"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Stałam sobie przy krześle szukając czegoś co miało być na półkach. Na krzesło wskoczył KOT - spojrzałam, jakiś taki czarny z dodatkiem białego KOT to był. Tenże KOT miziactwo o moje udo zaczął uskuteczniać - pomyślałam Allanek, już nie tylko moje łydki kocurrka interesują No to pleciały głaski, takie na "odczep się" Poleciały dwa pełne, przy trzecim głasku kocurro jednak "spadł" z krzesła - I OKAZAŁO SIĘ, ŻE TO PUSZKIN
No po prostu w szoku byłam Puszkin sam z siebie wymiział się o mnie
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Satoru - Puszkin bestią nigdy nie był No jak można biednego poetę BESTIĄ nazywać
To teraz kolejna nowinka - będzie opowieść
Siedzę sobie przy kompie i szukam w necie przepisów na zrobienie dobrych śledzi - i dalej szukam - a tu jakiś ruch na parapecie. Wyjaśniam - biurko na którym stoi komp sąsiaduje z parapetem
Ten ruch na parapecie okazuje się Puszkinem, który najpierw wlazł na biurko, pokazał że ma pazurki, poprzeciągał się - przez cały czas kocurro mruczał - i postanowił przytulić się do mojej twarzy I przytulił się mrucząc cały czas
I pewnie długo by się przytulał, ale ja od razu chciałam go pogłaskać i na widok ręki Puszkin uciekł
I jedno już wiem - Puszkin boi się ludzkiej ręki Nie wiem co Puszkina wcześniej spotkało, ale ewidentnie wyciągnięta ręka wywołuje strach i chęć ataku .
Jakieś pomysły - co mam z tym fantem zrobić Bo jak nie ma ręki wyciągnietej w kierunku poety - Puszkin mruczy i ociera się o wszystko o co może się ocierać