Luna od niedzieli regularnie je mikstury sporzadzane przezemnie.Czyli miksowany kurczak+marchewka +żółtko +gluty z lnu.
Jedzenie jest wmuszane strzykawą ale problemy z połykaniem to juz historia.W srodę była occzekiwana kupa ,normalna kupa
Dodatkowo nawadniamy małą kroplówami.Codziennie Lunka jest u weta.W poprzedniej lecznicy mamy dlug 150zł w obecnej już 90zl.Zmieniłyśmy lecznice ze wzgledu na DT.
Dziś już troszke lepiej nawet Dorotka zauwazyła że malej bulgota w brzuszku i dziś Lunka z nią spała
Nie ma glutów w nosie ,bez temp ,oddycha duzo lepiej.I co na lunę jest dziwne chodzi po mieszkaniu.
Dziś jak byłam podać jej o godz 14:00 drugą partję kroplówy to Luśka spała na oparciu rogówki w duzym pokoju
Biedna reaguje na nas ludzi paniką bo niestety od miesiaca kojarzymy jej się z bólem .Zmuszamy do jedzenia i kłujemy.Ona nie wie że próbujemy uratować jej życie.

LUNA PROSI O WSPARCIE !!!