Tulisia i Czesia - Tulisia dziś odeszła

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2008 0:53

Siostry to samo: po zjedzeniu suchego zaraz buźki do wody zanurzają. A jeszcze chętniej do mleka. Daję im je co parę dni na przepchnięcie ewentualnych kłaków, no i z uwagi, że rosną i wapnia potrzebują.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lis 14, 2008 8:28

Opowiadałam jak Tuliśka an początku podzerała wszystko co napotkała na swojej drodze w domu.

Minęło.

To chyba świadomosć ze zawsze ma pełną miskę i ze nie musi się najadać na zapas. Nie tyla już jedzenia zostawionego na stole i kotleta tez bezpiecznie mozna postawić ;-)
Ogromna zmiana w sposobie jedzenia.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2008 9:18

magoska_ pisze:Opowiadałam jak Tuliśka an początku podzerała wszystko co napotkała na swojej drodze w domu.

Minęło.

To chyba świadomosć ze zawsze ma pełną miskę i ze nie musi się najadać na zapas. Nie tyla już jedzenia zostawionego na stole i kotleta tez bezpiecznie mozna postawić ;-)
Ogromna zmiana w sposobie jedzenia.


Miałam to samo z Igorem, wzięłyśmy wychudzonego i jadł, ile tylko się dało, cały czas i co się nawinęło. Po pewnym czasie to przeszło, myślę, że właśnie o tę świadomość pełnej michy chodziło.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt lis 14, 2008 10:04

Ja tak miałam z Nikitą i z Rudim. Nikicie przeszło dość szybko, jak tylko wyczaiła, że już ma dom i michę na stałe. Rudiemu niestety nie przeszło. On mógłby jeść cały czas. Niestety zrobiła się z niego baryła...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 24, 2008 22:36

Tuliśka będzie miała towarzystwo :-)

Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=84 ... sc&start=0

:-) już sie ciesze :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 24, 2008 22:39

a co pan mąż na to?:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 24, 2008 22:42

zakocha sie tak jak w Tuliśce :-)

A Tuliśka będzie miała z kim brykać bo jednak mam zdecydowanie mniej dla niej czasu niz dla Zuzki jak była mała.
Ostatnio edytowano Sob lis 29, 2008 9:21 przez magoska_, łącznie edytowano 1 raz

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 24, 2008 22:48

strasznie puchata sierściunia:) ciekawe co z tego wyrosnie!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto lis 25, 2008 6:31

Śliczna bura kociczka ;-)) Już sie ciesze że będzie mała w domu a Tuliśka będzie miała towarzystwo :-)

Tyli ostatnio zaczęła asystować nam w łazience we wszelkich sprawach załatwianych.

Jak jesteśmy w wannie to jeszcze boi się wejsć - obserwuje z drzwi co też dziwnego dzieje się w środku ;-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 25, 2008 9:35

Ojej, jak fajnie :D :D :D Strasznie się cieszę :D :D :D Słodka puchata kuleczka :D :D :D
A mi tez tak kotki w łazience towarzyszą, zazwyczaj to Mefisto - siedzi na pralce i obserwuje, co też ja robię. A dzis rano Rudi wgramolił mi się do wanny, jak się myłam, bestia zrobiła to za moimi plecami, tak więc zanim go dostrzegłam, już się zdążył trochę zamoczyć :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2008 20:44

Tuliśka miała dziś wypadek mały :-(

Obserwowała myszy. jak schodziła to noga jej się zaplątała w szufladę komody na której stoi duna z myszami.

Jak chciałą zeskoczyć to zawisła na jednej nodze - jakoś jej się zablokowała. Obydwie strachu się najadłyśmy.

Teraz mała trochę kuleje na nogę. bałam się ze krzywdę sobie zrobiła bo to już kawał baby jednak ;-(
ale chodzi normalnie tylko trochę kuleje nie widać ze ją coś boli przy dotykaniu.

A to wszystko przez otwartą szufladę (nauczka dla mnie) i przez jej płochliwość jeszcze :-(

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2008 22:57

Ojej...
a kiedy Czesia przyjezdza?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 28, 2008 23:01

Jutro :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 9:00

uffffffffffff dziś noga już normalna :-) nie kuleje - nic się nie dzieje :-) na szczęscie.

Ok 12 przyjeżdża czesia ;-0

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 14:31

już jest :-)

Na razie integrują sie zTuliśką pod łóżkiem ;-P syków i prychań nie słychać :-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], pibon i 16 gości