Ja nie wiem, jak Wy daliście radę się z nim rozstać
To jest najbardziej pozytywny kot na świecie. Zadowolony ze wszystkiego, wszystkich lubi, na wszystko się zgadza...
Wczoraj podbiegł do Puchasia (aparatu nie złapałam) na takich długich nogach merdając ogonkiem i wyraźnie radosny, obwąchali się

! Puchaś nie syczy, ale jednak odszedł po chwili. To mały Nikuś wskoczył na łóżko do Kizi , śpiącej w rogalik i ją powąchał po pleckach. Kizia zaspana podniosła powoli głowę, ale jak zobaczyła, kto się do niej niebezpiecznie zbliżył, oczywiście syknęła. Ale Nikuś się wcale nie przejął za bardzo. To jest kochane, pogodne bardzo stworzonko
Już go dajemy na przykład innym kotom (a nie mógłabyś być taka miła jak Nikuś dla Puchasia? - to do Kizi). Słoneczko!
Ostatnio edytowano Śro lis 19, 2008 10:36 przez Paluszek, łącznie edytowano 1 raz