POMÓŻ!!130 KOTÓW ma tylko IZĘ, proszę o zamknięcie wątku

[Minik]

Hop na Top

Moje ogoniaste aktualnie zamieszkujące w kolejności wiekowej :
Kulka 7 lat burasko tygryska
Sisi 4 lata syjamka starej wersji
Leon 3 lata krówek jak Wy to mówicie waga z tych bardziej lekciejszych ponad 6,5kg
Mufina 1,5 roku szylkretka
i dwa maluchy 4m-czne Stefan rudasek i Fifi szylkretka najbardziej przytulasto-okupujące
Do października była jeszcze moja prywatno-osobista 13letnia krówka Minia (`) mięsakowłókniak mi ją zabrał
Wszystkie oprócz niej i dwóch maluchów to "prezenty od losu" czyli takie , które znalazły mnie na swojej drodze
wkrótce banerek z towarzystwem

[nifredil]

No to wagowo Leon a moim Ryśkiem Łapy sobie by mogli podać Bo mój Frutek to waga piórkowa przy nim Przykro mi z powodu Mini (`) biedulka... to spore stado footer masz

[agiis-s]

witam
dostałam maila od opiekunek wirtualnych Feli i Gacusia:

Witam!
Mam na imię Agnieszka i razem z siostrą postanowiłyśmy wspierać 2 kotki którymi się opiekuje Pani Iza. Zdecydowałam się na Felę, a siostra na Gacusia (2 rodzeństwa ). Wpłaty będą cdokonywane co miesiąc w kwocie 40 zł za oba koty.Będziemy wdzięczne za parę infomacji w wolnej chwili raz na jakiś czas. Pozdrawiamy ciepło i do usłyszenia

myślę że panie się ucieszą z kilku słów o kociaczkach - zdjęcia i opisy prześlę jak tylko do mnie dotrą

[Minik]

<brawo>


ja coś podeślę ale po pierwszym bo w tym miesiącu już nie mam funduszy na pomoc.. niestety

ale mam prośbę dajcie link do tego głosowania na 1%

[agiis-s]

Witam
Czy może mi ktoś podpowiedzieć jak głosuje sie na 1%?

Już:)
Wchodzisz na wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83439 i tam na 1str jest ankieta. Zaznaczasz na kogo głos chcesz oddać i już

proszę bardzo

[Minik]

tadammmmmmm! zagłosowane ale kurcze moje drogie tyły ... agitacje trzeba wzmocnić

[nifredil]

tadammmmmmm! zagłosowane ale kurcze moje drogie tyły ... agitacje trzeba wzmocnić

tia, żeby to było takie proste... ale dziękujemy za oddanie głosu, naprawdę wygrana by nam sie przydała, stado do wykarmienia ogromniaste a zima długa...

[Minik]

tyle kocich potrzeb a pogoda ostatnio okrutna, bo pal sześć ,ze chłodno ale mokro!!!

[iza71koty]

Witam serdecznie Wszystkich!!!!!Wpiszę się i uciekam bo rece nie wiem w co wlożyć. Przed chwilą dopiero wrocilam. Nie dość że wieje okrutnie to jeszcze pada. Dziś nie lalo cały dzień tak jak wczoraj ale i tak miałam trzy karmienia w deszczu. Nie zrobilam dziś zdjęc. Nie pozalatwiałam też swoich spraw bo wyszly inne i musialam szybko dzialać. Jutro ostatnia porcja zastrzykow dla świętej Trojcy i powiem Wam tylko że jest żle. Małe żle oddychają. Zwlaszcza Gabi i Snieżynka. To dziwne bo dostają leki. Chyba że faktycznie sa tak mocno chore. Niewiem. Nic już dziś nie wiem. Przed chwilą przywiozłam w transporterku Malwinkę. Jest w oplakanym stanie. I choć na pierwszy rzut oka nie wygląda żle, stwierdzilam to kiedy ją poglaskalam i wzięlam na ręce. Tak Nifredil! Twoja Malwinka jak nigdy zaczela mi się łasić do nog, pozwolila poglaskać i wziąśc na ręce i bynajmniej nie dlatego że tak mnie lubi tylko jest chora. Jeśli jutro stwierdę że Ida ma to samo a bedę ją dobrze musiala obejrzec to też ją zabieram. To jest jakiś koszmar. Wszędzie kociaki sa odpasione,Wyglądają bardzo zdrowo blyszczące futerka a Malwinka ktora ma jedzenia naprawdę tyle ile trzeba waży jak piorko. Mala ma biegunkę. Jest odwodniona. Nie ma żadnego wysięku ani z nosa ani z oczu. Wszystko wygląda normalnie. Gdyby nie podeszła tak blisko nie wiedziałabym że coś z nią nie tak. Pewnie za kilka dni by gdzieś umarla a ja bym ją szukała bo bym myślala że gdzieś weszla i wyjść nie może. Podejrzewam podtrucie. To tylko mi do glowy przychodzi choć w tym wypadku też nie do konca bo mała ma apetyt. Wsuwa normalnie a w dotyku czuć kręgosłup. Kupka fatalna i zapach i wygląd. Podejrzewam jeszcze jedną sprawe ale poczekam na opinię Weta io ile mala da sie zbadac i nie zdemoluje gabinetu bo już teraz na mnie syczy jak wkladam rękę do klatki. Malwinka byla karmiona dziś o 16.00 tej z innymi. Nie wyglądala inaczej niż zwylke. Trzymała się na uboczu i czekała na swoją kolej. Kiedy jechalam tamtędy na dzialkę zobaczylam Malwinkę i zatrzymałam się żeby jej jedzonka cieplego dolożyć a ona zaczęla mi się lasić do nog. Kiedy ją poglaskałam i wzielam pierwszy raz w życiu na ręce zobaczylam jak malo waży i ze kosteczki jej wystają na grzbiecie. Jechalam na działkę i zastanawiałam się jak ją zabrać w drodze powrotnej. Dodatkowo jak na zlość kiedy karmilam jedną z kotek rower z jedzeniem mi sie przewrocił i polowa jedzenia wylądowala na ulicy. No koszmar. Oparlam rower nalożylam kici rybkę i poszłam do koszyka po chrupki. A rower za chwilę sie przewrócil za wszystkim bo wiało strasznie. Zawsze sie staram opierać rower o ścianę bo ta nozka przy rowerze jest za slaba. Ale tam nie miałam gdzie oprzeć i przez tą chwilkę wszystko poleciało. Częsć jedzenia poszła do śmieci. Chrupek też bo sie pieknie wysypały. Kociaki na działce dostały za malo jedzenia. Byly glodna nadal. Muszę jutro pojeczać tam przed poludniem bo mi ich szkoda i jeszcze musze zabrać koszyk na kocie jedzenie, który musialam tam zostawić bo zabieralam z działki transporterek żeby zabrać po drodze Malwinke. To i tak dobrze że Malwinka wyszła do mnie jak ją zawolalam i pozwoliła się wziąsć na ręce i wlożyć do transporterka przypiętego na bagażniku. Pożniej lub jutro zrobię malej zdjęcia. Tak mi cieżko z tym wszystkim. Nie mogę ruszyć z tymi budkami. To mnie dobija a jeszcze dziś umowiłam się że ten bezdomny co zajał latem tamtą działkę po zmarłym ma mi jutro zostawić otwartą furtkę żebym mogla posprzątać Biedroneczkom rekinkowi i Tygryskowi tamto ich pomieszczenie. Muszę tam zanieśc jakież cieplę świeże koce a tamte zużyte czy brudne powyrzucać. BNie daje już rady jeszcze z tym przeziebieniem. Dziś poprosilam sąsiadkę ktorej czasem pomagam w drobnych sprawach aby mi jutro jak będzie w sklepie wzięla i kupila korpusów bo ja sie nie wyrobię a jak pojdę za pożno to nic już nie kupię. Wątpię czy bedzie jutro ryba bo wieje strzasznie i rybacy od dwoch dni nie wyplywaja. Muszę tak czy inaczej mieć te korpusy bo wekwnd za pasem a w wekend cos kupić to już jest cud. Pozdrawiam Wszystkich bardzo Serdecznie. Uciekam JUż bo muszę malą obejrzeć jak mi pozwoli i donieść drzewa. Zapomnialam napisac że przyszła Aldonka zaadoptowana w Vivie. Nie bylo jej dwa dni. Jest cała i zdrowa i dzis wsuwała jedzonko bardzo ladnie.Jeszcze raz pozdrawiam.

[Ja-Ba]

Izo
a Patryk i Rybcia byli?

[wiora]

witam wszystkich
i nowa osobe na watku

hopsamy wieczorkiem

[wiora]

no to przywitalam i niestety zegnam,bo mnie juz sen mozy,duzo roboty,ciezki okres przede mna(bo przeciez te mondzioly maja swieta juz od 1 listopada )za to jutro napewno posiedze dluzej spokojnej nocy

[dominikanna1]

Tak mi przykro z powodu kociąt i jeszcze Malwinka. Zima sie jeszcze nie rozpoczęła a już problemy, nie dobrze Życzę duuużo zdrowia p. Izo

[iza71koty]

Izo
a Patryk i Rybcia byli?

Tak!!!Wszyscy byli.I Trusia i Patryk i Rybcia. Patryk caly mokry oczywiście ale w budce bylo ugniecione, więc chyba jednak wchodzi. Nie bylo dziś Plomyczka, ale to straszny spioch, więc może przyszedl pożniej.Rybcia wsuwala okrutnie i tak śmiesznie krecila przy tym ogonkiem. Chyba to z zadowolenia bo ona dostaje swoje ukochane suche z wyższej polki. W domu kurcze się rozbestwila a wcześniej tak kitekata wsuwala. Teraz nawet nie powącha.Ogonek jak coś mu bardzo smakuje to też kręci tym swoim kikucikiem tak śmiesznie chyba z radośći?

[nifredil]

Moja biedna Malwinka ( kociaczku słodki trzymam kciuczki