Może kiedyś na kotkowie pojawi się maleńki odnośnik do kliknięcia dotyczący kotków które odeszły? Tri, Pędzelek, Jagusia, Teleskop, sreberko ze sparaliżowanymi łapkami, kotek z syfu bez imienia, kotek ze strychu i jeszcze inne... Wszystkie walczyły jak mogły lub o nie walczono... Smutno się zrobiło

Dziś Bożenka wyciągnęła z syfu z Białostoczku kolejną trójkę: malucha i dwa większe kotki. Wykazała naprawdę dużo cierpliwości, była tam od 18 do około 21

Koty prześliczne: Szylkretko-trikolorka ma na imię Paryska (przyjechała już z imieniem), Rudy Albin z białymi łapkami i serdaczkiem (też miał już imię) oraz bezimienny mały rudzielec - od dziś nazywa się Ciastek.
Rusałka i Faworek trochę się pogubiły... Nie chciały się bawić, bały się, wskoczyły możliwie wysoko i obserwowały. Pszczółka kochana zaprzyjaźniła się ze wszystkimi

Moniu, ja też mam pytanie o nakrętki, dasz znać, co? żebyśmy nie przegapili.
Motylku, mam nadzieję, że znajdzie się dobre rozwiązanie tej sytuacji...