W-wa Ochota. Kociaki wyłapane! Jedna kotka ciachnięta

» Wto lis 25, 2008 12:34

Wczoraj wieczorem w rzadkich kupach częstochowskich kociaków odkryłam ślady wskazujące na obecność tasiemca

Dziś jadę do lecznicy po odrobaczacz.

» Wto lis 25, 2008 14:08

oho, czy moje z racji przynależności do Ochockiego podwórka też mogą mieć? :roll:

jak one mają to i wszystkie

» Wto lis 25, 2008 14:14

Kasia_S pisze:oho, czy moje z racji przynależności do Ochockiego podwórka też mogą mieć? jak one mają to i wszystkie

No przecież dlatego to piszę... U mnie są słynne już glisty, ale tasiemca jeszcze nie uhodowałam :roll:

» Wto lis 25, 2008 14:17

Jana pisze:
Kasia_S pisze:oho, czy moje z racji przynależności do Ochockiego podwórka też mogą mieć? jak one mają to i wszystkie

No przecież dlatego to piszę... U mnie są słynne już glisty, ale tasiemca jeszcze nie uhodowałam

właśnie Ci się udało :twisted:

edit: kolejna pseudohodowla :lol:

» Śro lis 26, 2008 15:48

» Czw lis 27, 2008 9:38

Wczoraj wieczorem moje częstochowskie dostały pierwszą dawkę trutki na tasiemca. Dziś rano poczułam, że kupa gdzieś jest, niestety, nie udało mi się jej zlokalizować

A bardzo chciałabym ją obejrzeć :oops:

Zuzik jest niesamowity, kontakt wzrokowy włącza u niego mruczenie :lol:

Kiedy wchodzę do "przedszkola" (pokoju gościnnego), wybiega mi na przeciw i domaga się miziania. Młoda jest bardziej zdystansowana - wylezie, siądzie i czeka aż ja do niej podejdę i poczochram :twisted:

Księżniczka :twisted:

Wieczorem postaram się wrzucić kilka zdjęć słodziaków.