Poczta chyba nie lubi kocich gąbek. Pewnie to nic osobistego, bo ten typ torbaty tak czasem ma ...
Wyjaśnił mi kiedyś jeden zaprzyjaźniony, bardzo sympatyczny torbacz

że co poniektórzy w jego branży, jeśli nie zastaną adresata, przynoszą przesyłkę z powrotem na pocztę, razem z adnotacją "awizowano, adresat nieobecny".
Po 14 dniach awizuje się powtórnie - tym razem niesolidny doręczyciel wyrusza na obchód z nieodebraną przesyłką i awizem powtórnym od razu wypisanym przez ... panienkę z okienka. Wygodny gość
Pini, bardzo Cię proszę o PW z datą i formą wysyłki - pierwszej i drugiej. Spróbuję to wyjaśnić u nas, z pomocą Zaprzyjaźnionego, Przesympatycznego, aczkolwiek naszego rejonu Nieobsługującego Torbacza.
Wszystko dlatego, że moja koleżanka 10.11. wysłała mi książkę - też czekam do dziś ... No comments, ręce i łapy opadają
