**PIRACKIE CZARNE TRIO ;-]

[Marcelibu]

I bardzo poproszę o opisanie historii, jak to Misio kradł chrupki. No proszęęęęę....

[Anja]

I bardzo poproszę o opisanie historii, jak to Misio kradł chrupki. No proszęęęęę....

dzis nie rady rady, lewdo pisze

[Marcelibu]

I bardzo poproszę o opisanie historii, jak to Misio kradł chrupki. No proszęęęęę....

dzis nie rady rady, lewdo pisze

To jutro się przypomnę. Pewnie znów mi nogi zdrętwieją ...

Edit: zamiast "cytuj" przycisnęłam "zmień" i niechcący się wyedytowało do poprawki

[Bolkowa]

Czarne TRIO wyszło z ukrycia.
Ja także czekam na cdn.

[Marcelibu]

I bardzo poproszę o opisanie historii, jak to Misio kradł chrupki. No proszęęęęę....

dzis nie rady rady, lewdo pisze

To jutro się przypomnę. Pewnie znów mi nogi zdrętwieją ...

Edit: zamiast "cytuj" przycisnęłam "zmień" i niechcący się wyedytowało do poprawki

To się przypominam...

[Anja]

Wyższa technika kradziejstwa

Trio wie, ze kazdy ma swoja miske, wie takze ze kazdy ma jadac ze swojej. W praktyce zazwyczaj sie tak dzieje. Niesubordynacje kazemy wypraszaniem z kuchni wszystkich kotow, co zdecydowanie rozwija ich spryt i pomyslowosc, w temacie podkradania.
Hrupka raczej nikomu nie kradnie, bo jest zajeta pilnowaniem i wyzeraniem ze swojej miski.
Zas najczesciej Brucek z Rysiem interesuja sie tym co jest obok, w mysl dosc powszechnej kociej zasady: "cudza miska zawsze lepsza", mimo ze maja dokladnie te same chrupki .
Najlepsza technike zlodziejska wypracowal Brucek. Podczas jedzenia zaczyna sie mu odchylac glowa w kierunku miski Rysia, potem w zamysleniu wydluza szyje, a w miedzyczasie nieznacznie sie przesuwa. Nastepnie w sekunde zanurza pysk w misce Rysia, lapie kilka chrupek i przerzuca do swojej . Po czym zjada spokojnie to co wlasnie podwedzil. Trudno go przeciez za to ochrzanic, je u siebie...
Genialne prawda?

Rysio wypracowal inna technike, znacznie mniej skuteczna, ale bardziej zabawna.
Nie jest w stanie byc tak zreczny jak Brucek (szyja mu sie tak nie wydluza ), wiec wychodzac z kuchni i mijajac bruckowa miske chowa najczesciej w pysku...az jedna chrupke.
Jest tak przejety tym co zrobil, ze postanawia zachowywac sie tak, aby nikt go nie zauwazyl. Dlatego zaczyna wychodzic z kuchni na nietypowo przygietych lapkach . Dlatego najczesciej przed kuchnia czeka juz na niego Piotr.
Widzac przykurczonego Rysia mowi do niego: Rysiu kradles!, na co Rysiu kladzie sie natychmiast na podlodze, robi duze oczy, przytula uszka do glowy i trzyma na wszelki wypadek szczelnie zamknieta paszcze.
Piotr powtarza stanowczo: Rysiu, wiem, ze kradles. Na co przejety "jasnowidztwem" Piotra. Rysiu, otwiera paszcze i wypada z niej osliniona chrupka - oczywiscie jedna, bo wiecej nie ukradl.

Potem Rysio chodzi wstrzasniety po domu i patrzy z podziwiem i trwoga na Piotrem myslac:
KURNA ON ZAWSZE WSZYSTKO WIE, TYLKO SKAD DO LICHA, SKORO JA TAK SIE MASKUJE
Co oczywiscie nie przeszkadza mu ponowic kolejnej proby za tydzien czy dwa .

[Dorota]

Biedne Rysiatko

[Marcelibu]

Potem Rysio chodzi wstrzasniety po domu i patrzy z podziwiem i trwoga na Piotrem myslac:
KURNA ON ZAWSZE WSZYSTKO WIE, TYLKO SKAD DO LICHA, SKORO JA TAK SIE MASKUJE
Co oczywiscie nie przeszkadza mu ponowic kolejnej proby za tydzien czy dwa .

Czyli, jak zwykle, Rysio, pierdułka kochana, jest pokrzywdzony w kradziejstwie .

[Anja]

Tak oto caly Rysiaczek i jego slynny spryt
Szkoda nie widzialyscie jakie ma przerazone i zadziwione oczyska z niema pointa: i znowu wpadlem

[barba50]

... i znowu wpadlem

[Paulaaa]

Jedyną rzeczą jaką się u nas kradnie to od dużych z talerza

[Anja]

Jedyną rzeczą jaką się u nas kradnie to od dużych z talerza

ja mam koty dobrze wychowane, z naszych pilnowanych talerzy nigdy nie kradna

[solangelica]

Rewelacja ja prosze jeszcze o historie o kradziejstwie
pozdrawiam i miziam kociaki

[Anja]

Rewelacja ja prosze jeszcze o historie o kradziejstwie
pozdrawiam i miziam kociaki

na pierwszej stronie tegoz watku, jest spis z linkami do 32 historii, nie tylko o kradziejstwie
dziekuje za pozdrowienia, przekaze

[Paulaaa]

Jedyną rzeczą jaką się u nas kradnie to od dużych z talerza

ja mam koty dobrze wychowane, z naszych pilnowanych talerzy nigdy nie kradna

po stołach nie chodza ale łapka pacną to co na nich jest
i czekamy na kolejna opowieść