ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 25, 2008 8:59

Czy w porzadku jest placic komus, ktos chce sie pozbyc swojego zwierzaka?
Dlaczego linczowane sa osoby, ktore wchodza na miau i zamieszczaja ogloszenie o sprzedazy? Przeciez to takie same ogloszenia jak na allegro.
Zawsze podobalo mi sie na miau to, ze nie mieli tu wstepu handlarze i nikt nie placil za kota. Chyba jednak to sie zmienia.. Szkoda..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto lis 25, 2008 9:13

oczywiście, że płacenie za zwierzaka, którego ktos się chce pozbyc jest nie w porządku. Jeżeli chodzi jednak o ratowanie zwierzecia to jestem w stanie łamać pewne zasady. Nie ma takiej możliwości abym założyła futro albo zjadła chcociaż kawałek mięsa, ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Wto lis 25, 2008 9:26

iwop pisze:ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:

Ok. To powiedz mi czym to sie rozni od tego, kiedy ktos litujac sie nad zwierzakiem kupuje go na bazarze? Przeciez powodem sa te same odruchy!
Jesli ktos chce wykupic takiego zwierzaka, to jego sprawa. Ale w takim razie dlaczego jedne osoby sa za to potepiane a inne nie?
Wykupienie za zlotowke jak najbardziej. Ale dawanie kilku stow komus, kto chce sie pozbyc problemu?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto lis 25, 2008 9:53

Edzina, napisłam już wcześniej , że z punktu widzenia moralnego masz rację... Nic nie poradzę, że w pewnym sytuacjach emocje wygrywają...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Wto lis 25, 2008 10:36

Serniczek pisze:
iwop pisze:amms,Oczywiście, że dajemy kase tym kanaliom, ale chodzi o konkretne zwierzę. Zdania nie zmienię.
Podpisuje się Kwintesencja sensu pomocy!!!!!KAŻDEMU ZWIERZĘCIU!!!!W POTRZEBIE!Kosztem własnego czasu,własnych potrzeb,potrzeb rodziny-na przekór wszystkiemu,każdego dnia. I tez zdania nie zmienię. :twisted:


aamms.........
serniczek........
and co...........

To Wy jesteście gospodyniami tego wątku i kto jak to, ale WY nie musicie sie przed nikim z niczego tłumaczyć....

jestem młoda na forum, jestem mała pomocą, ale jednocześnie coś wiem i coś czuję...jak myślę :oops:

i ta wiedza i to czucie sprawiają, że raczej nie uczestniczę w forumowych walkach na argumenty................

ale dziś, chcę powiedzieć, bo kocham Was dziewczyny: troska o zwierzę jest ważna i każden z nas troszczy się najlepiej jak umie i ma do tego prawo...i jest ważniejsz od zasad, norm i tego, co kto za prawdę uważa..

bo nikt nie ma monopolu na prawdę moralną...

i spłentuję to tak: po rocznym seminarium z etyki, tórego tematem była aboracja ( a lata były 80-e ) (wtedy dr )Szawarski zakończył zajęcia odpowiedzia na pyt. o dopuszczalność onej: NIE WIEM...............
po roku cięzkich lektur idyskusji: ja nie wiem....

kobiety...wedle serca, wedle uczuć, wedle chwili, wedle możliwości........
zla i tak ze swiata nie wywalimy...... robmy więc dobro, dla tych najmniejszych........

aamms, proszę, nie tłumacz się z niczego bo Twoja troska o puchate i pomoc im jest DOBREM ogromnym

rzekłam.............
Ostatnio edytowano Wto lis 25, 2008 10:37 przez Ruach, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lis 25, 2008 10:37

iwop pisze:ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:

Miałam sie nie odzywać ale...
Wykupując zwierzę z pseudohodowli oczywiście temu jednemu i konkretnemu pomagasz to fakt któremu nikt nie zaprzeczy
Jednoczesnie jednak sprawiasz że utwierdzasz pseudohodowce o tym że popyt jest lub sprawiasz że robi się miejsce na kolejnego zwierzaka do rozrodu
To tyle z mojej strony
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Wto lis 25, 2008 10:37

dla mnie kupowanie całego miotu od handlarzy jest podobne troszke do zabierania kociąt z piwnic bez sterylizacji matek...ciagle i ciagle można łagodzić skutki (maluszki są uratowane,trafiaja do super domków, bedą kastrowane etc), ale bez ostetecznego rozwiazania przyczyny.


natomiast wykup kotki która może trafic do rozmnazacza jest zapobieganiem kolejnym pseudorasowym kociakom, czyli przyczyna jest "zlikwidowana", skutek w postaci persików za 300 zł juz nie będzie.

troszke to zamieszane. ale o to mi mniej wiecej chodzi że lepiej zapobiegać niz potem leczyć skutki.

edit: ja moze patrze przez pryzmat tej jednej konkretnej kotki, którą udało sie wykupic. Faktycznie, napewno to są dylematy, bo takich kotek na samym allegro jest kilka...i ktorym pomóc a którym nie :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lis 25, 2008 11:41

Dolores pisze:
iwop pisze:ale psa czy kota z pseudohodowli wykupię. :oops:

Miałam sie nie odzywać ale...
Wykupując zwierzę z pseudohodowli oczywiście temu jednemu i konkretnemu pomagasz to fakt któremu nikt nie zaprzeczy
Jednoczesnie jednak sprawiasz że utwierdzasz pseudohodowce o tym że popyt jest lub sprawiasz że robi się miejsce na kolejnego zwierzaka do rozrodu
To tyle z mojej strony

Ty Dolores powinnas rozumiec,ze pomóc zwierzęciu,które może byc uzyte do rozrodu,samo cierpiec męki i płodzić nowe biedy-to ZAPOBIEGAĆ rozmnażaniu nieszczęścia>Takie zwierze w rozmnazalni to nastepne koty czy psy na allegro lub w schronach. Tyle,ze pomnozone razy iles tam. Ruach dziekujemy!!!!!
Wszystkich watpiących w celowośc tego typu działań chetnie wesprzemy przy staraniach o skuteczne zmiany w prawie. Jakies pomysły?????Piszcie...
Serniczek
 

Post » Wto lis 25, 2008 11:48

Na miejsce "zużytej" kotki czy kocura pseudohodowca bierze lepszy model i kociaki rodzą się dalej. To jest ułatwianie życia pseudohodowcy i utwierdzanie go w słuszności swojego postępowania.

Niedopuszczenie do trafienia zwierzaka do pseudohowli - ok, to już można nazwać pomocą. Chociaż niejednoznaczną moralnie, jeżeli się takiego kota kupuje. Niestety, nie ma czarno-biało.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 25, 2008 11:48

Dolores, gdybys zobaczyła suczkę, która rodzi co cieczkę i ma narządy zniszcozne tak, że trudno sobie to wyobrazić... to raczej nie myślałabys o niej w kwestiach popierania pseudohodowli. Tak się składa, że etyką dotyczącą zwierząt zajmowałam się zawodowo (bioetyka) i w teorii jestem mocna. Pisze tu o przypadku psa bo bardziej działam na dogo.

mam persa (Ma rodowód, ale go nie odzyskałam), który 5 lat siedział w klatce przywiązany drutem za oggon (obręcz jak na szczotkę). W takich warunkach były tez kotki służące do rozrodu. Gdyby przyszło mi za niego zapłacić to napewno bym to zrobiła a nie zastanawiałabym się czy to etyczne czy nie...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Wto lis 25, 2008 11:50

OK jana, czy zatem uważasz, że to zwierze, które ma być zastapione, jeżeli nie zostanie wykupione to co się z nim stanie? Bo psy trafiają albo do schronu (i potem cięzka sprawa...) albo do lasu...
Niech więc umrze w spokoju??? A ja będę mieć czyste sumienie, że bandycie nie dałam zarobic? (sic!)

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Wto lis 25, 2008 11:56

acha i w końcu powiem i to.....chociaz długo z Aamms zastanawiałysmy sie nad tym czy to pisać- Dlaczego tak jest ,ze Aamms dostaje codziennie linki z allegro-podsyłane przez innych(oczywiście przekonanych,że to jest własnie jedyny oczekiwany sposób pomagania zwierzetom?) z adnotacją cytuję"zrób cos z tym?" Dlaczego ze łzami w oczach siedzimy i myslimy co zrobić bo nie umiemy sie odwrócic i powiedzieć "tymi kotami nie ma co sie zajmować?" Wierzcie-tak jest!!I MY NIE POTRAFIMY nie pomóc!!!!!!Dlatego zbieramy kase ,prosimy o pomoc gdzie sie da , tłumaczymy sie przed Wami,że nie jestesmy wielbłądem.......powiedzcie mi dlaczego tak jest ???? na tym pełnym szczytnych przekonań i idei forum???Zdenerwowałam sie w końcu i naprawde zastanowię się czy nie porzucic tego wszystkiego..... :cry:
Serniczek
 

Post » Wto lis 25, 2008 12:01

Nawet o tym nie myśl Serniczku bo co będzie z tymi biedami wtedy ?
i kto im pomoże ???
...
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Wto lis 25, 2008 12:02

Serniczek pisze:acha i w końcu powiem i to.....chociaz długo z Aamms zastanawiałysmy sie nad tym czy to pisać- Dlaczego tak jest ,ze Aamms dostaje codziennie linki z allegro-podsyłane przez innych(oczywiście przekonanych,że to jest własnie jedyny oczekiwany sposób pomagania zwierzetom?) z adnotacją cytuję"zrób cos z tym?" Dlaczego ze łzami w oczach siedzimy i myslimy co zrobić bo nie umiemy sie odwrócic i powiedzieć "tymi kotami nie ma co sie zajmować?" Wierzcie-tak jest!!I MY NIE POTRAFIMY nie pomóc!!!!!!Dlatego zbieramy kase ,prosimy o pomoc gdzie sie da , tłumaczymy sie przed Wami,że nie jestesmy wielbłądem.......powiedzcie mi dlaczego tak jest ???? na tym pełnym szczytnych przekonań i idei forum???Zdenerwowałam sie w końcu i naprawde zastanowię się czy nie porzucic tego wszystkiego..... :cry:



NIE!!!!!!!!!!!!!!! Nie porzucisz tego, bo w tym juz siedzisz po uszy, bo po prostu kochasz i wspólodczuwasz cierpienie........................................

podsyłajacym się wydaję, że robią coś.......

ale to nie prawda...... PRAWDA jest w Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I trud
i cierpienie

i ciężka praca
i nieprzespane noce
i bol serca, że nie mozna wiecej
i ból serca, że inni widza po swojemu i lepiej............



wiedzącym się zdaje, ze wiedzą najlepiej........


(>>>>>>>>>>>>) ale na tym forum, tez koralik za koralikiem dziergamy dobro, Sernik.......... TEŻ!!!!!!!!
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lis 25, 2008 12:04

Jestem "kibicem" Puchatkowa i bardzo podziwiam i szanuje Wasze dzialania. Dylemat, o ktorym tutaj mowa od wiekow dzieli szkoly filozoficzne... Kazdy ma swojer racje. Ale pozwole sobie powiedziec, ze moje serce bije w rytm Kanta i bliska jest mi postawa Serniczka i Iwop.
Ale najwazniejsza jest wspolna sprawa, dla ktorej sie dziala. I Wy szystkie dzialacie wspaniale, za co bardzo dziekuje
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 50 gości