ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 24, 2008 17:49

Z moich dogomaniackich bardzo przykrych doświadczeń wynika, że lepiej ze schroniskiem obchodzić się jak z jajkiem bo potem nikogo nie wpuszczą... :cry: Ech, jakie to smutne...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon lis 24, 2008 18:51

Edzina pisze:
Legnica pisze:Proszę mnie nie zlinczować.
Dzisiaj uzgodniłam odkupienie persa z ogłoszeń na allegro.
Będę też prosiła o wsparcie finansoweale to potem :)

Ile zaplacilas?
Nie bede nikogo linczowac i w zasadzie mialam sie nie odzywac, bo zaczynam sie denerwowac..
Zdaje sie, ze masz juz w domu jakies tymczasy? Czy naprawde uwazasz, ze to jest ok placic komus za persa i jednoczesnie prosic o wsparcie na leczenie tymczasow?
Nie moje pieniadze, nie moja sprawa. Ja po prostu tak bym nie zrobila i tyle. Stac mnie na jednego tymczasa i czasowo i kasowo, wiec po prostu nie biore wiecej. A przy gorszym przypadku (jak to bylo z Betty), to i nawet na jednego mnie nie stac i wtedy rzeczywiscie nieoceniona jest pomoc forumowiczow.
Przemyslcie to wszyscy prosze, bo obawiam sie, ze to wszystko idzie w zlym kierunku.. :?
Ale juz sie nie odzywam.


W tym przypadku (i nie tylko :wink: ) zgadzam się z Edziną
rozsądek przede wszystkim 8) 8)
chociaż oczywiście rozumiem potrzebę pomagania kotom w biedzie ale staram się to robić z głową i sądzę , że jakiś umiar trzeba zachować .

Dodam tylko , że moja kochana Luna jest już w domku stałym :D , zdrowa , wysterylizowana :D
a mnie pozostała tylko tęsknota no i umowa adopcyjna 8)

Niestety z racji zblizających się świąt i nerwów TZ po wybrykach Ofci na razie (mam nadzieję , że tylko na razie) tymczasy mam sobie wybić z głowy :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lis 24, 2008 18:58

No to teraz zlinczujecie mnie..
To moja sprawka, że Legnica wzięła tego puchatka na tymczas..

EDIT: za cenę sterylki bezdomnej kotki..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 24, 2008 19:04

aamms pisze:No to teraz zlinczujecie mnie..
To moja sprawka, że Legnica wzięła tego puchatka na tymczas..


a to Twoja sprawka ..... hehe (czemu się nie domyśliłam :oops: )
no to jeśli to pod kontrolą to ja już się nie odzywam i cofam krytyke (choć moim skromnym zdaniem konstruktywną :twisted: :wink: )
przepraszam jeśli sie uniosłam ale ja nie biorę na siebie za dużo (jeden tymczas) i potem innych biorę moją miarką :evil:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lis 24, 2008 19:06

Nie ,nie,prosze nie obwiniać amms.
Koteczka nie pochodzi od żadnego handlarza ani rozmnażacza,problem w tym że mogła do takich ludzi trafić.
Jest piękna,wychuchana,wypieszczona,miziasta i nakolankowa.Kochali Ją i to po Niej widać,z "ważnych"powodów szukali jej domu.Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego,jaki los może spotkać taką koteczkę,wierzcie mi że nie każdy.Ja jeszcze kilka lat temu nie wiedziałam kogo obdarza się mianem "rozmnażacza"a nazwę "pseudohodowca"poznałam dopiero na tym forum.
Legnica
 

Post » Pon lis 24, 2008 19:15

sawanka1 pisze:
aamms pisze:No to teraz zlinczujecie mnie..
To moja sprawka, że Legnica wzięła tego puchatka na tymczas..


a to Twoja sprawka ..... hehe (czemu się nie domyśliłam :oops: )
no to jeśli to pod kontrolą to ja już się nie odzywam i cofam krytyke (choć moim skromnym zdaniem konstruktywną :twisted: :wink: )
przepraszam jeśli sie uniosłam ale ja nie biorę na siebie za dużo (jeden tymczas) i potem innych biorę moją miarką :evil:


No to wyjaśnie od poczatku..
Dostałam link od martki..
Kota blisko Wrocławia, Legnicy, Lubina..
Napisałam do Zakoconej, która wrzuciła link na forum..
Odezwała się Legnica, bo była najbliżej..
Tyle..

A teraz po raz kolejny coś napiszę..
Nie wiem jak postępować w takich sytuacjach..
Bo moim zdaniem obie strony dyskusji mają rację..
Tylko najgorsze jest to, że tu nie ma sytuacji czarno-białych..
No i niestety za każdą naszą decyzję płacą koty..
Jak nie zabierzemy, to jest spora szansa, że za jakiś czas będziemy widzieć aukcje kolejnych 'persików' po rodowodowych rodzicach albo nawet nie po rodowodowych..
A jak zabierzemy, staniemy na głowie i się zrzucimy, żeby ratować kotę/kota, to dajemy zarobić rozmnażaczom..

Ja nie umiem znaleźć dobrej odpowiedzi, co jest lepsze..

Chociaż jeśli chodzi o konkretnego, ratowanego kota, to chyba tutaj nie ma wątpliwości co lepsze dla tego kota..

I nadal nie wiem czy patrzeć na to z punktu widzenia tego konkretnego kota, czy podejśc do sprawy na zasadzie 'rewolucja wymaga ofiar'.. i postępować zgodnie z ideą forum..

Niech ktoś mi podpowie co lepsze.. :oops:
Ja nie umiem wybrać..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 24, 2008 19:18

amms, no co ty? zaraz zlinczować? :ryk:

Ja juz pisałam swoje zdanie na ten temat... Na dogo wykupujemy od pseudo ,suczki, które przypominają maciory wyniszczone porodami. Oczywiście, że dajemy kase tym kanaliom, ale chodzi o konkretne zwierzę. Zdania nie zmienię.
Ostatnio edytowano Pon lis 24, 2008 19:22 przez iwop, łącznie edytowano 1 raz

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon lis 24, 2008 19:19

sawanka1 pisze:
aamms pisze:No to teraz zlinczujecie mnie..
To moja sprawka, że Legnica wzięła tego puchatka na tymczas..


a to Twoja sprawka ..... hehe (czemu się nie domyśliłam :oops: )
no to jeśli to pod kontrolą to ja już się nie odzywam i cofam krytyke (choć moim skromnym zdaniem konstruktywną :twisted: :wink: )przepraszam jeśli sie uniosłam ale ja nie biorę na siebie za dużo (jeden tymczas) i potem innych biorę moją miarką :evil:


Nie musisz cofać..
Przyjmuję tę krytykę..
Wyżej napisałam skąd się biorą moje wątpliwości..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 24, 2008 19:20

Najlepiej jest słuchać mruczenia rasopodobnego kota,leżącego na kolanach i wiedzieć że nic złego jej już nie spotka.
Legnica
 

Post » Pon lis 24, 2008 19:26

Podobne problemy natury etycznej sa z walką ze schroniskami, w których pracują osoby mało przyjazne...Zrobic awanturę, opisać i więcej już tam nie wejść czyli nie pomóc żadnemu zwierzeciu czy też usmiechać się przez zaciśnięte zęby i pomagać...? Równiez w tym wypadku nie mam wątpliwości. Chociaz wiem, że to nie jest w porządku... :cry:
zostawiać te persjany dla rozmnażaczy czy też nie...? Nie.

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon lis 24, 2008 19:42

aamms pisze:
sawanka1 pisze:
aamms pisze:No to teraz zlinczujecie mnie..
To moja sprawka, że Legnica wzięła tego puchatka na tymczas..


a to Twoja sprawka ..... hehe (czemu się nie domyśliłam :oops: )
no to jeśli to pod kontrolą to ja już się nie odzywam i cofam krytyke (choć moim skromnym zdaniem konstruktywną :twisted: :wink: )przepraszam jeśli sie uniosłam ale ja nie biorę na siebie za dużo (jeden tymczas) i potem innych biorę moją miarką :evil:


Nie musisz cofać..
Przyjmuję tę krytykę..
Wyżej napisałam skąd się biorą moje wątpliwości..


Aamms Kochana to nie była krytyka samego procederu , w którym jak sama wiesz nieraz brałam udział :wink:
chodziło mi o Legnice - czy Ona nie za dużo bierze na siebie , przecież o ile dobrze zrozumiałam jej kotek pochorował sie ze stresu z powodu tymczasa , to wszystko ...
a samo wykupywanie tych bied popieram całym sercem bo jak nie my to kto im pomoże - tylko sama kasy nie mam żeby się dokładać jak trzeba - niestety - bo na pewno bym pierwsza wpłaciła
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lis 24, 2008 20:17

No i proszę..
Jak pisałam.. Nic nie jest czarno-białe.. :?

A tak przy okazji zrobilam rachunek kociego sumienia..
I wyszlo mi następująco:
- Puchatek byla wzieta z ogłoszenia.. po smierci poprzedniej właścicielki..
- Misiek kupiony z legalnej hodowli za sumę zawrotną - 1.oo złotych.. słownie - złotówkę..
- Feluś - podobnie jak Puchatek,
- Gacia - z forumowej adopcji..
- Mrówka - z piwnicy mojego bloku..
- Pyśka - tak jak Mrówka..
- Pseudo 'perso-angorski' Nikuś - z łódzkiego schroniska..
- Suffka - znaleziona na działkach pod hutą Warszawa..
- Fumek i Ptyś - z terenu burzonych pawilonów na Jana Pawła..
- Embiska - z allegro.. :oops:
- Puchatek nr 2 - świadomie zakupiony na allegro za sumę zawrotną 50 złotych..
- Bonik - z allegro.. za stówkę.. wyciągnięty z pijackiej meliny pod Częstochową.. Magdziak może napisac w jakich warunkach żył.. :evil:
- No i wrocławskie 'persie' tymczasy.. cały wątek był o tym skąd się wzięły..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 24, 2008 20:48

Myślę, że czymś innym jest wykupienie kota od kogoś, kto po prostu chce się go pozbyć (a nie handluje zwierzętami), a czymś zupełnie innym kupowanie kotów w pseudohodowli. Tego drugiego nie popieram.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lis 24, 2008 20:49

Jana pisze:Myślę, że czymś innym jest wykupienie kota od kogoś, kto po prostu chce się go pozbyć (a nie handluje zwierzętami), a czymś zupełnie innym kupowanie kotów w pseudohodowli. Tego drugiego nie popieram.


Tego drugiego chyba nie udało nam się popełnić do tej pory.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 24, 2008 20:54

iwop pisze:amms,Oczywiście, że dajemy kase tym kanaliom, ale chodzi o konkretne zwierzę. Zdania nie zmienię.
Podpisuje się Kwintesencja sensu pomocy!!!!!KAŻDEMU ZWIERZĘCIU!!!!W POTRZEBIE!Kosztem własnego czasu,własnych potrzeb,potrzeb rodziny-na przekór wszystkiemu,każdego dnia. I tez zdania nie zmienię. :twisted:
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian, Kennethjak, LarryMib, puszatek i 73 gości