Fufkowe sierściuchy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2008 11:11

rozumiem, ja tez wchodze i sie zakochiwuje, ostatnio mialam te szczescie ze moje ukochania ( za wyjatkiem Ester bo ona dluzej szukala domu, ale nie bylam domem dla niej) od razu znajdowaly dom.
Do dzis sobie mysle co by bylo gdybym wziela mala Kropeczke, takiego kota to ja w zyciu nie widzialam, najlepsze cechy moich razem wziete a i tak to nie oddaje calego charakteru tej malej okruszki.

Na szczescie Inga ja wyadoptowala bo wracalabym do domu z 4-tym kotem ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 14, 2008 11:18

Czasem tak właśnie jest,że pozna się jakiegoś kota i wtedy "ten, tylko ten i żaden inny" :)

Przy wyborze muszę wziąć pod uwagę,czy będę odpowiednim domkiem dla danego kota,czy odnajdzie się w większym stadzie,dogada z moimi maluchami.

Oj,coś czuję,że łatwo nie będzie.
fufu
 

Post » Pt lis 14, 2008 17:15

No gdzie ten krem?! ;)
Obrazek

Obrazek Obrazek [/img]
fufu
 

Post » Pt lis 14, 2008 17:24

No to i ja się przywitam :)

Fufu, cudne masz koty 8)

Ja wiem, miłość i te sprawy, ale Rysio ... on ma chyba najmniejsze szanse w schronisku ..., bo jakoś nie potrafią się ludzie zakochać w ułomności ... ech. Kciuki trzymam za wybór serca.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lis 14, 2008 18:29

Witamy Myszeńko,witamy :)

Wiem,że Ryś ma małe szanse.I już tak długo siedzi w schronisku.Jest też Florek,który również długo czeka na domek i pewnie ze względu na brak oczka ma małe szanse.
To jest dla mnie bardzo trudna decyzja.Rozumiecie mnie?
fufu
 

Post » Sob lis 15, 2008 18:09

Dla tych,którzy jeszcze nie wiedzą,jak przebiegła moja dzisiejsza wizyta w schronisku:
Miałam wybrać JEDNEGO! kota,a wspólnie z mamą wybrałam TRZY!!! :D
Zamieszka z nami cudny miziak Silver z przekrzywioną głowką :) i piękna Lili Marlene (za którą głowę mi chcą Cioteczki urwać ;) )
Miał też dołączyć do nas jednooki, superowy Florek.Ale niestety...test FIV wyszedł pozytywny :cry: Strasznie mi przykro... Całe szczęście,że nad Florkiem zlitowała się pewna dobra duszyczka :)

A my już myślimy,kogo jeszcze adoptować :)
Tylko martwię się,czy dadzą nam jeszcze jakiegoś sierściucha...

Dziewczyny,przecież ja nie chcę źle...
fufu
 

Post » Sob lis 15, 2008 20:55

Lili i Silver w lecznicy mają się dobrze (nie wytrzymałam i zadzwoniłam zapytać o nich). Siedzą sobie razem w klateczce.Jest w porządku.

A ja czekam na decyzję Cioteczek-chciałabym adoptować Klotyldę.Urzekła mnie,jest naprawdę ujmująca.

Potrzymajcie za mnie kciuki,proszę...
fufu
 

Post » Pon lis 17, 2008 17:20

Lili
Obrazek

Klotylda
Obrazek

Silver po "praniu"
Obrazek
fufu
 

Post » Pon lis 17, 2008 17:28

fufu pisze:Lili
Obrazek
[/img]


wszystkie trzy to super-koty, ale Lili najpiękniejsza :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 17, 2008 19:32

Lili to naprawdę piękna dziewczynka :) Ale Klotylda i Silverek też są cudniaści.
Byłam dzisiaj wymiziać i wycałować moje maluchy kochane.
Silverek jest po czyszczeniu ząbków i kąpieli,a dziewczynki już po sterylkach.Wszyscy czują się dobrze.Zrobiłyśmy im badania krwi,wyniki nie są złe.
Jutro też u nich będę,to oczywiście później zdam relację,jak się miewają.

Czy Wy wiecie jak ja bym chciała,żeby już byli z nami w domku?
fufu
 

Post » Pon lis 17, 2008 20:07

Słuchajcie!Chciałam Was przeprosić za tą burzę z mojego powodu w wątku schroniskowym.Jakoś tak niefajnie to wszystko wyszło,nie pokazałam się z dobrej strony...

Mam nadzieję,że się na mnie nie gniewacie i dacie mi szansę.
Pozdrawiam wszystkich
Justyna
fufu
 

Post » Pon lis 17, 2008 20:08

fufu pisze:Czy Wy wiecie jak ja bym chciała,żeby już byli z nami w domku?


Wiemy, wiemy :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 17, 2008 21:16

Dzieci u mnie w lecznicy miały dziś cięzki dzień. Silverek przeszedł kąpiele, czyszczenie ząbków, pobieranie krwi, szczotkowanie. Po zabiegach zamiast się obrazić, to się wydzierał i domagał głaskania i miziania. Wstawiłam mu do klatki domek pluszowy, a on zamiast do niego wejść, to się o domek miział i ocierał jak wariat. Jaki ten kot jest spragniony pieszczot, to szok. Krew nie najgorsza - odrobinę podniesiony jeden enzym watrobowy, ale poradzimy sobie z tym bez problemu.
Klotylda przeszła zabieg sterylizacji i załatania ogromnej przepukliny. Malutka ma tylko jeden ząbek - lewy górny kieł. Wyczyściłysmy go ultradźwiękami - a co! :lol: W prawym uchu świerzbowiec - uszka odetkane i wypucowane. Krew pobrana. Wyniki dobre 8O
Lili też wysterylizowana, ząbki wyczyszczone, krew pobrana i wyniki w porządku. Lilusia martwi mnie najbardziej, To taka bardzo smutna koteczka. Odżyje w nowym domku. Ona potrzebuje ogromnej dawki czułości.
Każde z dzieci oddzielone na noc w osobnej klatce. Niech wyśpią się w spokoju. Jutro je powypuszczamy, zeby dalej się aklimatyzowały ze sobą.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 17, 2008 22:01

Toście Cioteczki poszalały dzisiaj :lol:
Cieszę się,że cała trójka dobrze zniosła te wszystkie zabiegi :)

Też mnie martwi Lili...
fufu
 

Post » Wto lis 18, 2008 8:56

Nowy model drapaka ;)
Obrazek
fufu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 445 gości