


Szkoda że nie zaproponowałam im aby tu coś napisali ale jak będe z nimi rozmawiać to im o tym powiem , już sie nicierpliwie jak tam ranny raport będzie wygladać .
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Justa&Zwierzaki pisze::oops:![]()
![]()
Szkoda że nie zaproponowałam im aby tu coś napisali ale jak będe z nimi rozmawiać to im o tym powiem , już sie nicierpliwie jak tam ranny raport będzie wygladać .
Gosiek_zabrze pisze:Witam wszystkich milosnikow zwierzakow:):):)tak wiec na poczatek dla zaspokojenia napisze co u Zelki....ta mala(ale jakze slodka) diablica:P:P:P...nie dala mi do was napisac;) caly ten czas siedzi na moim biurku i na zmiane skacze po klawiaturze albo bawi sie 'myszka':):):)teraz dorwala dlugopis i se go kula...hehehe:)jest niesamowice psotliwa.zywa,energiczna i szalona!!!!:):)nie trzeba jej bylo duzo czasu zeby sie z nami oswoic co mnie bardzo cieszy:)teraz przyszla sie poprzytulac-chyba sie domysla ze o niej pisze:P uwielbia sie przytulac:)zalatwia sie do kuwetki,ma apetycik...zwlaszcza jak jej sie da kurczaczka:P jedyne co mnie martwi to fakt ze zabralismy ja od rodzenstwa:/chyba za nimi teskni a my chyba w tej sytuacji musimy porzygarnac i jej braciszkow:P warunki moze i nie sa calkowicie dostosowane na trzy takie urwisy ale jak przypomne sobie moje pierwsze wrazenia gdy weszlam do domu Justyny to od razu sobie mysle....wszytko jest mozliwe:):):):):):)jestem pelna podziwu dla Ciebie Justyna:)dlatego tez jak tylko bede w stanie bede Ci pomagac:)jak narazie moge Cie ciut odciazyc i zabrac od Ciebie ta mala bande:P:P:P koncze bo wlasnie mam zamiar jechac z Zelcia do weterynarza zeby ja ponowcnie odrobaczyl,zbadal itpo:) jak tylko bede miec jakies foteczki dobrej jakosci to wrzuce:)pozdrawiamy wszystkich:)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości