Rosman wita wszystkich serdecznie i pozdrawia ciocie!
Rosman ma się świetnie!
Sreberko - popiołek wywinęła się śmierci i ozdrowiała!
A podrzucona do lecznicy fretka znalazła dom!
Rosman przytył, ma śliczną sierść i jest rozpieszczonym (rozpuszczonym

) królewiczem. Ma w sobie takie coś, co sprawia, że lubią go wszystkie koty, że pchają się na jego posłano, a on się o to obraża, bo przecież to jego!

Teraz wybiera sobie nawet jedzenie. Masza4 niosąc nam pomoc i jedzenie nie przewidywała nawet, jakiego tworzy wybrednego kota

Gotowany kurczaczek i Royal Babycat, a reszta świata może nie istnieć
Pani doktor prosi o pomoc w zorganizowaniu leku. A mianowicie: sterydów wziewnych. Bez recepty są piekielnie drogie, natomiast z receptą to ponoć groszowe sprawy. A z kolei recepta wydawana jest jedynie astmatykom (tak samo jest ze wszystkimi 'narzędziami' dla cukrzyków - 50 pasków do glukometru bez recepty - 50 zł; z receptą - 1zł

)
Rosmanowi muszę koniecznie zrobić zdjęcia, bo jest już prześliczny, reszta ferajny też i wszystkie szukają domów!
Tymczasem zmykam i pozdrawiam!