Koteczka ma juz nowy domek Dzisiaj przyjechała ją obejrzeć koleżanka Druida i juz bez niej nie wyszła Kocince bedzie dobrze, a my bedziemy mieli ja "pod kontrolą", bo to znajoma osoba jest Nowe imię koteczki to NINA
Ale przyznam się, ze.......łyso mi troszkę Juz zdążyłam sie do maludy przywiazac, taka głupia jestem no.... Jedno wiem....chyba bym jednak nie mogła mieć hodowli.....Nie byłabym w stanie sprzedać ani jednego kociaka
when life gives you lemons, make lemonade ...how I wish you were here...
Według najnowszych wieści Nina ( czyli Fiona) ma sie bardzo dobrze! Jest baaaardzo grzeczna i milutka. Śpi ze swoją nową pańcią w łóżku...na pleckach i z łapkami do góry jak mały bobas I codziennie czeka na wycieraczce na jej powrót z pracy Możliwe, że będziemy Ninkę mieli pod opieką na Święta – porobimy nowe fotki
when life gives you lemons, make lemonade ...how I wish you were here...