DASZKA- było:jutro zdejmujemy gips! jest: Daszka zdjęła sama

[Boo]

no nie ma śmiacia mój znajomy swego czasu planował zrobienie lecza na whiskasie z wołowiną, a jakbym tak otworzyła feline porta z kurczakiem i ugarnirowała groszkiem i pietruszką to pewnie nikt by się nie zorientował że to kocie jedzonko

Przy Feline Porta to konserwa turystyczna wymięka

[kristinbb]

Ja ostatnio saszetki Miamora z wołowiną otworzyłam,
to mowę mi odjęło...
Taaaaki zapach smakowity poszedł po kuchni...

[Killatha]

no to kciuki żeby Daszeńce apatyt dopisywał

[milenap]

dziewczyny, no pewnie, ze te gady jedzą lepiej niz my

koteczek musi mieć dobre, wartościowe jedzonko i przysmak jakiś, a dla Dużych...na co starczy po kocich zakupach

u mnie już nie raz się zdarzyło, ze jak otwierałam jakąś dobra puszeczkę lub saszetkę, to zwabiony zapachem tz wchodził do kuchni i obiecywał, ze tym razem, to on już na pewno sie przerzuca na kocie jedzenie, bo "one jak zwykle mają lepiej"

ale pytanie, czy by dostał...?

[ewaw]

dziewczyny, no pewnie, ze te gady jedzą lepiej niz my

koteczek musi mieć dobre, wartościowe jedzonko i przysmak jakiś, a dla Dużych...na co starczy po kocich zakupach

Święta prawda... na kocie żarcie wydaję więcej, niz na swoje Ale kotom bym byle czego nie dała, a sama to mogę jakieś "warzywka na patelnię" wrzucić...

[milenap]

Ewaw no ja mam to samo, generalnie w ogóle na koty wydaje o wiele wiecej niz na siebie, bo przecież ja poczekam....

[kristinbb]

A ja myślałam,że to tylko u mnie tak inaczej...

[milenap]

A ja myślałam,że to tylko u mnie tak inaczej...

Kristinbb nie tylko u Ciebie czasem im obiecuję, że nadejdzie taki miesiąc, ze wydam na siebie tyle, ile na nie

[ewaw]

czasem im obiecuję, że nadejdzie taki miesiąc, ze wydam na siebie tyle, ile na nie

Oj, chetnie bym wydała tyle na siebie, oj chetnie... tylko jak wydam na koty, to już mi nic nie zostaje Ojciec mi dogryza, że "na koty pracujesz"...

[bohton]

to chyba normalne że kot ma zawsze lepiej;) ale na takie szczegóły się nie zwraca uwagi;)

[kristinbb]

Hm...co za zgodność...
To może to normalne...

[Killatha]

no chyba normalne
co u dziewczynki?

[milenap]

czasem im obiecuję, że nadejdzie taki miesiąc, ze wydam na siebie tyle, ile na nie

Oj, chetnie bym wydała tyle na siebie, oj chetnie... tylko jak wydam na koty, to już mi nic nie zostaje Ojciec mi dogryza, że "na koty pracujesz"...

Ewaw, no właśnie, o to chodzi, zeby wreszcie wydać cos na siebie, a nie wszystko na nie ja tym sposobem już 7 miesiac odkładam wizyte u fryzjera, bo ciagle sa ważniejsze sprawy Kocie oczywiscie

[milenap]

Hm...co za zgodność...
To może to normalne...

Dzieki forum, też zaczynam wierzyć, ze to normalne, bo jakos otoczenie mi wmawia coś innego...

[milenap]

co u dziewczynki?

Panienka czuje sie dobrze, apetyt dopisuje, gips nadal jest na łapce

kaszelek coraz rzadszy, krótszy i mniej intensywny

w niedziele lub pon.jedziemy na kontrole, bo tak nam sie kończy antybiotyk. Pytałam wczoraj wetki o to, czy można od razu zrobić sterylke, jak bedzimy ściągać gips. Zobaczymy jak będzie z płuckami (żeby nie obciazać ukladu oddechowego narkozą) i zobaczymy, czy uda sie gips ściagnać bez ogłupiacza