

trzymam kciuki za więzi i akcje

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
m&j pisze:Bardzo chciałam pomóc ale jak usłyszałam od weterynarza, że jak wezmę tego kota do domu to nie tyle narażę a wręcz skażę moje koty na śmierć to nie miałam innego wyjścia jak tylko pozostawić kotka w szpitalu![]()
Jak już Sabina pisała mam w domu małą koteczkę która jeszcze nie nabrała odporności po szczepieniu i okazało się, że duży kocur też ma obniżoną odporność po tym jak w domu panował wirus pp![]()
Przepraszam wszystkich za cała tą sytuacje, za to, że wzięłam kota, dałam nadzieje na dom a potem nawaliłam na całej linii
Sabinka, Solaris ... wybaczcie mi wiecie co
CO DOKŁADNIE POWIEDZIAŁ LEKARZ:
Kotek ma bardzo silnie zaawansowany koci katar (zanim pielęgniarka umyła mu oczy wet powiedział, że kot kwalifikuje się do uśpienia)
ponadto ma jakiś inny wirus którego nazwy nie zapamiętałam za co przepraszam
obniżoną temperaturę (37 stopni)
jest bardzo mocno odwodniony
pchły a właściwie mnóstwo pcheł
no i podejrzenie pp (wynik będzie jak kotek zrobi kupę, tak zrozumiałam)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości