TERAZ MY - Niunia-wyniki s.69 i 85

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 22, 2008 16:41

Lemoniada pisze:
mimw pisze:
Wypocznij dobrze, bo rozumiem, że jutro się widzimy? :wink:

W koncu po to piatek jest, zeby balowac. Mi sie balety udaly :smokin:
Nie cierpie zimy, brrr... Tez zmykam do lozka.


O, ciesze sie, że też miałaś udany piatek ;)

A co do zimy - ja niby wole ją od mokrej jesieni, ale zanim sie przyzwyczaje do temperatur, to cierpie okrutnie :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 22, 2008 17:45

skaskaNH pisze:
mimw pisze:
Oj niedobrze - łóżko w południe i halucynacje (które tak naprawdę halucynacjami nie są) :twisted: Się pobalowało w piątek :smokin:

Wypocznij dobrze, bo rozumiem, że jutro się widzimy? :wink:
Się widzimy 8)

Wypoczęłam, ale dalej widzę śnieg :roll:

Kociamko - jednak masz rację: zima przyszła ;)


Śnieg pada, topi się, pada, topi się, pada...bez sensu :roll:
Doła mam do tego :(

Na którą godzinę koty odświętnie wyczesać i mieszkanie ogarnąć? :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:06

Melduję sie we własnym wątku ;)

Dzisiaj była kątroll u Cioci Mimw :twisted:
Pozanałam osobiście Selę i Andaluzje, Tosie miałam okazję poznać już wcześniej :) Dziewczyny są cudne :love: Tosia udała sie na emigrację wewnętrzną do wiklinowego koszyka, zachowując dystans i godnośc osobistą nie powoliła na spoufalanie się :twisted: Natomiast młodsze dziewczyny towarzyszyły mi cały czas - Sela cudnie daje buzi, Andaluzja też dała sie wymiętosić ciotce ;)

Poza tym - zyjemy sobie powolutku. Rano koty obserwowały z duzym zainteresowaniem to, co sie działo za oknem - chyba od ub. roku zapomiały, ze o tej porze roku zwykle pada z nieba takie białe cóś :lol: Poza tym Mikusiowi znowu przypomniało sie, że ma talenta wokalne - i zaczął wyć pod drzwiami wyjściowymi. Do niedawna wystarczyło go podsadzić na górną półkę w szafie w przedpokoju (sam sobie nie potrafi wyleźć :twisted: ) i była cisza. Teraz szafa już jest nie teges, znudziła sie, ciekawsze są drzwi wyjściowe :roll:
Czy ktoś wie, jak sie knebluje kota? :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:07

O jessu, ales pozno sie musialas zameldowac :twisted: ,a niech cie..jutro docztytam bo juz nie widze na oczy, papa :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lis 23, 2008 22:09

Nie wiem - a chciałabym wiedzieć :roll:
Bunguś prosi się o mocny knebel i ucięcie łap, którymi drapie firanki (żeby wyjść na balkon) i drzwi (żeby wyjść w ogóle) :evil:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:12

moś pisze:O jessu, ales pozno sie musialas zameldowac :twisted: ,a niech cie..jutro docztytam bo juz nie widze na oczy, papa :wink:


Mośka, a co Ty tak wcześnie padasz? 8O
Czy to zima tak na Ciebie wpływa? :wink:
W każdym razie dobrej nocki :)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:14

Bungo pisze:Nie wiem - a chciałabym wiedzieć :roll:
Bunguś prosi się o mocny knebel i ucięcie łap, którymi drapie firanki (żeby wyjść na balkon) i drzwi (żeby wyjść w ogóle) :evil:


O, widzę, że masz jeszcze ciekawiej :twisted: Mikuś przynajmniej jeszcze nie drapie drzwi... na razie :roll:

Może da sie te rozdarte paszcze taką szeroką taśmą zaklejać? :roll: :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:17

skaskaNH pisze:Może da sie te rozdarte paszcze taką szeroką taśmą zaklejać? :roll: :twisted:


Zagipsować? 8)
Marcelibu
 

Post » Nie lis 23, 2008 22:18

Albo odrutować...

Albo taki kapturek na pysk, który ma moja wetka dla gryzących pacjentów :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:19

skaskaNH pisze:Melduję sie we własnym wątku ;)

Dzisiaj była kątroll u Cioci Mimw :twisted:
Pozanałam osobiście Selę i Andaluzje, Tosie miałam okazję poznać już wcześniej :) Dziewczyny są cudne :love: Tosia udała sie na emigrację wewnętrzną do wiklinowego koszyka, zachowując dystans i godnośc osobistą nie powoliła na spoufalanie się :twisted: Natomiast młodsze dziewczyny towarzyszyły mi cały czas - Sela cudnie daje buzi, Andaluzja też dała sie wymiętosić ciotce ;)

Poza tym - zyjemy sobie powolutku. Rano koty obserwowały z duzym zainteresowaniem to, co sie działo za oknem - chyba od ub. roku zapomiały, ze o tej porze roku zwykle pada z nieba takie białe cóś :lol: Poza tym Mikusiowi znowu przypomniało sie, że ma talenta wokalne - i zaczął wyć pod drzwiami wyjściowymi. Do niedawna wystarczyło go podsadzić na górną półkę w szafie w przedpokoju (sam sobie nie potrafi wyleźć :twisted: ) i była cisza. Teraz szafa już jest nie teges, znudziła sie, ciekawsze są drzwi wyjściowe :roll:
Czy ktoś wie, jak sie knebluje kota? :twisted:


Chciałam bardzo podziękować za wizytę, wymizianie futer i rozjaśnienie co nieco w głowie w pewnych sprawach :wink:
Tosia nie chciała być niemiła :roll: Po prostu jest ostrożna wobec obcych-od zawsze tak ma moja poschroniskowa sierotka :) Za to Sela w końcu upolowała krakersa po Twoim wyjściu :oops:

Oczekuję zaproszenia na re-wizytę, celem wymiziania stadka i korepetycji z rozpoznawania burasków przy okazji :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:21

Meo dostał kolację. Znów siedzi głodny nad miską. Dać - czy nie dać? Oto jest pytanie (drugą kolację :evil: )...
Marcelibu
 

Post » Nie lis 23, 2008 22:26

Marcelibu pisze:Meo dostał kolację. Znów siedzi głodny nad miską. Dać - czy nie dać? Oto jest pytanie (drugą kolację :evil: )...

No co za dziwne pytanie -oczywiście że dać :mrgreen:


Mimw, ja wiem, że Tosiula nie chciała być niemiła, u mnie też nie wszystkie koty podchodzą do gości ;)
Co do rewizyty, to musimy sie dogadać ofkors :) ale już po moim powrocie z wycieczki ;)

Apropos wycieczki - wszystki zaplanowane, bilety kupione, a ja czuję, że łamie mnie w kościach, boli gardło... wrrrr :evil: Jest jakaś szybka metoda, żeby sie doprowadzić do stanu używalności przed weekendem? :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 22:34

Tydzień to masa czasu , zdążysz :wink:
Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lis 23, 2008 22:40

bubor pisze:Tydzień to masa czasu , zdążysz :wink:
Obrazek


Obyś miał rację :)

Jaki masz fajny koci posążek :lol: ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 23, 2008 23:17

skaskaNH pisze:
Obyś miał rację :)

Jaki masz fajny koci posążek :lol: ;)

Dzisiejszy , popołudniowy :D :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości