Po drugiej stronie siatki - schr. łódź V

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 15, 2008 23:55

Wspaniały pomysł, Aniu!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69555
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 7:40

Myślę, że bardzo dobry pomysł. Zdjęcia choć często piękne, nie oddadzą kota do końca. Na filmiku widać jak on się rusza itd. Jasne, że najlepiej na żywo zobaczyć, ale filmik to namiastka prawdziwego obrazu zachowania danego zwierzaka.
Mam aparat z możliwością filmowania, jeśli mogę pomóc w taki sposób, to chętnie przyniosę następnym razem sprzęt.

*Uwielbiam Babcię i leżącego na niej Florka :wink:
*Cieszę się z Ejry, ale jestem jeszcze ciekawa co z Zamirem, czy się już odstresował i wyszedł z kąta?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 8:39

Zamirek niestety nadal w ogromnym stresie. Wychodzi w nocy i wtedy je i się załatwia. Jak się go złapie i głaszcze to mruczy i się przytula. Teraz próbujemy z feliwayem czy na niego zadziała.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 11:57

CoolCaty pisze:NOWY POMYSŁ:
Tak sobie pomyślałam, żeby kociastym robić filmiki. Można je wrzucac na serwer i wklejać link do filmiku przy opisie kota ze schroniska. Co Wy na to?


Taki filmik mają już w swoim opisie na stronie schroniska Amadeusz i Amir - małe Amandziaki.
W ich ogłoszeniu na Allegro też jest link do tego filmu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 11:59

"Nie potafię powiedziec czy Lilly jest typem kota, ktory lepiej czułby się w mniejszej grupie zwierząt. Dowiemy się tego teraz - kiedy mała będzie u Justyny. Daje gwarancję, że jeśli kotka nie będzie szczęsliwa, to na pewno stworzymy jej nowe warunki - szukając odpowiedniego domku."

Tak,jak napisała CC,jeśli Lili nie będzie się dobrze czuła u mnie,nie będzie szczęśliwa,to poszukamy dla Niej odpowiedniego domku.
Ale dajcie i jej, i mnie szansę.
fufu
 

Post » Nie lis 16, 2008 16:00

Narazie na szybko - potem uzupełnię:
do domku poszły:
*bury maleńki kocurek, dziecko cioci Kloci do młodej pary, która ma juz rocznego kocurka Majlo. Majlo jest moim pacjentem, więc malutki burasek też będzie do mnie przychodził. Ludzie bardzo mili, o Majlo dbają, więc nowy maluch też bęzie miał jak pączek w maśle.
*czarnulka z białym krawatkiem, dziecko cioci Kloci - będzie jedynaczką w domku niewychodzącym
*czarnula, dziecko cioci Kloci - zamieszka z rodziną, która ma już kocurka od nas ze schroniska. Będzie miała swoje prywatne tv w postaci gigantycznego akwarium z rybami, których nazw nie potrafię powtórzyć. Nie będzie wychodzić, a na jej przyjscie do domu wszytsko jest już naszykowane z przykrywą do akwarium włącznie :)
*dymny kocurek ze szpitala - Georg Drugi - zamieszka z młodym Panem i jego rodzicami w wielkim domu z ogrodem. Kocurek który był jego poprzednikiem odszedł niedawno jako staruszek i mały ma zapełnić pustkę po kociastym. Urzekł swojego nowego Pana szalonymi wygibasami, które uprawiał z pomponem od Andorki
*kotka 171 - burasia chudziutka, odnalazła ją jej Pani. Kotka zginęla w sierpniu. Pani od razu ją poznała. Kotka cała szczęśliwa właziła na panią i strzelała jej baranki i gadała, gadała, gadała....
*kocurek półdługowłosy ze szpitala - zamieszka z młoda dziewczyną w mieszkaniu. Nie będzie wychodził. Pani świadoma, ze kocio jeszcze na leczeniu - będzie je kontynuować w domku.
*Benio nr 107 - domek od Ani pisiokot. Bardzo ciepli i mili ludzie. Pani oczywiście się spłakała, Pan tulił i pieścił Beniusia i opowiadał mu jaki będzie miał teraz spokój i o wszystkim co na niego w domu czeka. Długo rozmawialiśmy, opowiedziałam Panu o Beniu wszystko po kolei. Zrobiliśmy testy - kocio zdrowiutki odjechał do nowego domku.
*kotka nr 120 - z trzeciego boksu. Czana kompaktowa młoda kotunia. Zamieszka z bardzo miłą rodziną. Dwoje dzieci, a własciwie nastolatków i bardzo mili rodzice. Państwo chcieli kota wysterylizowanego i dośc młodego. Po prezentacjach bez wahania zecydowali się na kotunię.
*kotka nr 7 - drobna buraska z szafy. Zamieszka w magazynach na Zjazdowej. Będzie karmiona i głaskana, ma urządzony swój kat, nie będzie przebywac sama. Na poczatku mieliśmy obiekcje co do tej adopcji, ale ostatecznie Krzysiek wydusił z Pana co się dało i wiemy, ze koteczka będzie miała dobrze.Kotunia młoda, ale była już wysterylizowana.
*czarna malutka kotunia z szafy (dolne klatki). Nie było mnie przy jej adopcji, ale widziałam, ze szła do gabinetu opatulona jak malutka babuleńka w jakies futerko i wsadzona za pazuchę starszego Pana.
*kociątko ze szpitala - to z najbardzoej chorym okiem. Gosiaa zrobiła mi pranie mózgu wędrując smętnie z tą malutką kotczką i chlipiąc po cichu. Mała jest u mnie w lecznicy.
*Ciocia Klocia - jest u mnie w lecznicy. Jest przygotowywana do adopcji do domu fufu.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 16:03

Świetne wieści, gratuluję!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 16, 2008 16:06

Ale super,że tyle adopcji! Cieszę się bardzo, bardzo. :)
fufu
 

Post » Nie lis 16, 2008 16:17

o matko!
szalony weekend adopcyjny!! Wspaniałe wieści!
Cieszę się, że udało się wyadoptować wszystkie dzieciaki Cioci Kloci, dzięki czemu ona szybciej znajdzie się u fufu :)
Wzruszająca historia z zaginioną i odnalezioną kotunią :D
Georg Drugi - fantastiko!
Norman :ok:
Beniooooooooooooooooo :!: :!: :!: :ryk: :dance: :dance2:
No fantastycznie, fantastycznie!!!!

Pamiętam kociulka z chorym oczkiem, taki biało czarny krówek ze szpitalika, tak? A kto go weźmie Gosiaa?

Ależ się cieszę :)

A z ciekawości CoolCaty, czy pojawił się u Ciebie w lecznicy ten Pan z soboty, który szukał młodej, wysterylizowanej koteczki? (Ten od Trisi...)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 16:20

Jeśłi chodzi o kocinkę ze szpitala, to gosiaa bedzie mu szukać domku, a mała narazie musi się podleczyć u mnie w lecznicy.
Pan od Trisi oczywiście się nie pojawił.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 16:22

CoolCaty pisze:Jeśłi chodzi o kocinkę ze szpitala, to gosiaa bedzie mu szukać domku, a mała narazie musi się podleczyć u mnie w lecznicy.
Pan od Trisi oczywiście się nie pojawił.


Myślę, że się zniechęcił. I dobrze. Najgorsze jest jednak to, że jak będzie chciał to i tak weźmie sobie kota. Od prywatnej osoby. Ale może chociaż bardziej będzie uważał na swoje zwierzę...chcę w to wierzyć.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 16:46

Ojej, co za dzień! Super, cudownie, że tyle adopcji!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69555
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 16:48

jej nr 171 pojechala do domu, jak sie ciesze, ten kot byl moja sola w oku we wrzesniu, zagilona jak nie wiem, lezala w 3 boksie na polce i sie dusila.
Jak sie ciesze ze odnalazla ja jej Pani. Kurcze - normalnie szczescie miala malutka...

no i Benio...kurde ten wekend to byl wekend chlopakow!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 16, 2008 17:15

Ech dzisiaj był super dzień, 12 kotów opuściło schronisko i co najważniejsze żaden nie przybył :)

Aniu dziękuję Ci jak nie wiem co za tego małego Aniołka którego zabrałaś do lecznicy :1luvu: W schronisku zmarnowali by to oczko a tak mała szybciutko wróci do zdrowia. Jutro podjadę porobić Malutkiej fotki i założę jej wątek. Oj przyszły domek to się w niej zakocha bo śliczna jest. Ma taką mięciutką lekko przedłużaną sierść. No i jest grzeczniutka i słodka jak cukiereczek, maleńka przytulanka.

Ania ma fotki, może wklei :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2008 17:32

dziewczyny sorry ale sprawdzilam i jestem zalamana.
Nr 7
Jak moglyscie oddac Johanne , delikatna koteczke do magazynu????
kiedy w schronie jest multum kotow ktore sie do tego nadaja???
Mala puchata slodka koteczke? Jej miejsce jest na kanapie a nie w magazynie :(
Znam realia magazynowe bo pracowalam w firmie logistyczno- spedycyjnej, nie oszukujmy sie - to bedzie kot wolnozyjacy.
Byla wysterylizowana bo szykowana byla do adopcji.

Jestem strasznie zalamana i zawiedziona.
To kot ktory mial szanse na dom i na kanape.

Ryczec mi sie chce.....

http://www.allegro.pl/item479426533_kot ... eczke.html

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05 i 72 gości