Patrolek pojechał do domu! U siebie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 19, 2008 11:36

Marcelibu pisze:Kurcze... No nic, nie ma innego wyjścia - trzeba czekać :( . Miałam nadzieję na lepsze wieści.
Czy jakaś kasa potrzebna będzie na zdrutowanie łapki na stale?


Ja nie chciałam nastawiać się optymistycznie, ale i tak było mi bardzo smutno. I to nawet nie te 3 tygodnie - bo jakoś to przetrzymamy. Najbardziej mi żal tej nózi, w której jest brak kosteczki. Biedna łapina.
Kaska na razie nie. My sponsorujemy karmę i leki (dajemy mu Ossopan), chirurgicznie Patrolek jest pod opieką lecznicy. Przynajmniej taka jest umowa i rozumiem, że łączenie też nas nie obciąży.


Uschi pisze:Ojeju, Ada...
Dużo sił dla Was wszystkich...
Nie wiem, co powiedzieć...


Dziękuję!
Strasznie mi tego kota szkoda. No strasznie. Całe szczęście, że on naprawdę jest wyjatkowo dzielny.
Jakoś sobie musimy poradzić, choć boję się ogólnych relacji w domu. Nasze krówki bardzo zestresowane. Dziś jednak jakaś ogólna apatia i wzajemne relacje wyglądają tak: "Mam Cię, kocie, pod ogonem. Nie chce mi się wstawać do Ciebie." Mam nadzieję, że świadomość, że są jakoś na siebie na razie skazane jakoś unormuje stosunki. Choć Patrol czasem zbyt... szybki :twisted:

Myślałam, że ogłoszenia już powstawiam z lepszymi informacjami, ale szukamy domku dla Patrolka mimo wszystko.
Czy ktoś jednak zechce kulaska? :(
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro lis 19, 2008 22:57

Patrol mnie dziś p-o-c-a-ł-o-w-a-ł!!! :love: :love: :love: :love:

(na wszelki wypadek dla tych, którzy nie wiedzą, jak wygląda pocałunek kota: to dotknięcie noskiem ust lub nosa.)

Kto chce całuśnego kota? :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro lis 19, 2008 23:10

Cholera...a może jemu trzeba coś podawać a wzmocnienie kości, jakiś sumplement "kościotwórczy", czy coś? Dlaczego te kostki nie przyrastają? :cry:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro lis 19, 2008 23:42

Ewik pisze:Cholera...a może jemu trzeba coś podawać a wzmocnienie kości, jakiś sumplement "kościotwórczy", czy coś? Dlaczego te kostki nie przyrastają? :cry:


Odkąd jest u nas dostaje Ossopan. Więcej wapniowych nie można dawać (pytałam), bo mu m.in. nerki "pójdą". Zrasta się tak kiepsko, bo to było pokruszone, dużo oczyszczali z odłamków kości. To nie było "złamanie" czy "pęknięcie". To było pokruszenie kosteczek. Dlatego też była potrzebna operacja, a nie tylko sam gips. :(
Czekamy - może lek zacznie działać niedługo i za te 3 tyg. wreszcie będzie lepiej...

--
Fajna z niego słodzina. Mruczy, grucha, twirli (wydaje takie dźwięki jak jakiś ptak - to chyba oznacza u niego powitanie) i jak na takiego indywidualistę aż dziwne, że mogę go brać na ręce kiedy chcę, a on to lubi. Zwłaszcza jak mu pokazuję świat za oknem :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lis 20, 2008 9:00

Patrolkowa toaleta w błysku flesza :wink:
ObrazekObrazek

(dzięki śpiącości jest w miarę spokojnie. Ale "w miarę" - wczoraj znów zciął się z Tasią :( )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lis 20, 2008 9:05

Aduś, jak mi się wprostuje sprawa z Meo - w sensie przestanie mi chorować - wrócimy do tematu, żeby chociaż powymieniać się tymczasowaniem Patrolka (2 tygodnie u mnie). Twoje Krówki muszą odpocząć.
Marcelibu
 

Post » Czw lis 20, 2008 9:19

Dziękuję Kochana.
Może domek się szybko znajdzie?
Na razie jakoś to leci, w grudniu planowaliśmy ten 'daleko przesunięty' urlop wakacyjny wreszcie. Chciałabym, by do tego czasu znalazł się dom.
(jeszcze nie zdążyłam zawiesić ogłoszeń...)

On jest taki wspaniały. Ma wspaniały charakter. Wczoraj pomyślałam, że pomimo, iż to taki dumny kot i taki indywidualista, to on nigdy wobec mnie nie zachował się agresywnie. Nigdy. Nawet nie próbował pacnąć itp. Mogę go brać na ręce, miziać po brzuchu, podejrzewam, że mogłabym go 'zrolować na podłodze' :wink: a on by nic nie zrobił! Jedyna jego agresja to słowna - wtedy gdy przewijamy mu nóżki coś tam sobie buczy i burczy - gada sobie po prostu. I to wszystko. No jak nie kochać takiego kota???? :love: :love: :love:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lis 20, 2008 9:32

joshua_ada pisze:
On jest taki wspaniały. Ma wspaniały charakter. Wczoraj pomyślałam, że pomimo, iż to taki dumny kot i taki indywidualista, to on nigdy wobec mnie nie zachował się agresywnie. Nigdy. Nawet nie próbował pacnąć itp. Mogę go brać na ręce, miziać po brzuchu, podejrzewam, że mogłabym go 'zrolować na podłodze' :wink: a on by nic nie zrobił! Jedyna jego agresja to słowna - wtedy gdy przewijamy mu nóżki coś tam sobie buczy i burczy - gada sobie po prostu. I to wszystko. No jak nie kochać takiego kota???? :love: :love: :love:


Pokochać i dać dom! I to szybko!! :D
Marcelibu
 

Post » Czw lis 20, 2008 16:07

Nie umiem wyrazić jak wspaniały to kot. Trzeba go poznać, można naprawdę zakochać się po uszy!
Dziś pierwszy raz siedział u tatuta na kolanach i prawie zasypiał :twisted: (do tej pory nie próbował, kolan chyba wcześniej nie znał :( )

Gdyby cofnął się czas i gdybym miała inne życie i nie miała tych trzech wspaniałych krówek, które mam i kocham nad życie, to Patrolek byłby mój.
(ew. bez cofania czasu: gdybym miała dom o dwóch kondygnacjach - na jednej Patrolek, na drugiej - krówki.) :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale on poza tym potrzebuje także dużo pieszczot, rozmów, przy czterech kotach zaczyna brakować czasu na każdą kluseczkę. Mi też tego brakuje, bo nie ma to jak pogadać z kotem. Wymienić myśli. Zrewidować światopoglądy :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Aha. Potencjalny domek musi byc zaopatrzony w nawet niewielki drapak. Drapu, drapu, drapu na drapaku to jest to, co Patrolkowe tygryski kochają najbardziej :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lis 20, 2008 16:08

Dzielny kocurek szuka domku!!!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Czw lis 20, 2008 16:23

Rogalikowy śpioch:
ObrazekObrazek


Kaaaawał kluchy:
ObrazekObrazek


Słodki profil, słodka broda, słodki kołnierz:
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lis 20, 2008 17:28

Biedne łapeczki.
Patrolek przystojniaczek hopsaj po domek.
Komu, komu całuśnego koteczka.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lis 20, 2008 21:03

Hannah12 pisze:Biedne łapeczki.
Patrolek przystojniaczek hopsaj po domek.
Komu, komu całuśnego koteczka.
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lis 21, 2008 10:11

joshua_ada pisze:Rogalikowy śpioch:
ObrazekObrazek

Siem zakochałam :love: :love: :love:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pt lis 21, 2008 10:30

Kochany bieduliknek!

Jakie ma fajne pudełko :)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 226 gości