"wielokolorowy kocurek", podobno ma jajka. więc pewnie jakiś biało-buro-czarny???
bardzo miły.
od kilku dni błąkał sie po Wólce, zaczepiając pewną panią - owa w końcu kupiła transporter i wzięła kota, ALE MIESZKA W ALTANCE NA DZIAŁKACH, nie ma tego kota gdzie trzymać, tam są psy i go gonią.
Kot siedzi w transporterze, jeśli się zaraz nie znajdzie dla niego tymczas, to babka go odniesie na cmentarz.
Niezależnie od płci załatwię kastrację, więc odbiór będzie pewnie z Boliłapki.
HELP!!!