Tak jak wczesniej pisałam - jezeli potrzeba szczepien przeciwko grzybowi deklaruje swoja pomoc finansowa.
Puss jak ustali ze swoim wetem czy mozna szczepic to ja zfinasnusje zabicie grzyba raz na zawsze:)
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
puss pisze:prowadzę rozliczenie na pierwszej stronie wątku, trzeci post od dołu.
nikt kto nie chce mi pomóc nie musi wpłacać pieniędzy na moje koty, bo tak de facto to te pieniądze idą na przygotowanie mojego domu na przyjęcie Koko. każdy kto mnie zna wie, że wydałam wystarczająco dużo pieniędzy z własnej kieszeni (choćby 2000 tysiące złotych na ogłoszenia na allegro dla kotów z całej Polski w 2007 roku), i że nie ma podstaw podejrzewać mnie o jakieś przekręty finansowe. sama mam tragiczną sytuację finansową przez najbliższe dwa tygodnie i tylko to, co wpłacają mi inni, pozwala na leczenie moich kotów z grzyba... wetka bierze ode mnie tyle ile musi, bo wie, że przez 3 miesiące miałam stale 9 kotów na utrzymaniu i leczeniu. nie chce mi się tłumaczyć z tego na co idą dawane mi pieniądze, i też odechciewa mi się cokolwiek robić... przepraszam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, olabaranowska, puszatek i 1475 gości