Dla tych,którzy jeszcze nie wiedzą,jak przebiegła moja dzisiejsza wizyta w schronisku:
Miałam wybrać JEDNEGO! kota,a wspólnie z mamą wybrałam TRZY!!!
Zamieszka z nami cudny miziak Silver z przekrzywioną głowką

i piękna Lili Marlene (za którą głowę mi chcą Cioteczki urwać

)
Miał też dołączyć do nas jednooki, superowy Florek.Ale niestety...test FIV wyszedł pozytywny

Strasznie mi przykro... Całe szczęście,że nad Florkiem zlitowała się pewna dobra duszyczka
A my już myślimy,kogo jeszcze adoptować
Tylko martwię się,czy dadzą nam jeszcze jakiegoś sierściucha...
Dziewczyny,przecież ja nie chcę źle...