AgaPap i futra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 21, 2008 20:08

futerko czasem dużo mówi o kocie :(

cholera, dlaczego on chudnie wciąż? :?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 21, 2008 20:15

Mam nadzieję, że to tylko przez ten stres podawania tebletek, bo początkowo podawałyśmy mu w jedzeniu, a potem dopiero siłowo i on teraz jak podchodzi do miski to jest bardzo nieufny.
Dlatego liczę na to, że jak tylko zmniejszy się ilośc leków i tym samym stres to zacznie więcej jeść.

Jak wychodziłam dzisiaj po południu od mamy to kocior siedział w łazience na pralce w swojej ulubionej pozycji :D .
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 21, 2008 20:24

dlatego staram się unikać podawania leków w jedzeniu, za którymś razem kot trafi na tabletkę i dupa. Pomijając oczywiście, że nigdy nie wiem czy cała dawka trafiła do środka kota :roll:

Aga, może spróbujcie przestawić miseczkę w inne miejsce?...? nie będzie mu się kojarzyć tak bardzo
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 21, 2008 20:44

No miseczka już przestawiona ..... w każde miejsce w którym siedzi Lemurek, mamuśka własnie mi powiedziała przez telefon, że daje mu pod nosek miseczki, jak tylko widzi, że na dłuzej sobie siądnął. A on za każdym razem coś tam skubnie po troszeczku.

Niech je, niech je jak najwięcej. :D

Chcę mieć grubego Lemurka znów, że jak go na ręce będę brała to sobie pozrzędze jakiego to grubego kotecka trzymam :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lis 24, 2008 12:19

Lemurku i jak zdrówko?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 24, 2008 12:50

Zdrówko cały czas tak sobie, zmieniliśmy rozkład podawania leków i jak dostaje rzadziej tabletki to wiecej je. Tylko, że jak wczoraj się najdał to dzisiaj od rana nic nie chce ruszyć. :( Mam nadzieję, że to tylko od przejedzenia.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 28, 2008 20:04

I dalej z Lemciem nie jest dobrze :( . Coraz mniej je, siedzi w kontenerku albo sie chowa pod łóźko. Jakby się bał, że jak tyko wyjdzie to zaraz znów mu coś do pysia bedziemy wkładać. A najgorsze jest to, że chudnie. Dzisiaj wieczorem moja mama ma gadać z naszym wetem, czy coś na poprawienie apetytu by nie podać.

A do tego ja w klatce mam takiego z 4 miesięcznego biało-rudego chłopaczka z okropnym świerzbem. Wzięłam go spod pracy, bo znów jakiś idiota ze wsi go nam podrzucił. :evil: Ewidentnie domowy, słodki i rozmruczany, a jaki grzeczniutki. Nie poradził by sobie na dworze. :(
Mąż mnie wreszcie razem z kotami wywali. U siebie mamy 5, a u mojej mamy 2. Dwa lata w grudniu będa jak od jednego zaczynałam. 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 28, 2008 20:05

dubel siem zrobił :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 28, 2008 22:54

Lemurku co się dzieje? Ja nawet nic mądrego nie mogę napisać bo na chorobach kompletnie się nie znam. Zresztą od tego są weci a z tego co Aga pisze na swoich wetach może polegać.
Ale kciuki za Lemurka cały czas mocno trzymam.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 3:51

na poprawe apetytu mozesz podac mu Peritol.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 29, 2008 21:14

Etka pisze:na poprawe apetytu mozesz podac mu Peritol.


A to jest na receptę? I jako co tabletki czy jakiś syrop? Porozmawiam ze swoim wetem.

Wczoraj napisałam o tym, że nie je a potem w nocy obudził moją mamę, że on głodny jest i zeżar cała wołowinkę, która była w lodówce i był bardzo niezadowolony, że nie ma więcej. Oczywiście moja mama wykazała się pomyslunkiem i wszystkie leki mu włądowała do tej wołowiny, których nie wziął przez cały wczorajszy dzień. :D

TŻ z moją mamą byli dzisiaj z nim u naszego weta i Lemcio znów musi dostawać leki trochę częściej. No i jednak musimy sie z tym pogodzić, że on bedzie miał i gorsze dni i lepsze. Tylko mam nadzieję, że tych lepszych będzie więcej.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob lis 29, 2008 22:19

to na recepte. tabletki.

ale koty naprawde wtrezalaja, poradzila mi to CoToMa przy Lusi i normalnie do dzis jestem za ten lek dozgonnie wdzieczna :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 30, 2008 0:53

Zniknął mi wątek Lemurka :evil: Myslałam, że nic nie piszesz

A czy w ogóle jest jakaś diagnoza? I nie podoba mi się to chudnięcie, bardzo mi się nie podoba :(
No i niestety Lemurek nie jest normalnym pacjentem, no skąd ja to znam :roll:
Trzymajcie się i mocne kciuki za Lemurka :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 30, 2008 17:41

Generalnie diagnozy jako takiej nie ma, bo własciwie nie wiadomo tak do końca co konkretnie mu jest. :( Tyle co wyszło z rtg to, że prawa komora serca jest powiększona, woda była w klatce piersiowej (mam nadzieję, że już jej nie ma) i nerki brzydkie (chociaż wyniki nie najgorsze).

Te leki, które dostaje to są na wzmocnienie serca, na pozbycie się wody z organizmu i na ogólne poprawienie wyników. Ale do końca nie wiemy skąd to sie wzięło. Nasz wet podejrzewa, że to jednak niestety są konsekwencje tego stanu w jakim on do nas trafił, że już wtedy coś musiało być nie tak, ale po leczeniu organizm jakoś sobie dawał radę i dopiero przy tym wielkim stanie zapalnym zębów i ogólnym osłabieniu coś rypło. :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie lis 30, 2008 17:46

Trzymam kciuki za kotucha!

Dlaczego one ciągle chorują... :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 24 gości