Jak Stokrocia nie będzie chciała jeść nawet strzykawką do pysia to można spróbować choć na kilka dni założyć jej sondę przez nosek i tak karmić rozrobionym convalescencem, wiem, że niektórzy są przeciwni tej metodzie, ale trzeba próbować wszystkiego, kot MUSI coś jeść, sama kroplówka to chyba trochę za mało.
Ja sondą karmiłam Bródkę a ostatnio Stefana.
Potrzymam kciuki aby te wieści były początkiem powrotu do zdrowia dziewczynki
