» Śro lis 19, 2008 11:52
Tydzień Wojny.
Dni kolejne.
Wspomnienia z frontu.
Kolejne dni powoli zlewały się w jedną, nową rzeczywistość.
Godzina 6.00 rano.
Pobódka i ćwiczenia poranne.
Raz-dwa-raz-dwa-skłon-raz-dwa-raz-dwa-unik-padnij-unik-padnij!
Raz-dwa-raz-dwa-turlamy sie-unik-turlamy-raz-dwa-raz-dwa-ręce od siebie-ręce do siebie-raz-dwa-raz-padnij!
Godzina 6.30 rano.
Test wytrzymalości.
Ile czasu potrafisz wytrzymać z kotem wszczepionym w łydkę?
Nie potrafisz?
To ponownie ćwiczenia poranne.
Raz-trzy-dwa-cztery-noga-noga-raz-cztery-trzy-dwa-noga-noga-padnij!
O. Jednak potrafisz?
Gratulujemy.
Godzina 7.15 rano.
Musztra przy misce.
Salutowanie.
Nie potrafisz tego wykonac poprawnie?
Zgłoś się do najbliższego kota. On Ci pomoże.
Ćwiczenie polega na chwyceniu pustej miski do jednej ręki.
Twoim zadaniem jest podnieść tak szybko miskę do góry, żeby kotek nie zdążył wszczepić Ci się do dłoni.
Manewr jest wykonany poprawnie gdy miska znajduje sie na wysokości ucha.
Powtarzamy trzy razy.
Nastepnie obciążamy miseczkę karmą, aby lepiej wyrobić mięśnie.
Powtarzamy trzy razy.
Twój kot, w trosce o Twoja dobrą kondycję i refleks, stara się skakać coraz wyżej za każdym razem.
Miska nadal powinna być podnoszona na wysokość skroni.
W międzyczasie, prezentowanie broni.
Ściągamy ją z ramion i odkładamy na bok.
Nie mamy broni?
Twój kot i tutaj okaże się bardzo pomocny.
Usłużnie ją nam zastąpi, wskakując na ramię.
Chwyć kota wolną ręką i odstaw na bok.
W tym czasie salutuj reką obciążoną miseczką.
No! Ale w tempie! Tempie!
Ćwiczenie to jest doskonałe na koordynację całego ciała.
Podziękuj swojemu kotu.
Doceń jego poświęcenie o tak wczesnej godzinie.
Pamiętaj, Twój kot ma prawo czuć się po tym zmęczony.
Zapewnij mu możliwość relaksu, a sam udaj się do pracy zarabiać pieniążki na odpowiednie obciążenie miseczki.
To dla Twojego dobra.