ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 22, 2008 0:33

Edzina pisze:
iwop pisze:Edzina, ale ten ktos chce kociaczka a ten to starszy pan... :oops:

Eh.. No fakt.. Tylko jak pomysle, ze mialabym wiezc moj tymczas do Krakowa (ktory zreszta pochodzi z Katowic :lol: ), a tam na miejscu sa inne to jakos tak.. :( (a zeby nie miec pustych przebiegow, to pewnie zabralabym go w drodze powrotnej :wink: ).


masz racje, puste przebiegi są bezsensowne;-)
jest jakaś iskierka nadziei tzn może spodoba się komuś szukającemu persa, komu podesłałam link, czekam na wiadomość zwrotną

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 22, 2008 9:48

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 22, 2008 10:32

Jek pisze:Mam problem i proszę o radę: niebieska Chmurka (adoptowana z Łodzi) odrasta po strzyżeniu. W dalszym ciągu ma rozwolnienie - wet nie ma już pomysłów( kicia ma apetyt, przybiera na wadze, tylko qpa nie taka i sika wszędzie, byle nie do kuwety). No i w trakcie odrastania futerka na grzbiecie pozostał placek o średnicy 5 zł pokryty jakby łupieżem. Od poniedziałku smaruję płynem na grzyba ( od weta) ale nie widzę różnicy. Jutro idę znowu, ale może ktoś się z czyś takim zetknął albo ma jakiś pomysł?Będę wdzięczna za każdą sugestię.

Jek, napisz priva do CoolCaty- Ona na pewno cos doradzi (jest wetem i ma ogromne doswiadczenie z kocimi biedami). Ja niestety nie umiem :oops:
Trzymam kciuki za zdrowie Chmurki i za kuwetkowanie wlasciwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob lis 22, 2008 10:42

Na allegro sa wystawione dwie persiczki, jedna 2,5 roku, druga 6 lat. Obie niewysterylizowane...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Sob lis 22, 2008 14:57

Ale nie za darmo? Ja mysle, ze nie ma co zajmowac sie tymi kotami. Bo nie damy rady wykupic wszystkich a te pieniadze przydalyby sie na leczenie tych potrzebujacych.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Sob lis 22, 2008 15:00

oczywiście, że nie za darmo :oops: Edzina wiem - masz rację... Wszystkich zwierząt nie uratujemy :cry:

Czy ten pers z Krakowa będzie wyciągany ze schronu...? :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Sob lis 22, 2008 19:58

Edzina pisze:Ale nie za darmo? Ja mysle, ze nie ma co zajmowac sie tymi kotami. Bo nie damy rady wykupic wszystkich a te pieniadze przydalyby sie na leczenie tych potrzebujacych.

a ja jestem zdania,że jednak zawsze warto spróbowac pomóc-każdy kot to osobne wielkie nieszczęście.I nie jest mu wszystko jedno.....musimy próbowac zrobic jak najwięcej.Robimy wszystko co w naszej mocy,żeby miec za co pomóc każdemu i nie musieć wybierać :?
Serniczek
 

Post » Sob lis 22, 2008 20:20

Serniczek pisze:a ja jestem zdania,że jednak zawsze warto spróbowac pomóc-każdy kot to osobne wielkie nieszczęście.I nie jest mu wszystko jedno.....

300zl. Za to mozna zrobic diagnostyke kota ze schroniska. Mozna wykastrowac ze 3 koty. Mozna leczyc przez miesiac.
Gdybysmy mieli ten komfort, to moglibysmy wykupywac wszystkie koty. Ale nie mamy. I jesli mam wybierac, to wybieram kota ze schroniska a nie kieszen pseudo.
Jest jeszcze inna sprawa. Pewnie nie raz czytalas watki, gdzie ktos cieszy sie, bo kupil kocie nieszczescie od pseudo i zrobil dobry uczynek. Jakie sa reakcje? Dostaje kubel zimnej wody, ze napedza ten proceder. Nie widzisz podobienstwa? Bo ja tak..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Sob lis 22, 2008 20:39

współpraca ze schroniskami nie jest łatwa- i nie witają nas tam z otwartymi rękami.Ale pomagamy skutecznie.Problem zdobyć środki-jest to od dawna również mój problem.Wiem wszystko co nalezy wiedzieć.Wspieramy każdy przypadek wymagający natychmiastowego działania.Dla dobra zwierząt.Udało nam się pomóc w schronach,przy kastracjach, przy leczeniu,przy transportach,adopcjach.Pomagaja nam wszyscy którzy chca i mogą....Gdybyśmy działały tylko na tym jednym,budzącym watpliwosci froncie-byc może powinnam sie nad soba zastanowić.Gdy kolejna godzine Aamms spędza przy komputerze rozpaczliwie szukając mozliwości pomocy,gdy kolejna godzinę miotam się zbierając każdą złotówkę,gdy MariaD pracowicie tworzy kolejne cudne włóczniaczki,gdy dziewczyny wspieraja ile mogą a zwierzaki znajdują domy.....jestem na swoim miejscu.Nie mówie,ze nie masz racji-ja nie zmienię świata ani ludzi-znajduje tylko sposób żeby chociaz trochę naprawic zło.I Ty też. :D Pozdrawiam.
Serniczek
 

Post » Sob lis 22, 2008 20:59

iwop pisze:
Czy ten pers z Krakowa będzie wyciągany ze schronu...? :oops:


na razie nie ma go gdzie wziąć. Dzisiaj markopolo wziął koci szkielet i 4-tygodniową maliznę, miały mniejszą szansę na przeżycie od persiaczka :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 24, 2008 13:25

Witam.
Proszę mnie nie zlinczować.
Dzisiaj uzgodniłam odkupienie persa z ogłoszeń na allegro.To dziewczynka,ok 9 miesięcy,czyli gotowa do przyszłego rozmnażania.Było blisko,nie drogo więc zaryzykowałam.Dzisiaj ok 17-18godziny będę Ją odbierać.
Cieszę się,że o jeden pers więcej,będzie miał "normalne"kocie życie.
Jak wrócimy do domu,będą fotki i wszelkie inne informacje.
Będę też prosiła o wsparcie finansoweale to potem :)
Legnica
 

Post » Pon lis 24, 2008 13:53

Legnica pisze:Proszę mnie nie zlinczować.
Dzisiaj uzgodniłam odkupienie persa z ogłoszeń na allegro.
Będę też prosiła o wsparcie finansoweale to potem :)

Ile zaplacilas?
Nie bede nikogo linczowac i w zasadzie mialam sie nie odzywac, bo zaczynam sie denerwowac..
Zdaje sie, ze masz juz w domu jakies tymczasy? Czy naprawde uwazasz, ze to jest ok placic komus za persa i jednoczesnie prosic o wsparcie na leczenie tymczasow?
Nie moje pieniadze, nie moja sprawa. Ja po prostu tak bym nie zrobila i tyle. Stac mnie na jednego tymczasa i czasowo i kasowo, wiec po prostu nie biore wiecej. A przy gorszym przypadku (jak to bylo z Betty), to i nawet na jednego mnie nie stac i wtedy rzeczywiscie nieoceniona jest pomoc forumowiczow.
Przemyslcie to wszyscy prosze, bo obawiam sie, ze to wszystko idzie w zlym kierunku.. :?
Ale juz sie nie odzywam.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon lis 24, 2008 16:14

Nualla pisze:
Nualla pisze:
aamms pisze:ID: 0519/08
Gatunek: KOT [ PERSKA ] [ samica ]
Masc: szaro-srebrna
Waga: 3,500


Obrazek


Pomóżcie pliiisss..
Własnie jedyne wolne na razie miejsce zatkałyśmy czarno-białym z bielskiego schronu..

Nie mam żadnego pomysłu na DT dla tego niebieściuszka..
Za to służę pomocą w wyciąganiu ze schronu..


Wiem już że ona jest na kwarantannie do 16.11, potem będzie miała sterylkę.
Czyli pewnie nie wypuszczą jej jeszcze 16, a szkoda bo to jest niedziela i mogłabym ją od razu wziąć. Zajrzę tam wtedy i spróbuję coś ustalić, w razie czego mam pozwoleństwo na urwanie się z pracy celem wyciągnięcia kota zza kratek :D


Byłam dzisiaj w schronie i ustaliłam że:

Kota ma się dobrze - to najważniejsze. Ma 4 latka.
Skończyła jej się kwarantanna i została zaszczepiona. Bez sterylki nie wypuszczą, sterylka w piątek, potem jeszcze jakieś 10 dni ma tam siedzieć :(

Na szczęście mieszka w pokoju pani dyrektor, czyli jest szansa że nie złapie życia wewnętrznego. I ma ciepło.
Biuro adopcyjne współpracuje jakbym chciała im kota podrzucić a nie zabrać :?
Na szczęście pan z kociarni okazał się lepiej nastawiony i obiecał puścić mi smsa jak tylko dostanie niebieską "na stan" - czyli jak ją do adopcji przekażą. Żebym mogła ją zabrać tak szybko jak tylko się da.

Ale ciężko stamtąd wyjść bez żadnego footra... chlip...


Znowu dzwoniłam do schronu... GRRRR :evil:
Persia miała mieć w piątek sterylkę. Ale jej nie miała. Czeka na wyznaczenie terminu....

Co za bezsens to wszystko, dlaczego ona musi tam siedzieć i czekać jak ktoś chce to zrobić za własną kasę i mieć kota u siebie!!!
Mam wrażenie że to jakaś złośliwość :evil:
Czy ona tam robi za jakąś maskotkę schroniska czy co??

Nualla

 
Posty: 1343
Od: Pon paź 27, 2008 16:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 24, 2008 17:39

A jakby tak zagrać ostrzej? Dlaczego nie chcą wydać bez sterylki? Jak to wyglada w statucie schroniska ( czy innych dokumentach regulujących jego zasady działania?) Kto jest organem założycielskim ew. głównym sponsorem? Tylko takie działanie może popsuć współpracę na przyszłość. jakby co radą w kwestiach prawnych służę na pw.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 24, 2008 17:42

Nualla pisze:
Nualla pisze:
Nualla pisze:
aamms pisze:ID: 0519/08
Gatunek: KOT [ PERSKA ] [ samica ]
Masc: szaro-srebrna
Waga: 3,500


Obrazek


Pomóżcie pliiisss..
Własnie jedyne wolne na razie miejsce zatkałyśmy czarno-białym z bielskiego schronu..

Nie mam żadnego pomysłu na DT dla tego niebieściuszka..
Za to służę pomocą w wyciąganiu ze schronu..


Wiem już że ona jest na kwarantannie do 16.11, potem będzie miała sterylkę.
Czyli pewnie nie wypuszczą jej jeszcze 16, a szkoda bo to jest niedziela i mogłabym ją od razu wziąć. Zajrzę tam wtedy i spróbuję coś ustalić, w razie czego mam pozwoleństwo na urwanie się z pracy celem wyciągnięcia kota zza kratek :D


Byłam dzisiaj w schronie i ustaliłam że:

Kota ma się dobrze - to najważniejsze. Ma 4 latka.
Skończyła jej się kwarantanna i została zaszczepiona. Bez sterylki nie wypuszczą, sterylka w piątek, potem jeszcze jakieś 10 dni ma tam siedzieć :(

Na szczęście mieszka w pokoju pani dyrektor, czyli jest szansa że nie złapie życia wewnętrznego. I ma ciepło.
Biuro adopcyjne współpracuje jakbym chciała im kota podrzucić a nie zabrać :?
Na szczęście pan z kociarni okazał się lepiej nastawiony i obiecał puścić mi smsa jak tylko dostanie niebieską "na stan" - czyli jak ją do adopcji przekażą. Żebym mogła ją zabrać tak szybko jak tylko się da.

Ale ciężko stamtąd wyjść bez żadnego footra... chlip...


Znowu dzwoniłam do schronu... GRRRR :evil:
Persia miała mieć w piątek sterylkę. Ale jej nie miała. Czeka na wyznaczenie terminu....

Co za bezsens to wszystko, dlaczego ona musi tam siedzieć i czekać jak ktoś chce to zrobić za własną kasę i mieć kota u siebie!!!
Mam wrażenie że to jakaś złośliwość :evil:
Czy ona tam robi za jakąś maskotkę schroniska czy co??


Tak własnie wygląda współpraca ze schroniskiem.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anya123Kl, Blue i 48 gości