Szarutka i Kawon się kochają;-) Zostają razem;-))))

[Agness78]

Sprawdzę w poniedziałek w pracy czy się ukazało...

Hop po domek dla Szarutki

[czycha3]

hooop

[Agness78]

Szukamy domu dla Szarutki.... Kto chciałby pokochać kicię?

[Agness78]

hop po domek

[Kawon5]

Szarutka odbywa popołudniową drzemkę. Pomyślałam sobie, że ją teraz podrzucę

[martka]

Jestem ciekawa czy bylo ogloszenie i cyz bedzie

[Agness78]

Jutro sprawdzę

Tymczasem, hop po domek dla Szarutki

[Agness78]

Szukamy domku, dola uroczej kici, nikt nie chce Szarutki?
Kochana kicia czeka i czeka.... kto ją pokocha?

[martka]

Ogłoszenie wraz ze zdjęciem jest.
Zobaczymy.

[Agness78]

Hop do góry

[Kawon5]

Dziękuję za ogłoszenia w imieniu Szarusi. Mam nadzieję, że trafi na swojego człowieka, któremu umili życie.

Szarutka robi się coraz bardziej śmielsza, zaczyna odkrywać kolejny poziom do spacerowania czyli szafki kuchenne. Poza tym kocie życie u mnie w domu toczy się bez zmian

[Agness78]

W gazecie jest jeszcze tylko jeden kotek oprócz Szarusi, ze zdjęciem... mniejmy nadzieję, że jakaś dobra osóbka ją zobaczy i się zakocha

Szarusia jeszcze przyjmuje jakieś leki? Może potrzebujesz wsparcia finansowego na leczenie lub inne wydatki? daj znać na pw, proszę.

[martka]

Szarusia idzie we środę do lekarza. Tam ją zobaczę;-)
Wsparcie finans. dla Szarusi wskazane
Zapłata za leczenie, szczepienia, utrzymanie.

[gabwika]

Witam, to mój pierwszy post na tym forum
zarejstrowałam się i piszę tutaj bo znalazłam Szarutke na allegro i się w niej zakochałam
dzięki koleżance(właścicielce Bazyla i Złotko) z tego forum którą znam z innego miejsca trafiłam tu i odnalazłam Szarusię

coś o mnie
jestem mamą dwóch dziewczyn lat 4 i prawie 2
w domku mamy świnkę morską Tosię i całe stado rybek w 100l akwarium
mieszkam na wsi w domku jednorodzinnym, tzn na dole moi rodzice a na górze ja z rodzinką
chciałabym przygarnąć kotka
kiedyś miałam kocicę Pusię, z urody była identyczna jak Szarutka
Pusia była kotem domowo-podwórkowym, była jak pies i chyba to ją zgubiło bo jak wracałam ze szkoły zawsze wychodziła po mnie w stronę stacji kolejowej i raz trafiła pod auto, i wtedy powiedziałam nigdy więcej kota,
ale po przeczytaniu teraz troszkę tego fora oraz innych o kotach zrozumiałam że kot może sobie całkiem dobrze żyć będąc tylko w domku gdzie nie grozi mu żadne niebezpieczeństwo
od jakiegoś miesiąca mam zakupioną kuwetę oraz żwirek które czekają na kotka, gdzieś w domu powinien być wiklinowy kontenerek-domek dla kotka ale muszę go odnaleźć bo nie wiem czy już go komuś nie sprezentowałam

jej co ja mam jeszcze napisać, chciałabym aby szarusia zamieszkała z nami, ale jeśli jest dla niej inne miejsce to ja poczekam na inna kocią miłość

a i mieszkam 20 km od Wrocławia

[agalka]

Za Basię mogę ręczyc własnymi rękoma