Łódź - koty dworcowe i inne - PILNIE pomoc potrzebna!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 27, 2008 19:16

o, faktycznie słodziak :love:
wyrośnie na pięknego kocura

deathmetaler: tak, tak, to ja :D

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 27, 2008 19:32

Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 27, 2008 20:17

No, Piracik tez jest piękny, o proszę:
Obrazek

I jak wspaniale używa szczoteczki do zębów! :D :D :D
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 28, 2008 9:33

I co, nikt nie chce takiego eleganckiego kotka? :D :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 28, 2008 19:16

jolabuk5 pisze:I co, nikt nie chce takiego eleganckiego kotka? :D :D :D
...
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob lis 29, 2008 20:05

wczoraj u Pani Joli widziałam dworcowe rodzeństwo. Przyznaję, mam świra na punkcie burych koteczków, ale te dwa są naprawdę wyjątkowe. Przecudne futra, jakby stalowe, ale w takich ciepłych odcieniach i zabójcze białe skarpeteczki z krawacikami w komplecie. Coś pięknego. W dodatku sierść gęsta, mięciutka i lśniąca.
Zaskoczyło mnie jeszcze, że chłopczyk, Ramzes, jest tak duży. Kilka razy upewniałam się, pytałam Panią Jolę, czy ten dorodny kocur ma tylko 6 miesięcy.
Rodzeństwo spokojnie i ufnie spało sobie na kołderce na szerokim parapecie okiennym. Nie mogłam sobie darować, że nie miałam aparatu. Ale za to wymiziałam 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 29, 2008 20:07

We wtorek wieczorem Pani Jola zadzwoniła do mnie z wiadomością, że własnie wróciła z dworca i ma wysoką goraczkę. na czwartek udało się załatwić zastępstwo do karmienia (Dorcia, oczywiscie :) ), ale okazało się, ze to za mało - w piątek Pani Jola nadal była w bardzo złym stanie, na dodatek skończył się piasek a w domu miała 5 zł. Chciała sie jakos zebrać, żeby pójśc do bankomatu i po ten piasek, ale na szczęście kocioluby są świetnie zorganizowaną grupą, więc piasek przywiozła Femka (DZIĘKUJĘ! i to taki, jaki był Pani Joli potrzebny!), a następnego dnia wpadła jeszcze ona_szalona z potrzebnymi zakupami (mięsko i jeszcze piasek - też DZIĘKUJĘ!). Do kotów miała pojechac Dorcia - nie bardzo mogła, a niestety nikt jej nie mógł zastapić, bo tylko ona karmiła kiedyś z Panią Jolą i wiedziała, gdzie wykładać karmę. Na szczęscie pomogła kasia.grecja.22 (DZIĘKUJĘ!) - zapewniła transport na dworzec i Dorcia mimo braku czasu dała radę pojechać. Karmę suchą, puszki i mięsko wzięłysmy z naszych zapasów dla kotów szpitalnych. Dzięki temu, mimo choroby Pani joli, koty na dworcu i te u niej w domu nie głodowały.
Pani Jola BARDZO dziękuje, jest wzruszona i powiedziała, że jestesmy najlepszą mafią na swiecie! :-)
Ja tez dziekuję wszystkim za pomoc, sprawną akcję i zaangażowanie! Łatwiej mieć koty, kiedy wiadomo, że można liczyc na pomoc w potrzebie! :D :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 20:12

kurczę, wczoraj pytałam Panią Jolę, czy potrzebuje jeszcze czegoś. Chciałam podrzucić.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 29, 2008 20:42

Anetko, to wyniknęło nagle, bo okazało sie, że o ile koty na strychu lubią drewniany piasek, o tyle te w mieszkaniu, a zwłaszcza Księżniczka i jej brat zażądały stanowczo Pussa (i dostały, jak widać :twisted: ) A ty naprawde zrobiłas BARDZO dużo i NATYCHMIAST :-) Dziękuję raz jeszcze!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 20:47

no co Ty, Jolu, sklep ze żwirkiem miałam po drodze z pracy, dom Pani Joli również. Codziennie tamtędy przejeżdżam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lis 30, 2008 16:55

Femka pisze:no co Ty, Jolu, sklep ze żwirkiem miałam po drodze z pracy, dom Pani Joli również. Codziennie tamtędy przejeżdżam.


OK, OK, nic nie zrobiłaś, :D ale ja i tak jestem bardzo wdzięczna :-)
Okazało się, ze kasia i Dorcia nie pojechały jednak samochodem, poszły pieszo. No ale najważniejsze, że kotki dostały jeść. Pani Jola jeszcze mocno chora, w poniedziałek Dorcia bierze wolne i będzie u kotów z Kasią.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 30, 2008 21:39

sądząc po głosie Pani Joli, to na cudowne szybkie ozdrowienie raczej nie ma szans. Niestety, w ciągu tygodnia i w godzinach pracy jestem absolutnie nieczynna chwilowo. Przynajmniej dopóki mój zespół nie wróci w całości z L-4.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lis 30, 2008 22:29

Jeśli Dorcia z Kasią będą w poniedziałek, to pozostanie problem środy... Moze Pani Jola już się wykuruje do tego czasu, a jak nie, to będziemy mysleć...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 01, 2008 9:54

Pani Jola ma chyba zapalenie płuc, dziś ma być lekarz. Dorcia jedzie dziś z Kasią do kotów na dworzec, w środę pojedzie córka Pani Joli. W piątek - zobaczymy...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 01, 2008 23:04

Dziś na dworcu żaden kot się nie pokazał :-( Mam nadzieję, że nic im się nie stało...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, nfd, uga i 88 gości