Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wakacje. Brak wakacji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 23, 2008 21:39

czitka pisze:(...) w ogóle nie dostrzegacie piękna uczuć, przełomu chwili, (...)

A jak się rozwijały uczucia i przełomy w ciągu dnia? :)

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lis 23, 2008 21:43

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...) w ogóle nie dostrzegacie piękna uczuć, przełomu chwili, (...)

A jak się rozwijały uczucia i przełomy w ciągu dnia? :)

Nie powiem :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19124
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 23, 2008 21:44

czitka pisze:Chude to chore :wink:

No pewnie.
Masz wypasione koty 8)

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie lis 23, 2008 22:07

czitka pisze:
Wojtek pisze:
czitka pisze:(...) w ogóle nie dostrzegacie piękna uczuć, przełomu chwili, (...)

A jak się rozwijały uczucia i przełomy w ciągu dnia? :)

Nie powiem :evil:


Obrażona 8O

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:19

Albo zazdrosna o Mićka :lol:

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lis 23, 2008 22:39

Przytyłam Micia, wiem :oops:
Bo ja mu daję zły przykład. Ponieważ chodzę w nocy do lodówki, to Micio za mną, bo mnie kocha i już. No to jak? Sama zjem, a Miciowi nie dam?
Co ja mam mu powiedzieć, z pełnymi ustami zresztą?
Na palcach już chodzę i po ciemku, ale wtedy właśnie zawsze się o coś potknę, albo wyrżnę. No i mam Micia koło nóg natychmiast.
A dzisiaj mnie nastraszył nieźle. Przyszedł Trajan z Maryną na obiad, więc oczywiście Micio nawiał i siedział biedak w tym śniegu kilka godzin, ale ostatecznie zniknął. Goście wyszli, ja truchtem do Hiltona, grzebać po ciemku w tych foliach, kartonach i kołdrach, macam, macam, a ręki mi już brakuje, bo Hilton głęboki, a tam w końcu futro. Futro z pewnością oddycha, ale jakieś omdlałe.
Grzebię w tym cielsku (może to nie Mić, tylko Bajbus albo kto inny), przemawiam, ciągnę za ogon, za łapę, łebek podnoszę, a on opada. Bezwład totalny, ale ciepły. Jeszcze nie wystygł całkiem, pomyślałam, to i odratować się może da, kliniki do 22-giej, pewnie mu się coś stało i poczołgał się do Hiltona ostatnim wysiłkiem...
Zanurzyłam się sama w te hiltonowe wnętrza, wyciągam delikatnie, bo pewnie boli, Mić przelewa się przez ręce...
Tulę go i mówię Miciu, Miciu, co ci koteczku.....
A on nagle oprzytomniał, otworzył te cudne ślipia, przytulił pysio, ziewnął i mówi do mnie- no nieś mnie, nieś mnie szybko do domu, i czy łóżko już pościelone i czy jest w nim Cosia?
A w Hiltonie w środku ciepło. Działa. I to jest najważniejsze :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19124
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 23, 2008 22:46

czitka pisze:(...) ziewnął i mówi do mnie- no nieś mnie, nieś mnie szybko do domu, i czy łóżko już pościelone i czy jest w nim Cosia?(...)

I co? Pościelone i jest Cosia?

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lis 23, 2008 23:08

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...) ziewnął i mówi do mnie- no nieś mnie, nieś mnie szybko do domu, i czy łóżko już pościelone i czy jest w nim Cosia?(...)

I co? Pościelone i jest Cosia?

Nie, ale ja jestem :surprise:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19124
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 8:52

czitka pisze:Hannah12- wysokich lotów! I opowiedz po powrocie, jak było!
A fotkę może tu wstawimy jeszcze raz:
Obrazek
Widać?


Super! Dzięki!!! :D . Dwupak silver+black.
Mić szerokoplecny - tzn. mocny w barach, oczywiście 8) .
Marcelibu
 

Post » Pon lis 24, 2008 10:20

Marcelibu pisze:
czitka pisze:Hannah12- wysokich lotów! I opowiedz po powrocie, jak było!
A fotkę może tu wstawimy jeszcze raz:
Obrazek
Widać?


Super! Dzięki!!! :D . Dwupak silver+black.
Mić szerokoplecny - tzn. mocny w barach, oczywiście 8) .


Ja myślę, że to takie złudzenie optyczne. Nasz aparat też tak bardzo "pogrubia" nam koty! :? :oops: Zdjęcie śliczne. Zawsze rozczulają mnie takie fotki :)

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Pon lis 24, 2008 13:27

Mój pokój już dawno przestał być moim pokojem i stał się pokojem kotów.
Jakieś obrzydliwe koszyki z Castoramy na kaloryferach, wszędzie legowiska, a ostatnio stół przestać być stołem takoż.
Robiłam porządki, złożyłam koc na półeczce, która jest pod stołem, a trzepaną właśnie kapę zarzuciłam na chwilę na blat.
Okazało się błyskawicznie, że tak ma zostać, bo pod stołem powstał piękny namiot na dwa koty. No i zostało, zwykle śpi tam Tuta i Balbi, ale tak dla wszystkiego, w dwóch różnych bokach. Czasem, jak nikogo nie było, pakował się Micio korzystając z pustostanu, ale Dziewczynkom bardzo się to nie podobało.
Szukam właśnie Micia w domu, bo gdzieś przepadł. Wiem, że Czitunia i Balbina śpią pod stołem, ale gdzie Mić?
Zaglądam pod kapę, a tam 8O
Obrazek
Koooniec świata...... :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19124
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 24, 2008 14:41

Ale Miciuś nie czuje się tam zbyt pewnie, nie leży "wyluzowany".

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lis 24, 2008 14:44

A gdzie Cosia :?:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 24, 2008 14:49

Bungo pisze:A gdzie Cosia :?:

W umywalce zasnęła :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19124
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lis 25, 2008 22:21

Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19124
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 420 gości