cisza ,nikt nie chce psinki
jeszcze tyle ich czeka.....
Sąsiedzi zajęci kotem nawet nie pytaja o Yoko ,a Yoko to miłośc i przylepka ogromna ...ale niech juz tak zostanie
tż. cos ospały,pogoda? czy choroba?
3 grudnia znów do szpitala...
ciekawe co sobie dzis zażyczy na obiad

..wczoraj pizzzzzze

na ostro i pochłonął całą ,ale kolacja jeden rogalik i spać..a i musi byc kawa inka z mlekiem..tylko to wchodzi do picia ,oprócz coli.
z przed wczoraj stoi jeszcze pomidorowa na rosole...
Satu nie ma chętnych

zaczeła troszke kichac..
a jej nie mozna nie kochac ,tyle że straszna z niej niteczka...je ,je i niewiele po niej widac...
taka chyba jej uroda.
z Globusowej nadal są 3 kociaki....już widze jak Ewa zgodzi sie jeszcze kiedys na tymczasowanie
tyle że tamte mają 3 pokoje do dyspozycji ,świeżo wyremontowane
w piecu juz buzuje ...zaraz będzie cieplutko.
niestety przez noc wszystko hmmm ... uchodzi
buziaki poranne.