Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 17, 2008 9:36

Banda po śniadanku. Jak na razie nie wygląda, żeby indyczek zostawił negatywne skutki.
Teraz czekamy na Trovet dla wrażliwców, oraz na wór Sanabelle i żwirku. Sanabelle to się kociaste ucieszą, baaardzo ją lubią.

Poranak przed śniadankiem wygląda tak: duża budzi się, wita się z przybyłym masowo stadem (tzn. psy przybywają i niektóre kociaste, reszta i tak na dużej spała) i przebija się przez tłum wstając. Nieco jeszcze zaspanym krokiem udaje się do kuchni włączyć wodę na kawę oraz do łazienki. Kociaste równo plączą się pod nogami. W łazience chwila relaksu, po wyjściu banda pod drzwiami. Wyrazy ogromnej miłości, ocieranie się i takie tam trwają do momentu napełnienia miseczek. Nie jest to takie proste. Najpierw napełniona zostaje miseczka Gabryni i zaniesiona wraz z Gabrynią do łazienki. Następnie kolej na Charlisia, jego miseczka ląduje w klatce, a z nią Charliś. Potem reszta. Na końcu dostaje Myszka swoją dietę, a duża waruje obok, żeby pozostałe Myszki nie odpędziły. Nie zawsze się to udaje, czasem wystarczy magnetyczno-łakomy wzrok Jerzyka, żeby Myszka spasowała i uciekła. Wtedy jest problem, bo zamiast diety, dopada w czasie późniejszym innej karmy i ma sraczkę :? . Po napełnieniu i skonsumowaniu zawartości miseczek (miłość do jedzonka zdecydowanie zwycięża w rankingu z miłością do dużej) duża może się zająć własnymi sprawami :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 17, 2008 10:25

Zachęcający opis śniadanka :)
Chyba sobie zrobię kanapkę, zgłodniałam od samego czytania :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2008 10:52

Dzień dobry Aniu i Footerka...

Opis Twojego poranka w dziwny sposób podobny do mojego... 8O
nawet kolejność czynności i kawa też... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lis 17, 2008 13:15

oj tak, śniadanko dla futer to podstawa :D
moje też uwielbiają Sanabelle, pożerają w tempie ekspresowym, a Iams leży w misce i czeka na lepsze czasy :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 17, 2008 13:16

:lol:


:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 17, 2008 18:33

Odważyłam się na eksperyment i od wczoraj zaczęłam po trochu dawać Gabryni zwyczajną, nie weterynaryjną suchą karmę. Efekt - przed chwilą zrobiła przy mnie qpala w postaci kompletnego błota :( . Jeszcze myślę o tym indyczku z wczoraj, ale raczej stawiam na suche. Mięsko już jej dawałam bez takich efektów.
Wygląda, że i Gabi, i Charliś to będę dietetycy. A do tego Myszka. No cóż, właśnie dostałam 3 kg Troveta.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 17, 2008 20:58

Anka pisze:Wygląda, że i Gabi, i Charliś to będę dietetycy. A do tego Myszka. No cóż, właśnie dostałam 3 kg Troveta.

Na trzy futra to raczej nie za dużo...
Pokaż im pusty portfel, niech się kociaste opamiętają :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2008 23:34

Uwaga na Sanabelle, przy kotach mających skłonności do biegunek. W przypadku Furia, podawanie mu Sanabelle skutkuje powrotem rozwolnienia... Sanabelle ma dużo odkłaczacza i jest dosyć tłuste, co właśnie możne dawać u nadwrażliwców takie właśnie skutki.
Ja ciągle szukam dobrej dla Furia karmy- reszta bez sensacji żołądkowych.

Poza tym... cieszę się, ze futerka maja taka wspaniała opiekę :)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto lis 18, 2008 13:28

Jak dziś zdrówko szanownego zwierzyńca?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 18, 2008 16:29

Witam się serdecznie :P Widzę, że spokojnie u was. :P Pewnie nudno :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lis 18, 2008 18:53

theta pisze:Uwaga na Sanabelle, przy kotach mających skłonności do biegunek. W przypadku Furia, podawanie mu Sanabelle skutkuje powrotem rozwolnienia... Sanabelle ma dużo odkłaczacza i jest dosyć tłuste, co właśnie możne dawać u nadwrażliwców takie właśnie skutki.
Ja ciągle szukam dobrej dla Furia karmy- reszta bez sensacji żołądkowych.

Poza tym... cieszę się, ze futerka maja taka wspaniała opiekę :)


Słyszałam o Sanabelle. Gabrynia Sanabelle nie dostała ani razu, dopiero wczoraj przyszedł worek. Ostatnio była Purina One (zakupiona chwilowo korzystając z promocji, wiem, to nie luksus).
W tej chwili jedzą Troveta hipoalergicznego. Wydaje mi się, że jest lepiej (o ile Kajtka jakiejś "rzadkości" nie pożarła pod moją nieobecność :roll: )

Tosiulu, nudzimy się, nudzimy, okrrropnie, duża w ogóle nie ma co robić :wink:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 18, 2008 19:43

CoToMa mówiła mi, że w przytulisku Charliś bardzo dużo spał. Ja nie wiem, czy on śpi, ale faktycznie większość dnia spędza leżąc sobie. Może mu nie za dobrze się chodzi :? ? Bo na cierpiącego lub chorego nie wygląda. Mało, że ma apetyt, to wystarczy, że usłysz, że wyjmuję jego chrupki, a natychmiast leci i drze ryjka ponaglająco. Głaskany mruczy i wystawia brzuszek.
Gabrynia jest ruchliwsza. zmienia miejsca, lubi być tam gdzie się coś dzieje, przysiada sobie cichutko i obserwuje.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 18, 2008 20:24

To jeszcze dopiszę dla fanów Magii - dwa dni temu Magia po raz pierwszy zaczęła ze mną gadać (dotykać się nadal nie pozwala). Miałam na rękach Gabrynię i usłyszałam kocie gadanie. Głos podobny do Szarotki, a ona gadułka czasami. Patrzę - a to nie Szarotka wcale, Magia siedzi sobie na kartonie i gada do mnie, wyraźnie patrząc mi w oczy :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 18, 2008 20:39

Jakie ciekawe historie piszesz Aniu...
Koty i zwierzęta w ogóle są ciekawsi od ludzi... :roll:

Opowiadaj , bo ja czytam chociaż nie zawsze piszę... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lis 18, 2008 20:41

podczytuję sobie...podczytuję i aż mi się pysio uśmiecha
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 15 gości