No to kolejne wieści od Mrufki:) Miewa się bardzo dobrze, jest wszędzie i jest kochana:) Jak trzeba to się napuszy i zrobi ogon wiewiórki ( to po cioci wiewiórze11) a jak się zmęczy kładzie się na kolanach i mruczy... Mruczy też wieczorem jak idziemy spać, czasem mruczy w środku nocy, mruczy rano jak się obudzę i tylko podniosę oko, ogólnie rzecz biorąc "opcja mruczenie" jest u niej wysoce rozwinięta co oczywiście cieszy mnie niesamowicie...
Dziś zdarzył się nam jednak mały wypadek...Spokojnie nie denerwujcie się bo wszystko jest już w porządku:) Chodzi tylko o to, że kicia dzisiaj podczas zabawy zaklinowała się w metalowym stojaku na wino...Usłyszałam tylko przerażające miauczenie.Szybko ja wydostałam ale Mrufka wydzieliła jakiś dziwny zapach z okolicy odbytu...Bardzo nieprzyjemny:( Podejrzewam że to z powodu stresu czy zagrożenia w jakim się biedaczka znalazła aczkolwiek wolałabym być pewna że to nie objaw jakiejś choroby:( Czekam na wszelkie informacje i porady:) I pozdrawiam bardzo gorąco:)
I zamieszczam kilka zdjęć Mrufki. Prawda że urosła?
Mrufka - surykatka
Mrufka bierz psa!!!To jej ulubiona maskotka... Wlecze tego psa ze sobą w różne miejsca:)
Podaj łapę:)
Opcja "napuszony ogon a la wiewiórka"
Opcja "mruczenie - turn on"
