Dzieki Tweety

Sorry Agn

przygniecionam troszke, zdaje sie, ze wiesz, jak to jest ?
Problem ze zdjeciami jest taki, ze juz nie mam miejsca na dysku, a i pamieci nie starcza - juz pisalam ..
A fotka z Krakvetu przedstawia Kulke u mnie na rekach, w czapce w ktorej stale rezyduje. Kase trzymam ja !! ale i tak zostala w lecznicy :/
Mala lepiej ale dalej slaba, bo tylko ten conv - wciskam jej po 5-6 cm kilka razy dziennie. Dzis male siusiu raz czy 2, o kupce zapomniala na amen. Moze i dobrze, po tym strasznym rozwolnieniu. Goraczki nie ma.
Zastrzyki dalam jej dzis sama, troszke piszczala ale udalo sie.
Dzieki za kciuki, fotki powiesze slowo honoru ... tylko uprzedzam, zeby nie bylo na mnie, jak pomdlejecie z zachwytu ...
zo
wyjde teraz na pare godzin, i chyba musze ja zamknac w transporterze ?? boje sie ze sie zgubi albo przeziebi jesli bedzie wolna.