dzisiaj rano srebrna siostrzyczka widząc moją wyciągniętą rękę wyprężyła koci grzbiet abym mogła ją pogłaskać
musze siasc i zaczac ją intensywnie ogłaszać
za to koci braciszek znowu nie trafil do kuwety i zasikal mi dwa fotele(w tym jeden zakupkal) ja wiem ze mozna bac sie gaby ale zeby az tak? zle mi z tym bardzo
kociaki przezyly dwa dni mojej nieobecnosci
od dwoch godzin srebrny braciszek bawi sie myszką
cieszy mnie to bo bawi sie w tym samym pokoju w ktorym ja siedze
mnie sie nadal boi
ale
bawi sie przy mnie
a siostrzyczka lezy obok wacusia na desce do prasowania
probuje sledzic zabawe braciszka ale oczki jej sie klejaaaaaaa
bardzo sie klejąaa
bardzo
kociakom zmieniają się zęby
braciszek w promocji ma dwie pary-starą i nową parę kiełków
a srebrna siostrzyczka coraz bardziej proludzka
wczoraj siedziala pod fotelem komputerowym przy moich stopach i nie bala sie ani ani
na kolanach tradycyjnie mialam kluska wacunka