STOWARZYSZENIE - POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2008 14:30

m&j ja wysłałam od razu po założeniu konta do znajomych GG- myślisz, że był jakiś odzew????????zapomnij.........ludzi nie obchodzą losy kotów.

UWAGA, UWAGA!!!!!!!! WAŻNE :!: :!: :!:

KAROLINA S., KTÓRA RÓWNIEŻ NALEŻY DO NASZEGO PKDT PROSI O POMOC!!!!!!!
jej brat znalazł na karwinach ślepego kota, bez oczu. ona i jej narzeczony wezmĄ tego kotka- dziŚ jadĄ na łapankę, ale jest problem...ich kotek SKRZYPEK- tymczasek ze szpitala miejskiego NIE MA JESZCZE ODPORNOŚCI!!!!!!! (maja to ta dziewczyna, dla której robiłaś ogłoszenia o adopcji 4 kotków), ta sama którą ja "poczęstowałam" w wakacje 4 malutkimi nieszczęsnymi biedkami. czuje wobec niej ogromny dług- został u niej tylko jeden skrzypek- tymczas i ona go dopiero zaszczepiła, kot nie ma jeszcze odporności. a w domu jeszcze 3 rezydenciki. no więc problem jest nastepujący: SZUKAMY NA OKRES 2 TYG DOMU TYMCZASOWEGO DLA ŚLEPACZKA KAROLINKI!!!!!!!!!!!

JEŻELI KOTEK NIE ZNAJDZIE TYMCZASU DO CZASU JAK SKRZYPEK ZŁAPIE SWOISTĄ ODPORNOŚĆ KAROLINKA PROSI W RAZIE CZEGO IZABELĘ O JAKIŚ CICHY KĄCIK NA PRZETRZYMANIE BEZDOMNIACZKA!!!!!!

JEŻELI WEŹMIE TEGO KOTA TO NA BANK OKRES LECZENIA BĘDZIE DŁUGI - TRZEBA BĘDZIE JEJ POMÓC. TA DZIEWCZYNA TO ZŁOTE SERDUCHO I POMAGA KAŻDEJ BIEDZIE!!!!!!!!!

ja mam w domu chorego rumka, cały czas mu gluty z nosa zielone wiszą, a dom jeszcze nie odkażony po PP.......ZREZTĄ W DOMU ZALEGA MĄŻ.....kupił sobie nową gitarę to i słaba nadzieja, że w najbliższym czasie ruszy w trasę :cry: głupio mi pisać - "pomocy", skoro sama niewiele mogę zrobić........

moja siostra ma na tymczasie filipka i jej rezydent gizmo czuje mały dyskomfort a do tego przyplątał się jeszcze kot z KK i siedzi non stop w jej ogródku........ręce opadają, idzie zima- kasy w kasie nie ma.......a pomagać trzeba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 14:55

Moja niebieściucha jest jeszcze nieszczepiona-nie dam rady :(

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 14:58

niezaleznie od pustej kasy PKDT znajdzie fundusze- porobimy giełde świateczną na slepaczka, bazarki. będzie dobrze, tylko, żeby DT się znalazł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 15:03

Sabina napisz do yammayci, mówiła, że mojego kota może przechować na czas kwarantanny, to może weźmie tego??

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 15:12

m&j pisze:Sabina napisz do yammayci, mówiła, że mojego kota może przechować na czas kwarantanny, to może weźmie tego??


Na dwa tyg mogę wziąć SKRZYPKA. Mam nadzieje, że moje Bąki go nie zjedzą... Ile Skrzypek ma lat? Jednemu Bąkowi leczę uszy, chyba się nie zarazi.... jak myślicie? Jeśli mam go brać, to dziś po 20 będę miała auto, chyba, że możecie go przywieźć - Gdańsk Kowale, blisko obwodowej

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 14, 2008 16:01

iza5 dzięki za propozycję, ale nie chcę przenosić skrzypka do kolejnego dumu "na jakiś czas"; jest u mnie 4 miesiące (koty mocno przeżywają każdą zmianę miejsca zamieszkania), chyba że chciałbyś go na stałe :);

bezoczek bardzo potrzebuje pomocy (to że przeżył do tej pory to cud; slepe koty nie mają szans na przeżycie w takich warunkach) i jak pisze sabinka wezmę go do siebie, ale muszę mieć pewność, że wszystko będzie ok tzn że nie grozi pp (sądzę, że tak naprawdę nie ma takiego zagrożenia - gdyby była tam pp prawdopodobnie skończyłoby się tragicznie dla okolicznych kotów, ale nie chcę ryzykować !!!)
byliśmy tam z Tżtem ale nie znaleźliśmy go, jesteśmy umówieni z jego bratem na telefon jakby kotek się pojawił

SPRAWA PILNA więc zostawiam nr tel: 500039886
jak by ktoś mógł przetrzymać na kwarantannę przez 9 dni dowiozłabym kotka zaraz po złapaniu (z jedzeniem piaskiem odrobaczeniem odpchleniem etc), a po tym czasie odebrałabym sama żeby nie robić więcej problemu

sabinka dzięki wielkie za wątek i ekspresowe poruszenie sprawy, jak zwykle jesteś wielka :king: :love:

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 16:06

KarolinaS pisze:iza5 dzięki za propozycję, ale nie chcę przenosić skrzypka do kolejnego dumu "na jakiś czas"; jest u mnie 4 miesiące (koty mocno przeżywają każdą zmianę miejsca zamieszkania), chyba że chciałbyś go na stałe :);

bezoczek bardzo potrzebuje pomocy (to że przeżył do tej pory to cud; slepe koty nie mają szans na przeżycie w takich warunkach) i jak pisze sabinka wezmę go do siebie, ale muszę mieć pewność, że wszystko będzie ok tzn że nie grozi pp (sądzę, że tak naprawdę nie ma takiego zagrożenia - gdyby była tam pp prawdopodobnie skończyłoby się tragicznie dla okolicznych kotów, ale nie chcę ryzykować !!!)
byliśmy tam z Tżtem ale nie znaleźliśmy go, jesteśmy umówieni z jego bratem na telefon jakby kotek się pojawił

SPRAWA PILNA więc zostawiam nr tel: 500039886
jak by ktoś mógł przetrzymać na kwarantannę przez 9 dni dowiozłabym kotka zaraz po złapaniu (z jedzeniem piaskiem odrobaczeniem odpchleniem etc), a po tym czasie odebrałabym sama żeby nie robić więcej problemu

sabinka dzięki wielkie za wątek i ekspresowe poruszenie sprawy, jak zwykle jesteś wielka :king: :love:


Tak szybko czytałam, że niedoczytałam:D Jeszcze nigdy nie zajmowałam się bezoczkiem, czy mógłby być sam w domku, będzie miał swój pokój przez około 10 godzin?
Bąki będą protestować, ale oddadzą pokój:D

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 14, 2008 16:36

izo ja też nigdy nie miałam do czynienia z niewidomym kotem, ale troszkę czytałam i nie wygląda to na problem :)
nie jestem pewna czy rozumiem, czy mogłabyś bezoczka przetrzymać przez kilka dni?
jeśli tak to proszę zadzwoń do mnie albo daj mi sygnał, ja oddzwonię, tak łatwiej będzie się porozumieć

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 16:49

Nadal szukamy DT!
Dzwonilam do weta i niestety moj jeden kot nie jest odporny... buuu

Trzymam kciuki!

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 14, 2008 17:01

Czy ktoś może wie jak to jest z tym wirusem pp?

Kociaki, które wzięłyśmy ostatnio z Sabiną były u mnie kilka godzin, chodziły, jadły, bawiły się na dywanie, kanapie, łóżku, robiłyśmy im zdjęcia itp. Dwa z nich zmarły potem na pp. Mój kot złapał chlamydiozę, ale na pp jest szczepiony i nic mu nie było.

Jednak mam pytanie - czy ja też powinnam odkazić mieszkanie??

Czy wirus może być u mnie w mieszkaniu, mimo, że zarażone kotki były tutaj tylko kilka godzin?

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 17:15

niestety tak (pp mozna przynieść na też butach)

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 17:21

KarolinaS pisze:niestety tak (pp mozna przynieść na też butach)


Potwierdzam, tak dziś też mówiła moja wet!

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 14, 2008 17:39

rozmawiałam przed chwilą z moim wetem; wystarczyłoby 7 dni, plis może jednak ktoś

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 17:47

Ja mam teraz pustą kuchnię, (od września do końca października ciągle jakiegoś tymczaska tam trzymałam) , chciałam chwilę odpocząć i zabrać się za strylki kotek z Pustek.... ale ostatnio jest dziwna sytuacja u mnie - dlatego na razie muszę się wstrzymać z tymczasowaniem do wyjaśnienia sytuacji.

Mój Micek ma dziwne objawy: wylizuje sobie sierść z jednego boku - tak że już ma widoczny spory plac przerzedzonej sierści, sama skóra nie wygląda nigdzie na zmienioną, zachowuje się przy tym jakby go to swędziało.
Ja mam 4 koty i mam wrażenie (ale nie jestem pewna może jestem przewrażliwiona) że jedna z kotek też dziwnie często się wylizuje i drapie - ale zmian żadnych czy przerzedzeń nie widać....

U wet oczywiście z Mickiem byłam, ale na razie nic konkretnego nie wiem, możliwe przyczyny wg. pani wet.:
- że wylizuje z powodu stresu (ale ta teoria chyba upada bo Micek ma 6 lat nigdy nie miał takich objawów, a że tymczasków żadnych nie ma juz prawie 2 tyg. to chyba by się już odstresował - a on dalej wylizuje)
- że to reakcja uczuleniowa np. na karmę (to wydaje się bardziej prawdopodobne bo 20.10 otworzyłam worek karmy IAMS której nigdy dotąd nie stosowałam, karmę odstawiłam w zeszłą sobotę, więc tydz. temu i czekam na poprawę - na razie nie widzę poprawy)
- że jakaś pchła się przyplątała, nic nie znalazłam, ale dla pewności zapodałam wszystkim kotom tydz. temu Stronghold - ale Micek i Tygrys dalej się drapią i wylizują...


jeżeli to nie w/w przyczyny to jest ryzyko że kotka Tri, która była u mnie przez 3tyg (w tym jeden tydz. nie była izolowana w kuchni - była razem z moimi) mogła coś przywlec, nie wiem grzyba :?: , świerzb :?:
Póki co pani wet nie wygląda to na grzyb ani świeżb, nie zleciła badań mykologicznych czy innych, kazała wyeliminować przyczyny o których pisałam wyżej (stres, karma, pchły) i jeszcze czekać i obserwować co właśnie czynię.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co to może być to dajcie znać.

I kto robił w Trójmieście badania na grzyba czy na świerzb, ile takie badania kosztują i czy są jednoznaczne, czy niekoniecznie, tak się zastanawiam może powinnam zrobić, żeby chociaż drogą eliminacji wiedzieć na czym stoję.

W razie grzyba to chociaż dobrze ze już tą lampą dysponujemy i że mam do Izy blisko, ale mam nadzieję że to nie to.

Ale była niejasna sytuacja bo Tri przed przybyciem do mnie była u mojej Mamy, gdzie wtedy przebywała kotka z małymi przyniesiona z podwórka i te maluchy dostały dziwnych objawów (jakby wskazujących na grzybicę) ale po kilku dniach to samo zniknęło, weterynarz te maluchy widział, stwierdził ze raczej grzyb to nie był, że tak nagle się pojawiło i potem samo zniknęło, raczej podejrzewał reakcje na zarobaczenie, te kociaki miały faktycznie nicienie, zostały odrobaczone i odinsektowane i większość z nich jest już w nowych domach, nowi właściciele nie zgłaszają nic niepokojącego a te kociaki które jeszcze sa u Mamy wygladają normalnie.

Sama Tri też wyglada ok, futerko ma całe, zero wyłysień czy zmian na skórze, u weta ostatnio bywała prawie codziennie i nic skórnego nie stwierdzał - ona była u mnie ze wzgl. na zabieg usuwania zębów, bo miała stany zapalne przyzębia....

Tak że nie wiem co jest z tym Mickiem i boję się brać cokolwiek na tymczas, bo nie wiem czy sie u mnie czymś jeszcze nie zarazi.

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2008 17:59

lampa jest u mnie na fikakowie, można ją już zabrać to może yammayca byś chciała?? Sabina miała wziąć ale ty masz bliżej i do jutra mieszkanie spokojnie zdezynfekujesz, to ona najwyżej weźmie ją od Ciebie. Nie wiem czy zadziałało na mnie placebo ale bardzo źle się po niej czuje :( pomieszczenia gdzie działała były zamknięte i 20 min po wyłączeniu nawet nie wchodziłam a mimo tego czuje się źle, bolą mnie oczy i jakoś mi słabo :( poza tym cały dom śmierdzi szpitalem :) no ale najważniejsze, że wirusów nie ma, bo jutro jadę po Calineczkę :)

A co ze ślepaczkiem?? ja mam dom mamy tylko do 18.11.08 jeśli to by kogoś urządzało ale tam kotek byłby sam :(

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości