastosowaniu kuracji witaminami i suplementacji przeciwutleniaczy, potwierdza te wnioski."