annette88 pisze:
Gizmo, Ty się nie czerwień, ale przyzwyczajaji dbaj o nową kobietę w domu
Na swój sposób się stara - trąca ją kilkakrotnie łapką - sądzę, że zachęcając tym samym do zabawy - ale kobitka narwana, a GIzmo nie należy do typu macho, więc zwiewa gdzie pieorz rośnie
I zastanawia mnie jeszcze ta zabawa - ktoś wie o co w niej chodzi? Jak już pisałam: obserwują się. Chodzą za sobą. I nagle.... Mela podchodzi blisko, paca Gizma kilka razy łapką z pazurkami, Gizmo robi pchyyyy i zmyka. Za chwile wychodzi z kryjówki, podchodzi do niej - zmiana ról, teraz on ją paca łapką (wcale przy tym żadne z nich delikatnością nie grzeszy), Mela robi pchyyy i zwiewa się schować. Powtarza się to w nieskończoność - nie wiem o co w tym chodzi Gdy któreś za długo siedzi w kryjówce, to to drugie od razu tam idzie, próbuje wyciągnąć delikwenta łapką, a gdy się nie udaje, robi pchyyy i odchodzi.
albo kocie 
uważam, że jak na 1 dzień jest dobrze 
Myślę, a spróbuję i poczochrałąm ją po brzuszku - trwało to z 8 sekund, później się przewrociła w normalną pozycję, ale to i tak sukces - gdy dotknęłam brzuszka nie wstała w panice 
, aż słów zabrakło 
