Piszę zaległą pracę z ekonomii
a właściwie już przestałam bo mózg mi przestaje pracować
W domu dalej bajzel - w weekend Tomek wylewał podłogę - wczoraj koty sprawdzały wytrzymałość
niestety okazało się że wytrzymuje wszytko prócz pazurków Sarabki
więc Simbo ostatecznego odbioru prac mógł dokonać dopiero dziś
Siedzi teraz dumny na kominku i sprawdza wszytskie wykonywane przez Dużego prace
nawet na obiad musiałam go przynosić do kuchni bo biedaczek nie miał czasu
To tak na szybko - a teraz znikam - może uda mi się dzisiaj chociaż trochę odpocząć
a nuż widelec i namówić jakiegoś Różowego koteczka do potowarzyszenia mi
