Nie są wykastrowane.
Mieszkają na działkach, na Kole, przy torach.
Ok 15 minut spacerkiem od mojego bloku...
Pani karmicielka ponoć już dawno temu słyszała, że 'zajmuję się kotami' ale długo wahała się, czy się ze mną skontaktować, czy nie...
Trochę brakowało jej odwagi,
a koty tymczasem mnożyły się...
W koncu się zdecydowała. Teraz w listopadzie. Gdy jest ich ok 14 (jeśli nie więcej) Głownie tegoroczne mioty.
Są co najmniej 5 tygodniowe kocięta, i odrobinę starszy miot. Na miejscu kotka, brzuchata, ciężarna, teraz przed zimą
Nie było trudno, mieszka dwa bloki dalej. Brawo. Ja frajerka jeżdzę na w inne okolice
A tu mogłabym właściwie wszystko załatwić wiosną

Koty dość ufne. Kotki podchodzą do karmicieli. Nie ma problemu z ich zlapaniem.
Kociaki dają się brać na ręce. Są dwa maluchy 5 tygodniowe. Dlaczego dopiero teraz ze mną sie skontaktowała?
Dlaczego???
Mam dość tych ludzi



*****
UPDATE z 7 lipca-
co udało się zrobić:
czyli
NASZE MAŁE, LOKALNE POWODY DO SZCZĘŚCIA

**** dwa 6 tygodniowe kociaczki z działek - Misia i Kasia znalazły dom staly

*** LESZEK BIAŁY, ok. roczny kocurek ze Strasznego Dworu w domu stałym

**** dwa trzymiesięczne kociaki (Froter i Biała Puchatka) - w domu tymczasowym u Kasi_S. Cuudne!
czekają na DOM!
****5 dorosłych kotek i 1 kocur z działek po kastracji
****12 dorosłych kotek ze "Strasznego Dworu" i 3 kocury po kastracji
**** 2 kociaki - ZAKIBLEUSZ w domu stałym!
**** dymna OLA znalazła DOM stały!
*** bura PRĄŻKA u ewuli - znalazła DOM stały u Adrianny!
*** SIMBA w DOMU stałym u dex7!
*** jednooczka MARYSIA zwana Ślepakiem - u ewuli

***DWOJE ŚLICZNYCH KOCIĄT-PODROSTKÓW (znalazły dom, dzięki pani karmicielce)!
*** Maluszki z 30 marca 2010 - 3 w domach stałych, 2 szukają domów!
Na dzialkach postawiłyśmy budki styropianowe, aby biedakom było choć trochę cieplej
