Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
CoolCaty pisze:Dziewczyny, mam wyniki badania Negro - w pęcherzu masakryczny stan zapalny i duża ilość struwitów.
Udało mi się zakupić dla niego karmę lecznicza po bardzo okazyjnej cenie. Musiałam wziąśc pakiet karm. Mam 10 kg s/d; 5 kg c/d i 4 kg z/d. Za całość zapłaciłam 155 zł. Czy zgadzacie się na zwrot pieniędzy za wszystkie te karmy? Myslę, ze przydadzą się kotom w schronisku, ale decyzja zalezy od Was.
Aniu pisiokot, czy mogłabyś przekazać Joli wynik badania moczu Negro? Trzeba Jolce powiedziec, ze ma duzo białka, pełno leukocytów, pasm śluzu, stuwitów, a pH jest 6,5.
Czy ktoś byłby w stanie odebrac te karmy ode mnie i zawieść je do schroniska? Szkoda, zeby Negro czekał do soboty. Karmy w schronisku trzeba przekazać doktor Joli. Nie wiem jak ona pracuje w tym tygodniu.
Etka pisze:ja licze ze jak ludzie teraz przy ksiazeczkach beda miec maile i telefony do wolontariuszy to w razie takich problemow sie odezwa i zapytaja.
sarra pisze:MARYLA! Dopiero dotarlam do twojego watku! Ja tez mam kota-kocurka z FIVem.A oprocz tego mam trzy koty. I powiem ci ze wcale nie taki diabel straszny jak go maluja! Szkoda tylko ze ten kot przesiedzial tyyyle czasu w lazience!!Moje koty sa razem,wcale nie musisz go izolowac,jesli sie nie beda gryzly!!! U mnie na poczatku byly szamotaniny,walki na pazury,nawet futra zbieralam z podlogi-to bylo w trakcie dokacania wtedy jeszcze nie wiedzielismy ze Samson ma FIV- do tej pory sie czasem zdarza ze sie posprzeczaja,powiem wiecej,czasem jedzac zamienia sie miskami,korzystaja z tych samych kuwet,przebywaja ze soba caly czas i tak juz prawie dwa lata bedzie i zadne z moich kotow sie nie zarazilo!! Kiedy sie dowiedzielismy ze Samson ma FIV panika byla straszna,ale jeden madry wet powiedzial:jesli koty nie gryza sie to bedzioe dobrze.I odpukac jest.
Jesli wszystkie koty u ciebie beda podchodzic do siebie w miare przyjaznie to moga byc razem.Jedyne czego nie robie to nie pozwalam Samsonowi wychodzic samemu do ogrodka,jak juz to chodze za nim krok w krok aby widziec co wacha i wogole.No i nie wychodzi jak jest chlodno. To wszystko,pozatym kot ma calkiem normalne zycie i niewybaczylabym sobie chyba gdybym go probowala tak izolowac.
Najgorsze ryzyko istnieje jeski sa dwa kocuru lub wiecej ktore nie byly sterylizowane,wtedy koty moga sie powaznie bic i gryzc,lub jesli masz kotke niesterylizowana i kociak z FIV jest niesterylizowany wtedy rowniez poprzez ''bzykanko'' kotka moze sie zarazic.Ale jesli koty wykazuja całkiem przyjazne gesty w swoje strony,a kocury po sterylizacji sa o wiele lagodniejsze,to spokojnie moga zyc obok siebie.
Magija pisze:Aniu - mój Denis żył z dwoma innymi kotami zanim miał zrobione testy, z jednym z nich żył w bardzo dobrej komitywie. Lizały sie, spały razem, przytulały, jadły z jednej miski - żaden z pozostałych kotów się nie zaraził.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 565 gości