Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2008 23:07

Sib, nie pękaj!
Zaraz będzie po wszystkim.
Tulip i tak kiedyś musiałby przez to przejść.
Burania mogłaby źle skończyć, gdybyś jej nie pomogła.
Wszystko się poukłada!
A smród wywietrzeje.
Zobaczysz.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2008 23:53

Kurnia, w lecznicy nie odbierają telefonu.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 15, 2008 0:04

Oeeessssooo.
JUŻ.

Wybudzony.
No jaka ja głupia jestem, matkojedyna.

Siedzi podobno i się przygląda. Odbiór jutro, w sumie, niech im wonieje, ja wietrzę i okadzam.

Rany, kamień z serca.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 15, 2008 11:04

sibia pisze:Oeeessssooo.
JUŻ.

Wybudzony.
No jaka ja głupia jestem, matkojedyna.

Siedzi podobno i się przygląda. Odbiór jutro, w sumie, niech im wonieje, ja wietrzę i okadzam.

Rany, kamień z serca.


Sib wyluzuj... przecież to kocur...

Pocieszam: moja mama wczoraj wywaliła kanapę z pokoju gościnnego, bo Kreska po wizycie Veny tak ją zasikała, że nie dało sie już tego uprać. O jeden sik za daleko ;)

Uszy do góry!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 11:09

No to po ptokach. :mrgreen:

sibia pisze:No jaka ja głupia jestem, matkojedyna.

A tak se zacytuję na wszelki wypadek.

Podpisano: Ta, która jak Plusz tracił jaja zachowywała się tak, jakby to jej własne na żywca tępym kozikiem obcinali. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 12:38

redaf pisze:
sibia pisze:No jaka ja głupia jestem, matkojedyna.

A tak se zacytuję na wszelki wypadek.

Podpisano: Ta, która jak Plusz tracił jaja zachowywała się tak, jakby to jej własne na żywca tępym kozikiem obcinali. 8)

pffff, histeryczki :twisted:

Podpisano: ta, która boi się FIPa, jak kot ma wzdęcie 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 15:11

No i kurna, wykrakałam.
Ośmiomiesięczna koteczka z wielkimi turkusowymi oczami okazała się, po wnikliwej analizie wykastrowanym kocurem.
Bądź wnętrem :roll:

W celu sprawdzenia tej hipotezy należałoby udać się na USG do dr Marcińskiego, w poszukiwaniu zaginionych jąder, lub też wyskubać pięknie zarośnięte, maskujące doskonale płeć okolice pod ogonem.

Ja bym nawet na to poszła, to znaczy skubanie, nie usg, nie mam wolnej stówy, ale do skubania konieczne jest znieczulenie, a po zajrzeniu w paszczę kota, okazało się, że dając kotu osiem miesięcy pomyliłam się, tak na oko, z jakieś trzynaście lat.

Mam w domu samca o nieustalonej tożsamości płciowej, około trzynastoletniego, jedyne, co się zgadza, to piękne turkusowe oczy.

Śmieeeeerdzi.

Tulipan odebrany, ma się nieźle.

Faaaaaaaaaaaaaaaaaaaak.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 15, 2008 15:31

Czyli istnieje szansa, że smród pochodzi od właściciela turkusowych oczu, a Tulipan stracił jajka bez palącej potrzeby? :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 15, 2008 15:57

No właśnie.
Czy wnętry mogą śmierdzieć?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 15, 2008 16:08

sibia pisze:Mam w domu samca o nieustalonej tożsamości płciowej, około trzynastoletniego, jedyne, co się zgadza, to piękne turkusowe oczy.

8O 8O 8O
Ożesz!
Sib, miszczu!
Tym numerem przebiłaś zdecydowanie moje wszystkie działkowe ciężarne kocurki w rui!

Nic dziwnego, że Koń syczał na kociego starca dońskiego.
Już ofiary z biednego Tulipa litościwie nie wspomnę :roll:

Ale Burania dalej się mizia, gaduli i lezy na kanapie jakby mieszkała u Ciebie zawsze? 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 17:03

sibia pisze:No właśnie.
Czy wnętry mogą śmierdzieć?

A czemuż by nie? :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 15, 2008 17:05

Jana, odnoszę niejasne wrażenie, że czerpiesz z mojego nieszczęścia jakąś zjadliwą satysfakcję :twisted:

Obwąchałam kota i kanapę, na której spoczywa, nie śmierdzi.

Zlokalizowałam za to jedno ze źródeł smrodu - wycieraczka w przedpokoju. Taka prześliczna, w kotki, od hassanowej... Buuuu.

Szukam dalej.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 15, 2008 18:33

oż w dupe jeża no

ale się porobiło

w sumie, to skubanie dominika ma opanowane do perfekcji, ale na żywca rzeczywiście się nie da :(
postaram się jakąś ćmę na bazarek zrobić
i dołożę do kastracji Tulipa, tylko napisz mi ile

Kurna jak nie przemarsz wojsk....
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob lis 15, 2008 21:19

Kot (jakieś pomysły na imię?), śpi cały czas zwinięty pod szafą. Moja rodzina się mnie chyba wyrzeknie, utrzymują też, że na pewno komuś zwinęłam kota.

Polcia, Tulip jeszcze niepłacony, za wizytę dziś pan doktor też mi nie policzył, strasznie był zamotany ogólnie. Jakoś dam radę, tylko kurczę, niech one znajdą domy.
Kolacja zjedzona, Tulipek też się ujawnił, choć głównie siedzi w szafie. Po wyniesieniu wycieraczki śmierdzi jakby mniej. Albo przywykam :roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lis 15, 2008 22:04

No i cóż ja mogę na to wszystko powiedzieć, nieźle się uśmiałam :lol: :lol: :lol:
Wiesz co sibia, pomyśl sobie, że przynajmniej nie możesz narzekać, że masz nudne życie :wink:
A tak przy okazji, jakbyś te swoje "kocie" przygody spisała i wysłała np. do "Kota", to pewnikiem sprzedaż by im wzrosła, a i Ty coś byś zarobiła. No i czy to nie prawda, że pieniądze leżą na ulicy, no może tym razem pod klatką :wink: A ja się nie obrażę za jakiś procencik za pomysł. Nie potrzebujesz może menegera :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz już będę częściej do Ciebie zaglądać. Tyle się tu dzieje....
A tak poważnie, to współczuję tego smrodu 8O
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 23 gości